Mam wyrzuty sumienia ze usunelam ciaze i nie wiem jak z tym walczyc...

Moje zycie tak sie potoczylo ze bylam zmuszona usunac,a teraz spac po nocach nie moge bo to dziecko mi sie sni i nie wiem co robic mam wrazenie ze przez to dostane do glowy,mam nawet mysli zeby skonczyc z tym wszystkim raz na zawsze.....:(:(:(:(:(:(:(

to skoncz! ty zabilas dziecko,to teraz sama strzel sobie w leb!

no i tak powinno byc do konca życia

smutne jak człowiek może zrobić cos takiego

zaluje tego naprawde:(:(:(

psycholog

a w ktorym miesiacu ununelas?

coz...czasu niecofniesz...ja poronilam rok temu i tez siebie obwiniam za to teraz jestem w ciazy:) i dbam!!

koniec drugiego:(

daj spokój, czy tu się przejmować?

rozmowa z duchownym i spowiedż

PROWO -1/10

hmm są ludzie co usuwają są ludzie ,którzy bardzo chcieliby dzieci a nie mogą takie to niesprawiedliwe niestety :-(

To dziewczyno czym Ty sie przejmujesz? bo nie rozumiem?...Przeciez to jeszcze nie dziecko tylko galaretka.W innych krajach kobiety usuwajac legalnie nie maja wyrzutow sumienia bo sa uswiadomione ze nie zabily dziecka,tylko pozbyly sie "czegoś" co moglo nim w przyszlosci byc.Tak wiec nie masz sie czym martwic.

Katolicy od siedmiu boleści, mściwe babska :P A ty Kasia przestań o tym myśleć, nie daj se mózgu prać, żyj normalnie, przyjdzie czas, że będziesz matką i to szczęśliwą.

dziecka nie zabilas to byl zarodek stalo sie i nic na to juz nie poradzisz moja kolezanka poronila tez jakos tak w drugim miesiącu i pytalam sie czy to jakos odczula to powiedziala ze nie bo w ogole nie czula sie ze jest w ciązy przetlumacz sobie to moze w ten sposob albo idz do psychologa

PÓJDZIESZ DO PIEKŁA NA WIECZNE POTĘPIENIE

Wspolczuje Ci.

Moglas urodzic i dac komus na wychowanie zamiast zabijac to biedne dzieciatko

Biedna:( Moze pojdz do psychologa.

jak mozna zabic swoje dziecko????nigdy tego nie pojme.Ja poronilam w drugim i mialam depresje przez rok a tego co ty zrobiulas to juz wogole sobie nie wyobrazam. Powinnas isc do spowiedzi i po prostu zaczac od nowa.Zabijajac sie zrobisz jeszcze gorzej,to nie jest zadne wyjscie.Pewnie gdy usowalas tez myslalas ze to jedyne "dobre"rozwiazenie a teraz widzisz jak sie mylilas.Zrobilas sobie jeszcze wiekszy problem niz mialas.Z samobojstwem jest tak samo.Znowu popelnisz blad.Wiec ucz sie dziewczyno na bledach i jak naprawde zalujesz to dobrze wiesz co masz zrobic.Idz do kosciola,wyspowiadaj sie,i popros o sily a potem przestan rozpamietywac bo nic nie zmienisz tylko wez zycie w swoje rece.Kazdy powinien dostac druga szanse.Ty tez.

balabym sie o tym powiedziec nawet psychologowi,nikt nie wie o tym,teraz tu napisalam o tym bo juz nie moge,nie daje rady:(:(:(:(:(:(:(

ja tez usunęłam ale w 10 dni ciąży ,ja miałam to robione w ekstremalnych warunkach wolę ci oszczędzić relacji.. co prawda nie żaluję ale za ół roku znowu zaszłam i już urodziłam..widocznie tak miało być

nic złego nie zrobiłaś za bardzo się na tym skupiasz;)

i oto przyklad kogos kto zaluje...ale jak sie do kurwy jasnej cholery gada zeby nie usuwac to szmaciska swoje,a pozniej becza i sie chca zabijac kurwy:o

ile ty masz lat?????? Jesli naprawde zalujesz to musisz to odpokutowac czyli przyznac sie do tego przede wszystkim.

usunelas ...ale nie dziecko !

23

A po co ma sie z tego spowiadac i przyznawac?Na glowe upadliscie? Dziewczyna juz swoje chyba odpokutowala

jesli podjęłaś taką decyzję to napewno nie zrobiłas tego z błachego powodu, gdybys miała mozliwośc to urodziłabys i oddała do adopcji polecam wizyte u psychologa,może nie wyleczy ale pomoże wyrzucic z siebie wątpliwości,