Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dita von dunenberg

ciagly głod i obrzydzenie do jedzenia

Polecane posty

Gość dita von dunenberg

witam. mam taki problem, ze ciagle jestem glodna, boli mnie od tego glowa i czuje sie slabo a jak patrze na jedzenie czuje odruch wymiotny! nie mialam wczesniej zadnych problemow z jedzeniem, bulimii ani anoreksji.. nie moge patrzec na frytki, zolty ser, nawet chleb juz wywoluje u mnie nudnosci, inne rzeczy tez. co to moze byc? prosze o wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasienka_Kasienka
Mam to samo! Czuję się zwyczajnie głodna lecz na myśl o jakimkolwiek jedzeniu robi mi się niedobrze... Też zastanawiam się co to może być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam to samo, potrafie
3 dni nic nie jesc :o W dodatku palę od 6 lat i jak paliłam najmocniejsze papierosy to teraz pale najsłabsze i po 3 "pociągnięciach" mnie naciąga (tu niby powinnam się cieszyć bo niby nie muszę palić ale ciągnie mnie nadal do tego). Z tym jedzeniem mam duży problem, burczy mi w brzuchu, jest mi słabo z glodu a jeść nie mogę. Ja podejrzewam, że w moim przypadku to przez stres bo jestem bardzo nerwowa, wszystkim się przejmuję i możliwe, że to od tego. W dodatku chodzę teraz na kurs prawa jazdy i mimo, że jeżdżę bardzo dobrze to przed samą jazdą ciągle wymiotuję i strasznie to przeżywam a jak tylko wsiądę do samochodu to wszystko mija i jest super bo bardzo lubię jezdzić. Ogólnie za bardzo się wszystkim przejmuję i może to przez to brak apetytu i odruch wymiotny patrząc na jedzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasienka_Kasienka
Faktycznie, może to stres? Mnie np. stresują rodzice... mam nieciekawą sytuację w domu, planuję się wyprowadzić ale nawet te plany przyprawiają mnie o ból brzucha.. :/ W dodatku studiuję ciężki kierunek, który ewidentnie nie jest dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dita von dunenberg
ja tez jestem nerwus i stresior... tylko nie rozumiem dlaczego az tak mnie pokrecilo ze przebywanie w poblizu jedzenia sprawia ze chce mi sie wymiotowac. mam jeszcze takie cos, ze jak sobie przypomne smak zupy pieczarkowej jedzonej ze dwa tygodnie temu to juz mam w przelyku zawartosc zoladka... innymi slowy chce mi sie rzygac i to poteznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MSka;)
ciąża;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona jeżynka
Jak ja Wam zazdroszczę;) Nie, poważnie to chyba jakieś zaburzenie- czym prędzej do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfsiejdfi
Tez to mam, ale ja jestem w ciazy. Glodna jestem, a na mysl o jedzeniu rzygac mi sie chce, mam juz tego dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam to samo, potrafie
W ciąży nie jestem na pewno :) Też myślałam na początku, że to ciąża ale robiłam testy i wszystkie negatywne. To chyba stres ale jak temu zaradzić? Kiedy wszystkim się stresuje, atmosfera w domu, w pracy, studia, jeszcze ten kurs na prawko... :o to wszystko mnie przerasta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dita von dunenberg
wlasnie mi leb rozsadza.. podobno glowa boli z glodu.. zjadlam dzis dwie kanapki z pasztetem i kawalek pizzy 5X5 cm. czuje sie tak beznadziejnie bezsilnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dita von dunenberg
fizycznie i psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MSka;)
a to dziwne bo ja jestem z reguły nerwowa i tak nie mam:) no ale nie można wszystkich traktować tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghtr6g
od tygodnia dokladnie mam to samo, ale zaczelo sie od tego, ze w pewnien dzien - to byl chyba 29 wieczor, przezyam duzy szok, po ktorym moj zalodek sie jakby skurczyl? bolal mnie z nerwow :O i od tamtej pory nie mam ochoty jesc. :( i chudne 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życiea
Mówicie, że to ze stresu? Ja czasami mam wilczy apetyt, z rana ciągnie mnie do słodkiego, jak zjem batona na śniadania od razu lepiej się czuję. A teraz np. czuję spory głód (rano zjadłam batona, a potem pizzę na obiad) ale ledwo wmusiłam jogurta w siebie. Jest to męczące jak się jest głodnym, a nie można zjeść. A jak mam apetyt, to jem podwójne porcje wtedy. Odżywiam się raczej zdrowo, nie jem chipsów i po kolacji nie jem. Nie mam anoreksji itd, jestem szczupła. Jak można temu zaradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×