Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jaga bez baby

Pasierbica wyprowadza mnie z rownowagi..juz mam dosc wszystkiego

Polecane posty

szczerze to we wszystkich tych swoich opisach dziecka nie znalazłam byś napisała o niej coś dobrego,tylko same żale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego to dziecko jest
z wami a nie z mamą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaga bez baby
Jej matka wyjechała za granice i tam na stale zostala. Zdaje mi sie ze rowniez pisalam pozytywne rzeczy o pasierbicy.Np ze jest inteligentna, blyskotliwa, w tamtym topiku pisalam ze sobie swietnie daje rade bo jest samodzielna, niezalezna,ma ten upór i walczesnosc co równiez oowcuje w jej zyciu.Ma to swoje minusy jak i plusy rowniez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yenna24
To może przestań się starać? Jak raz nie zrobisz jej śniadania, albo nie podasz obiadu, to może do niej dotrze,że nie może cię traktować jak jej się podoba. Jak zapyta to powiedz o co chodzi. Może trochę dziecinada, no ale...ileż można się starać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego to dziecko jest
wspólczuję temu dzicku. Praktycznie rodzice ją zostawili (matka prysnęła za granicę podrzucając córkę ojcu) a ojciec też nieczęsto w domu i podrzucił na wychowanie obcej kobiecie, która jej nie lubi... Biedny dzieciak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dlaczego biedny dzieciak?
A autorka? Co z nią, z jej uczuciami? To nie wina autorki, że matka dziewczyny wypięła się na nią. Nie znamy oczywiście oglądu całej sytuacji, bo nie mamy tu zdania dziewczyny, ale czasem naprawdę takie ludzie wygadują rzeczy, jakby nie wiedzieli, kim może być 13-letnia panna. To nie jest dzieciątko małe. To nastolatka z mocno już wyrobionym charakterem, która może być bardzo podła, wredna i ogólnie zachowywać się niedopuszczalnie. Gdzie tu ta jej bieda, bo nie widzę? Ma ojca, który ją kocha (fakt, że musi zarabiać - również na nią - tak duża dziewczyna już zrozumie), ta "obca kobieta" (jak tu ktoś podsumował autorkę) stara się do niej dotrzeć, pewnie na codzień jedynie ona się nią zajmuje. Naprawdę żadnej biedy dziecka tu nie widzę, poza nieobecnością matki, której autorka nie jest winna. Autorko, dobra tu rada padła - przestań się starać. I trochę niestety trzeba działać "jak kuba bogu, tak bóg kubie". Ty z nią na codzień jesteś, więc na pewno masz jakieś środki nacisku. Jeśli się zachowa niegrzecznie, nie bądź dla niej z sercem na dłoni, nie baw się w jakieś przysługi, uprzejmości (coś na pewno dla niej robisz, np. podwózka na zajęcia, czy gdzieś, niech np. pojedzie autobusem, to przykład). Sama mówisz, że dziewczyna jest bystra, zrozumie w mig. I albo sobie przekalkuluje, że może macocha nie jest taka zła na codzień, a jak nie... to nie. To nie Twoje dziecko, autorko, spróbuj się emocjonalnie trochę odciąć, zdystansować do tej sytuacji, szkoda Twoich nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestesmy z mezem ponad szejsc lat. Ja mam z pierwszego malzenstwa siedemnastoletniego syna a On siedemnastoletnia corke z jednego zwiazku oraz dwudziestojednoletnia z drugiego. Od samego poczatku naszego zwiazku slyszalam od jego najblizszej rodziny, ze tworzymy teraz jedna rodzine ,ze powinnam je traktowac jak swoje itp. Na samym poczatku probowalam.....ale nie potrafilam. I do dzisiejszego dnia jego rodzina ma do mnie zal za taki stosunek do Jego corek ale ja poprostu nie potrafie i nie bede niczego udawac...nie znosze ich. Trzeba tutaj jeszcze dodac , ze moj maz nie dba o jakikolwiek kontakt ze swoimi dziecmi a mnie jego rodzina oskarza , ze jako kobieta powinnam Go do tego naklonic bo przeciez jestem matka ( mamy z soba dwojke dzieci ) ....ale ja kocham Tylko swoje dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytając odpowiedzi na Twój problem aż mi przykro. Zrobili z Ciebie wredna babe a z tego potworka biedne nierzozumuane dziecię... Ja mam problem wydaje się identyczny tyle że córka mojego narzeczonego ma dopiero 10 lat! Jestem obecna w jej życiu od 5 lat i staram się jak mogę ale z roku na rok coraz gorzej. Mamusia co chwila zmienia chłopaków, obecnie ma 10 lat młodszego i dziecko idzie w odstaeke. Mala wtedy szuka u mnie matczynej troski, a ja poświęcam jej całe dnie i całe serce po czym nagle mamusia zainteresuje się nią i ja bez powodu staje się ta najgorsza wiedzma. Od nikogo nie usłyszałam tylu przykrych słów co od tej gowjiary... Dochodzę więc do wniosku że nie ma sensu sie starać. Szacunek za szacunek a niestety obcego dziecka nie da kochać się bezgranicznie... Dodam tylko że z chłopakiem kloce się tylko i wyłącznie przez nią, kłamie i wymyśla, potrafi kiedy jemy obiad w przyjemniej atmosferze nagle wycedzic głosem niewiniatka dlaczego patrzę na nią z nienawiścią kiedy ja faktycznie wpatruje się w ziemniaka. Sytuacja oczywiście zwykle rozwija sie w awanturę. Rok temu wymyśliła że musi spać w łóżku z tatusiem więc kiedy u nas nocuje a nocuje bardzo często ja śpię w jej pokoju... Współczuję każdemu w podobnej sytuacji... Bo przy tej małej. Najbardziej wredna i przebiegała kobieta wymieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A koleżanka robwalka sama ma chyba 10 lat, wnioskuje z braku umiejętności logicznego myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś jej matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zrozumie ten kto tego nie przeszedł.....ja przechodze i mam dosc..........wytrwalosci zycze macochom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaga wspolczuje Ci,nic sie nie da zrobic nieraz znam to moje zycie jest podobne ja postanowilam sie przeprowadzic do innego miasta bo ignorowanie tez juz nie pomaga bo gania mnie to" dziecko" po sklepach.osacza nas i zawsze ma postawe rozczeniowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×