jestem dziewicą i nie rozumiem

pijany kjójićek odwrócił kota ogonem, nie oczekuję od nikogo szacunku tylko pytam się dlaczego własnie niektórzy śmieją się z takich osób, dla Ciebie jest to kawałek fałdki a dla mnie coś więcej i tym się różnimy

Słuchajcie Jedne kobiety nie przywiazuja zadnej wagi do dziewictwa i robią to z pierwszym lepszym Inne czekaja na "tego jedynego", czekaja az zaangazuja sie emocjonalnie by ten pierwszy raz był nieapomnianym doswiadczeniem i miłym wspomnieniem No i pytam: CO W TYM DZIWNEGO????

I Pijany Kj.. ma zupełną rację. Chcesz, żeby Ciebie szanowano więc nie wydawaj takich opinii o ludziach, którzy seks traktują nie jak dawanie dupy tylko jak zwykłą, fizjologiczną przyjemność. To też jest normalne :o

psychiczna myszellina nie mam czego żałować nie dlatego że nie wiem jak to jest chociaż de facto nie wiem, ale dlatego że teraz jest to typowy menel.

śmieją się ludzie niepoważni, może nie z dziewictwa a właśnie tej śmiesznej otoczki? i dlaczego dzielicie tylko na dwie grupy: 1.puszczające się z pierwszym lepszym, 2. księżniczki, czekające na księcia? :O nie odwrócił kota ogonem, tylko tak właśnie odbieram Twoje słowa

Ok, rozumiem. Ale wiesz, z takim podejściem możesz skończyć jako wieczna dziewica - nigdy nie wiesz jak się potoczą losy Twojego faceta, związku, albo i Twoje. Jeśli jest Ci dobrze z tą ideologią - ok, ale nie rozumiem dlaczego w pierwszym poście od razu dowaliłaś z grubej rury o tym "dawaniu dupy", zupełnie tak, jakby każdy kto ma inną filozofię od Twojej puszczał się na lewo i prawo.

ani powód do dumy, ani powód do chwalenia się tym na forum IMO. natomiast można wywnioskować, że autorkę dręczą pewne ukryte kompleksy, z którymi walczy w taki właśnie sposób. świat, który autorka usiłuje sobie wmówić wygląda tak: "jestem super ekstra kobieta, seks ze mną to luksus, nie dla byle kogo, dlatego czekam na właściwego faceta, prawdziwego ideała, w którym zakocham się na zabój i on dopiero dostąpi tego najwyższego zaszczytu" rzeczywistość natomiast wygląda tak: autorka to przeciętna kobieta, mająca wygórowane mniemanie o sobie, w rzeczywistości raczej niedojrzała psychicznie i niezdolna do zawarcia normalnej relacji z płcią przeciwną z uwagi na swoją bezkompromisowość i skłonność do szufladkowania. z biegiem lat ogarniają ją obawy co do przemijania własnej atrakcyjności i pomniejszających się szans na znalezienie właściwego partnera na całe życie, dlatego poprawia sobie samoocenę, zakładając samowychwalające topiki na kafe. PS. w pewnym wieku porównywanie siebie do nastolatek troszeczkę jakby traci sens.

ja smieje sie z tego ze seks nazywasz dawaniem dupy. jak chcesz w przyszlosci dawac dupy to prosze bardzo, inni uprawiaja seks czy tam milosc..

ja autorkę rozumiem, ona czeka na tego kto ją pokocha i tyle, a wy najeźdzacie na nią bo się kurwicie na prawo i lewo

też jestem dziewicą i mam 30 lat, tylko takie osoby moga je zrozumieć jak ja!!!!

brajlonnn - szczególnie ja się kurwię. Non stop i z każdym...

jak ktos uwaza ze kazdy seks jest kurwieniem sie to ma wiekszy problem niz zachowanie dziewicta :)

a mi się wydaje ze wy nie rozumiecie o co autorce chodzi....Bo nie koniecznie czeka na ideał z bajki Chodzi po prostu o tą chemię która zwala z nó Mozna byc z kims w zwiazku - nawet udanym a pociągu nie odczuwac Ja raz tak miałam Jak trafi na własciwego i wcale nie idealnego mezczyzne to jestem pewna ze skusi sie na seks Chodzi o to że jeszcze takiej osoby nie spotkala

Weźcie już się ogarnijcie z tym dziewictwem ile mozna w kółko o tym samym. Kto chce niech sobie czeka kto chce niech korzysta z życia kto co lubi. Tylko dziwią mnie dwie rzeczy. Po pierwsze dlaczego te całe dziewice zaraz krzyczą i ponizaja osoby, które ośmielają się żyć inaczej ? Czemu zaraz takie przykre przytyki o puszczaniu ipt. Czy Wy żyjecie nie wiem w jaskini nie widzicie, że większosć z ludzi żyje jak im wygodnie i są normalni nie są wcale tacy jak tu piszecie. Poza tym pewnie znacie osoby które współżyją i co takie sttraszne są ? Takie nie do życia ? Zamkneliście się w tym swoim kokonie pod 30 a nawet nie umiecie jakiegoś związku stworzyć i zgabiacie na tą swoją niby porządność. I tu właśnie druga sprawa. Czemu ci którzy tego nie robią najwięcej o tym gadają, roztrzasają, oceniają, przyszywają łatki. To wy macie jakąś obsesje i wszystko sprowadzacie do jednego seksu i błony jakby świat się na tym kończył. Bo ta jest, a ta nie jest jak duże dzieci kogo to obchodzi ludzie ? Naprawdę myślicie, że coś ugracie tą niby cnotliwością. Może się wam uda znależć kogos podobnego ale większość wierzcie mi ma to w zadzie. Ukrywacie kompleksy i niezdolnosć do tworzenia związków po maską niby cnotliwości. I co oskara chcecie za to, oklaski nie wiem każdy ma to gdzieś tylko wy się rozwodzicie

Rhovannion to może mnie czegoś nauczysz?

się szanujesz? zmień retorykę, bo ta jest zaczepna wiesz dlaczego, dziewico?

Anyżówka :D Dalsza dyskusja jest - jak mi się zdaje - bezcelowa :D

Chyba mój temat schodzi na inne tory, tak więc dzięki i pozdrawiam :)

Zaraz się rzucanie Nikt nie pisze ze kurwy jestescie Podaje sie tutaj tylko skrajne pezyklady Są kobiety ktore robia to z byle kim - pierwszym lepszym byle miec z glowy a inne czekaja na odpowiedniego kandydata Nikt nie pisze tu o was Czysto hipotetyczne przyklady

brajlonnn - z pewnością, wielu rzeczy. Szczególnie, że sama jestem wadliwym towarem - dziewicą po 20...

Sory za literowki ale jem:P

To niektore z Was szydzą z autorki A z reszta tutaj zawsze tak jest Jak ktos ma inne zasady to zaraz dziwoląg ŻAŁOSNE

'PS. w pewnym wieku porównywanie siebie do nastolatek troszeczkę jakby traci sens.' trafniej nie mogłaby tego skonkludować

Drogie dziewice Ja Was szanuję Macie zasady to się ich trzymajcie I nie dajcie sobie kitu wciskać że to wstyd lub dziwactwo To tylko wasza sprawa kiedy i z kim będziecie współżyć:)Powodzenia:)

Resztę dziewczyn pozdrawiam:)Do Was też nic nie mam;)