mója półtora miesięczna córka płacze w wózku, co robic?

wczesniej spała, ale teraz kiedy śpi już mniej to jak tylko wsadze ja do wózka zaczyna płakać i ze spaceru nici.. chyba ze na rekach to jest spokojna... co robic?

może chce chodzić?

oj kurde zrozumiałam półtora roku he he

chodzić chce, ale na cziś rękach ;)

moze troche wyzej ją połóż, żeby coś tam widziała, a moze coś ja boli, chce jej się odbić?

nie, jak tylko ja wezme na rece to jest cicho, nie odbija

Może juz zaczyna się interesować, co się dzieje wokoło?? może poprzypinaj jej, coś kolorowego w budzie i niech sobie na to patrzy???

no zwyczajnie chce, zebyś ja ponosiła, moze chce sie poprzytulać mojej koleżanki córa nigdy nie chciała leżec w wózku i ja szłąm z małym w wózku,a ona musiała ją targać na rękach teraz mała już chodzi, wiec po problemie, ale ile ona się ją nanosiła

teraz ma 10mc i dale krzyczy w wozku jak mam wyjsc, a musze to odechciewa sie masakra jaksa, slonce zaswieci piszczy, stane piszczy jade tez popiskuje, poplakuje juz nie wiem co robic, a wyciagac nie wyciagam za duza nie bede dzwigac ja daleko chodze do pzredszkola musze prowadzac starsza wiec dzien w dzien to samo w samochodzie tez nie zabardzo lubi myslalam, ze jak pozmieniam fotelik i gondole na spacerowke bedzie lepiej, a tu nic zalamana