zapraszenie na ślub

Robimy tylko skromny obiad dla najbliższych.Chcemy dać dla całej dalszej rodziny zaproszenia na ślub,czy w tych zaproszeniach wypada napisać że nie chcemy prezentów tylko kasę.Planujemy do kościoła zaprosić ok 200 osób bo na obiad weselny to zapraszamy tylko 20

To nie jest prowokacja?

W ŻADNYCH zaproszeniach nie wypada pisać że chce sie kasę a żaden gość nie ma żadnego obowiązku przynosić prezentu :) W końcu zaprasza sie ludzi żeby cieszyli sie Waszym szczęściem a nie po to żeby dali kasę.

chyba żartujesz. osoby idące tylko do kościoła nie dają prezentów tylko kwiaty. a ty chcesz pisac że chcesz kase? żałosne

to prowo! nikt chyba nie moze byc tak glupi...

własnie ,że ja nie chcę kwiatów,i jakby tak wszyscy przynieśli np.po 20 zł to uzbierałabym ładną sumkę.No bo powiedzcie szczerze po co zaprasza się tylko na ślub,po to zeby dostać prezenty i kwiaty.Fakt ze wtedy daje się skromne prezenty ale zawsze coś się dostanie.a zamiast tych prezentów mog łaby być kaska

a na mnie to koty wieszacie, a ta panienka c wyrabia, autorko radzę ci iść na leczenie nóg bo na głowę już jest za późno

Do kościoła zaprasza się żeby dostać kwiaty i prezenty??? :O Większej bzdury dawno nie słyszałam

ja do kościoła nikogo nie zapraszałam,dawałam powiadomienie pisemne albo ustnie informowałam,o slubie a zaproszenie to na ślub i wesele.Moim zdaniem do kościoła ma prawo wejść każdy,nie trzeba mieć zaproszenia.Chociaż moja kolezanka dawała zaproszenia na ślub,wiele osób przyszło bez kwiatów i bez prezentów.Kolezanka była niemile zaskoczona postawą znajomych,liczyła na drobne prezenty

My dawaliśmy zaproszenia na ślub - dla najbliższych przyjaciół, którzy także są wierzący - po to, by podkreślić, jak bardzo ważna jest dla nas ich obecność podczas tej uroczystości. Dla dalszych znajomych mieliśmy przygotowane zawiadomienia, wszystkie wręczyliśmy osobiście, ostatecznie były wysłane pocztą. Na ŻADNYCH nie było prośby o cokolwiek, tylko w czasie wręczania zaproszeń prosiliśmy o modlitwę.

TO PROWO, chyba nikt taki pierdol***** nie jest.

Możesz poinformować, że zamiast kwiatów mają przynieść kredki dla biednych dzieci. Potem możesz je sprzedać na allegro :D

Ja postepuje wg tradycji: jest jedzenie jest prezent, a jak trzeba stac w kosciele to tylko zdechly kwiatek!!

Zasada jest taka, ze goście, którzy przychodzą tylko do kościoła na ślub nie mają obowiązku dawać prezentów, a tym bardziej pieniędzy. Tak jak napisała "stara mężatka" - do kościoła może wejść każdy

wiecie co... do pewnego momentu jak w marzeniach snułam swoje plany o ślubie, to zastanawiałam sie, jak to zorganizuje, kogo zaprosze, gdzie zrobie wesele, ale za kazdym zapominałam rozważyć tego, ze przecież goscie dają prezenty z tej okazji.. a tu co nie wejde na jakikolwiek topik, to kazda od tego zaczyna swoje wywody... :-0 po prostu zal mi was....