Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NieZtegoSwiata_ona

Nie umiem życ z ludzmi.

Polecane posty

Gość NieZtegoSwiata_ona

Wsrod ludzi czuje sie zle, denerwuje mnie, irytuja. Nie lubię ich towarzystwa. Mam wrażenie, ze mnie oceniają, obdadują. W kazdym znajde jakas cechce ktora mi nie pasuje. Czy to jest normalne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam podobnie i wiele innych osób również, ale to podobno nie jest normalne... Ja uważam, że nie jest normalne, jeżeli Tobie to przeszkadza. Jeśli natomiast (tak, jak ja) lubisz być sama, to żaden problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedlug mnie jakies to
dZiwne, ja tam lubie byc z ludzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedlug mnie jakies to
a mieszkasz sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasrana panna młoda
Ludzie są tandetni! Dlatego lepszy jest necik!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieZtegoSwiata_ona
Nie, mieszkam w domu pelnym ludzi i to mi przeszkadza. Lubie chwile kiedy jestem sama. Studiowanie to dla mnie gehenna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieZtegoSwiata_ona
panna mloda Wlasnie drazni mnie ta ludzka falszywosc, usmiechaja sie sztucznie, a za chwile obmawiaja za plecami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedlug mnie jakies to
a moze ktos ci zrobil cos zlego i dlatego tak nie lubisz z ludzmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łysy anioł
ja też i z Bogiem też mi nie wychodzi aż ołysiałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MSka;)
no to zaprzyjaźnij się ze zwierzętami:D a tak napewno to zraziłaś sie chyba do kogoś że tak mówisz,dobrze wiem co czujesz bo ja też tak często mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monifratr brustm
nie będę zgłębiał twojej psyche ale już z tego co napisałaś wynika że masz najprawdopodobniej zaniżoną samoocenę i fobię społeczną to się leczy nawet z powodzeniem fakt że ludzie bardzo często są fałszywi ale nie wszyscy i niestety bardzo trudno jest sobie tak ustawić życie aby w ogóle nie kontaktować się z ludźmi być samowystarczalnym lepiej jakoś się w tym świecie odnaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieZtegoSwiata_ona
Z Bogiem rozumiem sie dobrze, to ludzie stanowia problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieZtegoSwiata_ona
Tam mam bardzo zanizona samoocene. Nawet wykonanie telefonu do obcej osoby wzbudza we mnie wielki stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monifratr brustm
więc jeśli jesteś tego świadoma to pomijając różne brzydkie cechy znanych ci ludzi problem leży w tobie niestety radzę wybrać się do psychologa bo będzie tylko gorzej wiem co mówię bo sam mam problemy z własną zrypaną psychiką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieZtegoSwiata_ona
w jaki sposob to sie leczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieZtegoSwiata_ona
wolę rozmawiać z Bogiem, bo on słucha uważnie i wypełnia moje polecenia a ludzie to świnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MSka;)
w taki sam sposób w jaki ja lecze swoją nerwicę lękową-psychotropami i terapią;) choć do tego drugiego podchodziłabym z dystansem... tez mam fobie społeczną,tak mi sie wydaje przynajmniej,oprócz tego agorafobie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieZtegoSwiata_ona
ostatnia wypowiedz to podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monifratr brustm
masz niską samoocenę pewnie i nerwicę możliwe, że depresję piszę to ponieważ te problemy często występują razem jeden z drugiego wynika i tworzy się błędne koło idziesz do psychologa, psychiatry i on decyduje w oparciu o rozmowę, tak wstępnie jak się zabrać do leczenia co by nie było, nawet jeśli dostaniesz jakieś leki, to jeżeli twój problem jest stary, wieloletni, to czeka cię psychoterapia może indywidualna może grupowa obie mogą być bardzo wartościowe musisz dojść do tego jakie są przyczyny, że jesteś jaka jesteś, że masz niską samoocenę i że twoje zachowani, jest takie a nie inne gdy się tego dowiesz, będziesz mogła naprawiać siebie bo zrozumiesz co, dlaczego i w którym miejscu jest spaczone a co jest dobre, a być może nawet tego nie widzisz tak to mniej więcej wygląda w leczeniu nerwic, depresji, fobii stosuje się też leki, które mogą bardzo pomóc, ale sedna problemu, gdy jest on zastarzały, raczej nie zmienią i taka uwaga wiem, że wszystko kosztuje, ale sam się zdziwiłem, że jednak, gdy się poszuka można znaleźć jakąś sensowną pomoc w ramach ubezpieczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość youmay
No a po co zyc z ludzmi, zeby sie oglupic? :o cieszyc sie trza ze swej yntelygencji, niezaleznosci oraz indywidualnosci :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monifratr brustm
czyli witaj w klubie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erossss
Ludzie są strasznie pojebani dzisiaj, ja tez mam czasami dosyc tego prostactwa i chamstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monifratr brustm
prostactwo i chamstwo to jedno nawet sobie z tym radzę, bo potrafię odpyskować i się postawić ale ja w znikomym stopniu odczuwam potrzebę kontaktu z ludźmi gdyby nie konieczności takie czy inne pewnie w ogóle nie podejmowałbym kontaktów jedynie z kobietami ale i to też ostatnio nie bardzo mnie pociąga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erossss
NIewiem czy to fobia, dla mnie to bardziej jakaś wrodzona wrażliwość. Ja też uciekałem od ludzi, teraz jestem takim skurwysynem jak oni, i zacząłem sie dogadywać i tak uz zostało, że w większośći przypadków się dogaduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monifratr brustm
ja nie zostałem skurwysynem dogaduję się ale robię wszystko by ludzi unikać co skutkuje problemami ze znalezieniem pracy i tak dalej ludzie są okropni ale staraj się pamiętać, że nie wszyscy znam całkiem fajnych, przyzwoitych ludzi chociaż i z nimi nie chce mi się utrzymywać kontaktu gdy ktoś od dziecka wpada w takie aspołeczne koleiny to potem ciężko ustawić się bliżej normalności a tak w ogóle, to żyć ci się chce? tęsknisz za czymś? za bliskością? uczuciami? czy zdrętwiałaś zupełnie? albo pewnie nie wierzysz w to, że może ciebie coś dobrego spotkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie potrafie rozmawiac z ludzmi, nie umiem znalezc pracy. Wydaje mi sie, ze zawsze ktos lepszy ja dostanie. Od dziecka zylam w stresie, ciagle bylam karcona, wszystko robilam nie tak. Mialam wychodzic za maz, ale nie wiem czy umiem zyc z mezczyzna pod jednym dachem, coraz bardziej odtracam jego uczucia. Tak masz racje, nie wierze, ze spotka mnie juz cos dobrego. Tkwie w jakims dziwnym swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erossss
Idź do specjalisty z tym idręcz sie dalej, sama odbierasz sobie energię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×