Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maralenka

gadamy godzinami przez Internet,widzialam raz na zywo..CO TO JEST?

Polecane posty

Gość maralenka

Witam, poznalam bardzo fajnego chlopaka, moge rozmawiac z nim GODZINAMI! Nie koncza nam sie tematy... Problem polega na tym,ze gadamy przez Internet... Widzialam go raz na zywo, przez przypadek... Jest piekny - o ile mozna tak napisac o facecie. Wysportowane cialo,nieziemsko przystojny... Rozmawialo nam sie bardzo dobrze,tez na zywo; ja jednak musialam szybko uciekac - to bylo pare dni temu... Od tej pory rozmawiamy tylko za posrednictwem komunikatorow internetowych, no nalezaloby dodac jeszcze komorke. On nie wychodzi z inicjatywa spotkania jakos... Nie wiem o co chodzi, wiem na 100%, ze mu sie podobam (jesli chodzi o wyglad), a skoro gada ze mna tak dlugo, to chyba dobrze sie rozumiemy; czuje jakbym znala go latami, a gadamy ze soba raptem miesiac. Co jest? czy moze wstydzi sie, jest niesmialy? Choc nei wydaje sie taki na Internecie... Oboje mamy po 25 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maralenka
Dodam tez, ze pierwszy raz zdarza mi sie tego typu sytuacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdhuuujnn
ja bym sie bała z takim przystojniakiem zadawać. Koło takiego zawsze kręci się dużo lasek. Ja tez jestem atrakcyjna, ale nie znosze konkurencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdhuuujnn
internetowe znajomosci są takie słodkie. gadamy gadamy godzinami, inagadac sie nie mozemy. W sumie to jest fajne. Ale nie ma to jak spotkania w realu. ja tez niedawno poznalam faceta przez internet. Ale od razu umowilam sie na spotkanie, a pozniej juz byly regularne spotkania co kila dni i tak juz drugi miesiac sie konczy, i jest bosko To nieprawda, ze takie znajomosci sa płytkie To nieprawda ze w necie siedza sami maniacy Trzeba miec szczescie zeby na siebie trafic ja pamietam ze jak poznalam tego 'mojego' to bylam pod niesamowitym wrazeniem. od tego dnia wszystko sie zmienilo. A co najlepsze strasznie mu od poczatku ufalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdhuuujnn
wiesz co marlenka - poki jestescie jeszcze daleko do czego - staraj sie od niego jak najwiecej wyciągnąć informacji, ktorych pozniej juz nie uda ci sie wyciagnac, albo nie bedziesz chciala pytac - jak juz wejdziecie w system normalnych randek Zapytaj jaki jest jego stosunek do zwiazkow, czy napewno zakonczyl poprzedni, czy sie z kims spotyka, czy jest gotowy sie zwiazac, jaki ma stosunek do malzenstwa, czego oczekuje od kobiety, jaka powinna byc jego partnerka, zapytaj o esk, czemu sie konczylo i co nie wychodziło, zapytaj o upodobania seksualne, co tam jeszcze... CZy pokazuje uczucia, czy sie angazuje, czy jest wylewny, itd.. Tak ci radze, bo wiem po swojej sytuacji jak to było, takie cos sie przydaje, potem juz nie ebdzie czsu na takie pytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdhuuujnn
pytasz co to jest. Przypadkiem sie widzieliscie? czy to bylo umowione spotkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam taką "znajomość". Co prawda poznaliśmy się na wyjeździe i już tam coś między nami zaiskrzyło, ale potem było dziwnie. Też zagadywał, mieliśmy dużo wspólnych tematów. Jesteśmy z tego samego miasta. Tylko właśnie... nie dążył do spotkań. Na początku myślałam, że to do czegoś prowadzi, ale widzieliśmy się raz na miesiąc,jak dobrze poszło... W końcu zrozumiałam, że z tego nic poważnego nie będzie. On po prostu miał taką pracę, że czasami nie miał zbyt dużo do roboty, ale musiał być - dyżury. Tak więc rozmawiał ze mną, a że mieliśmy wspólną pasję, to i było o czym. Tylko, że ja się łudziłam, że będzie z tego związek a było... coś dziwnego. Teraz jest moim znajomym i o wiele lepiej mi z tym. Po prostu on się nie nadawał do związku i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×