Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość slodkie_spojrzenie

co robic...?

Polecane posty

Gość slodkie_spojrzenie

mam metlik w glowie. spotykam sie z moim chlopakiem ponad dwa lata, bardzo sie klocilismy, rozeszlismy sie a teraz znow odnowilismy kontakt, niedlugo mamy razem zamieszkac w wynajetym wspolnie mieszkaniu. ja ciagle czuje niedosyt uczuc z jego strony, on jest takim samcem, ktory nie okazuje emocji, nigdy nie byl o mnie zazdrosny, nie przytula mnie czule, lubi popatrzec na inne dziewczyny. jednoczesnie dba o mnie, chce ze mna przyszlosci, przejmuje sie moimi sprawami i wciaz mi powtarza, ze uczuc mam sie doszukiwac w jego czynach bo w slowach chyba nie potrafi.i ze on jest takim samcem, ktory lubi spojrzec na inne babki, ale mnie nigdy by w czynie nie zdradzil i nie wyobraza sobie zycia przy boku innej. ale ja przy nim wiecznie zastanawiam sie czy kocha, czy moze jest ze mna bo jestem rowna dziewczyna, znaczy zarabiam, dobrze gotuje, mam swoje pasje i swoje zdanie.. brakuej mi drobnych gestow czulosci, spojrzenia w oczy (on nigdy ne patrzy na mnie nawet gdy mowi kocham). i ostatnio poznalam chlopaka, ktory jest jego przeciwienstwem - jest bardzo czuly, nie boi sie mowic cieplych slow. wiem, ze mial trudne dzecinstwo, jest dosc niesmialy. bardzo podoba mi sie fizycznie, jest straszna chemia medzy nami, ktora powstrzymuje jak tylko moge. pierwszy to typ dorobkowicza, drugi poszukuje sensu w zyciu i chyba nie do konca wie kim chcialby zostac w przyslosci. czuje sie okropnie ze spotykam sie na dwa fronty. jestem juz w takim wieku, ze powinnam powaznie pomyslec o przyszkym zyciu, wszystkie kolezanki juz slub i te sprawy. potrzebowalabym powaznych rad od osob z doswiadczeniem.. wiem, ze przy pierwszym chlopaku mialabym dostatnie zycie, obydwoje bysmy mieli, bo obydwoje cenimy sukces zyciowy. przy drugim chlopaku wiem, ze czulabym sie ta jedyna, uwielbiana, ale obawiam sie, ze on moze byc troche nieporadny w przyszlym zyciu, to sa tylko moje pierwsze odczucia. kobiety, jak byscie wybraly? a moze stalyscie kiedys przed takim wyborem, jak to sie dla was skonczylo..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkie_spojrzenie
licze na Wasze zdanie.. mam nadzieje, ze moj post nie brzmi jak ostatniej idiotki, takie dylematy chyba zdarzaje sie tez innym..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×