jak bardzo delikatnie zasugerować facetowi, że mi się podoba?

Witam, Przyjaźnimy się od dawna, bardzo mi się podoba, jednak jestem przekonana, że on o tym nie wie. Mam podejrzenia, że możliwe, że też coś do mnie czuje, jednak jest zbyt nieśmiały/zbyt przekonany, że i tak nie ma u mnie szans. Jak delikatnie pokazać mu, że mi się podoba, jednak w taki sposób, że jeśli on by nie zareagował, nic by się między nami nie zmieniło... nie straciłabym przyjaźni, która między nami jest i nie wyszłabym na idiotkę.

To bardzo cięzkie, trzeba to zrobic bardzo delikatnie, bo to przeciez mezczyzni maja nas zdobywac, mysle ze usmiech duzo zdziala :)

My jesteśmy przyjaciółmi, widzimy się raz w tygodniu minimum i śmiejemy się do siebie jak porąbani :). Rozmawiamy o wszystkim (oprócz tego, że się w nim kocham) itd. Naprawdę nie wiem, jak się zachować. Jakiś delikatny, z lekka dwuznaczy, ale nie do końca, dotyk? Jakieś niby szukanie sobie wygodnej pozycji przy oglądaniu filmu na kanapie, która skończy się wygodną pozycją w bliskim kontakcie z jego kolanami/ramieniem? Komplementowanie go, ale przy jakimś innym kontekście (nie pt "że mi się podobasz", ale "na pewno dasz sobie radę w tej sytuacji bo to i tamto..."? Nie wiem!!!!

Ja bym proponował ująć go za dłoń i popatrzyć w oczy. Jest takie spojrzenie zwane w psychologii "kopulacyjnym". Na bank każdy facet zrozumie :)

Ave Cesar - doskonałe ! :D Poprawiłeś mi humor na kolejny tydzień :D dziękuję.

Albo poprostu przebywaj z nim jak najwiecej czasu, tylko nie badz nadmiernie dostepna !!!