Tak bardzo brakuje mi mężczyzny

Tak bardzo pragne kontaktu z mężczyzną ale nawet jeśli dostaje malusieńką szanse by ziściły sie moje marzenia uciekam gdzie pieprz rośnie. Powody? Cała masa: wygląd, intelekt, trudne dzieciństwo...wszystko sprowadza sie do fobi społecznej. Żyje jak dzikus, unikam ludzi, wszystkiego sie boje. Jedyne rozmowy jakie prowadze to tylko te wirtualne, jak tu. Przypadkowo poznałam przez net cudzoziemca, rozmawialam z nim na skypie. Tak bardzo brakuje mi bliskości, że czasami ogarnia mnie ochota by się z nim spotkac. Wystarczylby mi jego dotyk i pocałunki, by zanac choc odrobinke tego czego do tej pory nie przeżyłam. Jest atrakcyjny więc o nim myśle... Najdziwniejsze jest to, ze nawet gdyby zaproponowal spotkanie i tak bym zrezygnowala (nie zrobi tego, bo wygladam tragicznie)...Wiem, nie powinnam o nim myślec ale na razie on jest jedynym obiektem moich westchnien. Jestem dziwna - ciągle czegoś chce a nie mogę, pragnę ale udaje, ze to nie prawda. Az wstyd sie przyznac pragne seksu...kiedyś tylko z milości a teraz to juz sama nie wiem...po prostu chcialabym robic to wszystko co robi normalna osoba w moim wieku. Mam juz tyle lat, ze zaczynam sie martwic, niedlugo będzie coraz trudniej na cokolwiek. Czas plynie a ja stoje.

Dlaczego ja taka jestem? Codziennie się morduje z samą sobą. Mam dośc.

to chodz spotkamy sie :D

czuje! o Boże, za jakie grzechy!

a jakie znaczenie ma mój wiek, i tak sie nie zmienie, zawsze tak będzie jak teraz, umrę jako niespełniony w żadnej sferze życia człowiek. Nie wiem, po co wogole żyje.

Juz nie wytrzymuje, co ja mam zrobic, mam takiego doła, ze wariuje, nie moge znalezc dla siebie miejsca, ogarnia mnie to okropne dołujące uczucie, nie jestem w stanie nic robic, tylko beczec...dlaczego ku..wa mnie to spotyka!!! no dlaczego!!!! Boli mnie dusza! nie wiem, co mi jest, nerwica, depresja, fobia...wszystko chyba - momentami nie wytrzymuje, probuje znalezc ujscie tych emocji ale nie potrafie, siedza we mnie i nie chca wyjsc, jestem wariatką!

Rozumiem cię, mam nieraz bardzo podobnie, to uczucie nie do wytrzymania, ale trzeba wytrzymać :] Nie jesteś jedyną osobą, którą dopada takie bezgraniczne uczucie samotności i tęsknoty za czymś nieokreslonym. Obejrzyjs sobie film porno albo zwykly film :P To tak na krótką mętę.

NATYCHMIAST*OPUSCIC*KAFETERIE*I*ZACZAC*ZYC!!!!!!

Ty też! :D A prawdziwe życie toczy się na kafeterii :D

Co musi sie stac, by doszlo do zmian na lepsze...smierc?

Nie! musi przyjśc koles i ją wyruchać!

No właśnie to jest dobry pomysł. Ruchajcie się dziewczyny, póki jeszcze macie chętnych, bo przyjdzie taki moment, że i chętnych nie będzie. A uwierzcie mi, seks jest przyjemny, nawet bez orgazmu.

święta racja, mnie to tak denerwuje, ze nie mam z kim tego robić teraz kiedy jesteś w kwiecie wieku czy jak to się mówi

tak tak własnie to czynimy

dlaczego czegos w sobie nie zmienicie tylko narzekacie? nowa fryzura, makijaz, ciuchy i naprawde mozna zmienic swoj wyglad.. jak zobaczycie jak faceci patrza na was z pożądaniem to od razu wam sie humor poprawi. proponuje tez umowic sie z kims na seks, powaznie

ja też potrzebuję miłości :)

Faceci na wszytsko patrzą z pożądaniem ;/ więc to żadne wyróżnienie ;/