prosilam by odszedl

po prostu stwierdził że ją dalej kocha gdy ona dała znac o sobie wyznajac ze dalej go kocha !i nagle po tym wyznaniu jego prosilam by odszedl mówiąc mu że nic do niego nie czuję chociaż to bzdura.. chciałąbym aby był szczesliwy...

i odszedl? a Twoje szczescie?

tak odszedł... szczesliwy jak dziecko ze tak po prostu gdy mi to wyznał chcialam by dali sobie szanse.

ja pytałam swojego czy odejść, albo czy on chce odejść bo nam nie wychodzi chociaż próbujemy... Chyba żadne nie chce porzucić tylu lat w pizdu Tak będzie lepiej. Podniesiesz sie. Czekam kiedy u mnie będzie lepiej...

Witaj. Nie jesteś sama. Zaszłam w ciąże. powiedziałam najbliższym a teraz każdemu mowię że dostalam okres i to jedna wielka pomyłka. Dlaczego? Bo chłopaczek który się cieszył i chciał tego dziecka dostal eska od swojej byłej o teści kocham cie i wrocmy do siebie. jako że zwrocilam uwage na to że szcześliwy i chciałby i rówinież wyznał mi że ją kocha to ciąża zostałą przerwana a ja zostałam sama z wyrzutami sumienia...

najgorzej jest być nikim dla kogoś kto jest dla Ciebie wszystkim ! Oj Gwiazdeczko aż mi łezka poleciała

Gwiazdo :(:(:*:(

Niestety takie już jest życie. Nie chciałabym aby był nieszczęśliwy i patrzył na mnie i dziecko potem ze smutkiem i myślał sobie szkoda że to nie jest ta. nieszczerze się cieszył i przytulał. najgorsze w tym wszytskim jest to że dla jego szcześcia z inna unieszczęśliwiłam siebie...

Gwiazda prawde ci powie - bylam w bardzo podobnej sytuacji. Te wyrzuty sumienia zamienily sie w probe samobojcza, nie moglam sobie darowac przerwanej ciazy i tego, ze nadal go kochalam. Przeszlo po 2,5 roku meczarni, a teraz jestem juz szczesliwa mezatka(z innym facetem) i mama miesiecznej coreczki i tylko czasem wracam myslami do tamtego okresu. Nie daj sie wciagnac w ten dol! Dziewczyny pamietajcie! Na jednym facecie nie konczy sie swiat! Co nas nie zabije to wzmocni, przez tamta sytuacje kocham mojego meza i dziecko chyba jeszcze bardziej "kto z milosc jeszcze nie umarl nie potrafi zyc, moje serce kiedys zlamane mocniej kocha dzis" :)

:( o kurwa mać!!!!!!! Gwiazdunio jak to wszytsko znosisz? jak dajesz sobie rade samej?

nie kocham tego człowieka o tyle dobrze. dzieki ciąży ruszyły we mnie wszelkie uczucia. chciałam dac sobie i jemu szanse no cóż na drugi dzień to już ważne nie było.. mówił dla zasady ze jak nie chce nie musze przerywać ciąży no ale niestety czułam to i widzialam po nim że tego chce wrecz pragnie. Zrobiłam to mam mega wyrzuty,jest mi z tym źle nikt poza nim i was o tym nie wie i się nie dowie :( sama osobiście tępie takie rzeczy a sama postąpiłam jak ostatnie kurwisko !!!! bo wiem że dałabym rady sama wychować itp. ale nie ma co pisac za późno :(

piekne jest ze patrzalas na niego chociasz nie powinnas tego robic ale naprawde piekne ze poswiecilas dla ciebie wszystko dla durnia ktory potem przyleci na kolanah do ciebie bo mu nie wyjdzie

Korolinko Malinko nie łam się też :) My kobiety musimy dawać sobie rady !!!! podobno nic nie dzieje się bez przyczyny ! a Tobie piękna z dzidzią i mężem życzę jak najlepiej i mam nadzieję że również i mnie spotka miłośc ponad wszytsko i bede mogła mieć dzidzie jeszcze :)

Gwiazda, ehh nie pociesze Cie - wyrzuty sumnienia nie przejda... jedynie z czasem troche zbledna. Ja tamtego tez nie kochalam, ba, nawet zerwalam z nim bedac jeszcze w ciazy. On dziecko chcial na poczatku, ale jak sie rozstalismy to zmienil zdanie i stwierdzil, ze jesli urodze to znienawidzi mnie i to dziecko bla bla bla. Nie bede sie usprawiedliwiac - decyzja byla moja, choc za namowa rodziny. Musisz jednak uzmyslowic sobie - co bys dala temu dziecku? Jakie zycie? Bylabys w stanie je wychowac? Mialabys pieniadze na utrzymanie siebie i dziecka? Mysl w taki sposob. Przydalaby Ci sie rozmowa z kims zaufanym, bo najgorsze to dusic to w sobie...

korolinkaMalinka Na Ciebie tez przyjdzie czas! Na poczatku jest zawsze ciezko, ale uwierz, ze z czasem rana sie goi! Trzymam kciuki mocno!

przepraszam nie orientuje się troszkę na tym forum chciałam napisać tak jak ojejciu czarodzieju do mnie i myslalam że jak wpisze i skopiuje pseudonim korolinki bedzie wiedziała ze to do niej,ale już widze na czym rzecz polega :P Korolino przepraszam Cie za to ze podpsialam sie jako Ty ale jak juz napisalam wyzej myślalam inaczej :)

Czrodzieju dałąbym sobie rady wiem że dziecko to wpłakomat do korego ciągle się wrzuca i się wrzuca i ciągle wrzuca ale jak już oswoiłam się z tą myślą bylam taka szczęśliwa że to jest nie do opisania :) ale niestety :( wiem wiem ze do konca zycia bede cierpieć i zyc z tym czynem:(

spoko Gwiazda przykre jest to ze spotyka dziewczyny takie nieszczescie dobranoc

Dobranoc 3maj się. !

Tez bylam w podobnej sytuacji do Gwiazdy . Bedac na drugim roku studiow zaszlam w ciaze i moj chlopak wyznal mi , ze nadal kocha swoja ex dziewczyne , ktora byla juz zona innego i zamierza z nia wyjechac i ulozyc sobie zycie . Nie pozostalo mi nic innego jak puscic go wolno . Przez to wszystko poronilam w 12 tygodniu , prawie rok zajelo mi dojscie do siebie . Kiedy zaczelam od nowa cieszyc sie zyciem , pojawil sie on , przepraszal ze to przez niego poronilam , prosil o druga szanse - nigdy jej ode mnie nie otrzymal .

i bardzo dobrze zrobiłaś i wiem że ja bym postąpiła tak samo. Nie chce się łamać i cieszy mnie to że ktoś mnie rozumie wie co czuje.. ale zapewne znajdą się osoby które nas będą tępić..

Gwiazdko ja Cie rozumiem i wierze , ze sie po tym wszystkim pozbierasz , a nasi byli to dupki i szkoda sobie nimi glowy zawracac . Ja wiem , ze moj ex jest nieszczesliwy - sam mi o tym powiedzial , ale widocznie na to zasluzyl , ma to co chcial . Opinia innych sie nie interesuje , to jest moje zycie i ja je musze przezyc najlepiej jak potrafie . Zycze Ci z calego serca , zebys zyla pelnia szczescia , bo na to zasluzylas .