On młodszy o 18 lat- czy to ma sens?

Zastanawiam się, nad postępowaniem mojej koleżanki. W biurowcu pracuje 3 lata z młodszym od niej kolegą o tyle lat. Na początku to nawet się nie lubili i omijali. teraz nagle coś zaiskrzyło i zaczynają romansować. Czy oni są normalni? Ona ma męża, a on stałą dziewczynę.

Rozmawiałam z nią ale ona ma głowę w chmurach i cała szczęśliwa, ze mogą coś kombinować.

A co tobie do tego/ zazdrościsz im, czy Radio Maryja?

No ona go nauczy ruchać porządnie i ot cały interes. On później będzie zachwycał egzemplarze młodsze rocznikowo.

Z tego co wiem, to on miał już sporo panienek i chyba jest odpowiednio wyćwiczony. dziwię się jej tylko, nie jemu.

Do Julcia- a czego ja mam im zazdrościć? Radio maryja nie jestem, ani ksiądz.

Może jemu już ta stała dziewczyna niezyt odpowiada, a ona znudziła się mężem. Oni widocznie jakiś sens widza, a ty nie musisz, to ich życie nie twoje. Może jeszcze donieśc zamierzasz?

Nikt już nic nie napisze? Czyli akceptujecie takie sytuacje?

Dla nich może ma sens, a dla innych nie musi. To ich sprawa i lepiej się nie wtrącaj.

Jakiś telefon bezsensownie terkocze. O co mu chodzi, kiedy pyta o akceptowanie TAKIEJ sytuacji? Czy twoja, telefonie, koleżanka jest koleżanką małżonką? A może to ty jesteś stałą dziewczyną kolegi?

"W biurowcu pracuje 3 lata z młodszym od niej kolegą o tyle lat." O tyle to znaczy o ile? O 2 czy o 4? Z tego co piszesz wynika niby, że o 3. Dlaczego w tytule topiku twierdzisz inaczej? czy to ma sens?

telefony, telefony telefony w twojej głowie czy to ma sens? niektórzy mają coś innego

"on miał już sporo panienek i chyba jest odpowiednio wyćwiczony. dziwię się jej tylko" Nie rozumiem co w tym dziwnego, że "stara kobieta" leci na już wyćwiczonego, młodego ogiera. Ja się dziwię twojemu zdziwieniu.

Może kobieta zawsze marzyła o synku. Teraz ma dwa w jednym. :D:D:D

"Czy oni są normalni? Ona ma męża, a on stałą dziewczynę." To dosyć typowe sutuacje. A więc mieszczące się w normie. A jak jest z tobą, telephone 123?

"a czego ja mam im zazdrościć?" a tego co cię wkurwia

nie da ci ojciec nie da ci matka tego co może dać ci mężatka

nie patrz na wuja jak masz w zasięgu młodego......

bezpieczniejsze są stałe związki z naciągaczami wręcz komfortowe dla nich

Ale mnie dziwi to, że ona ma 44 lata i powinna być rozsądna. Fakt, wygląda b. dobrze jak na swój wiek, ale po co jej jakieś ekscesy i to w pracy w dodatku. On młodszy o 18 lat. Mółby być jej synem. Nie jestem dziewczyną tego chłopaka, ale jak widzę ich uśmieszki to mnie mdli. Ja mam męża, ale jestem mu wierna.

najnormalniej w swiecie zazdroscisz, ze babka w wieku 44 lat moze miec mlodego kochanka, a toba nikt sie nie interesuje

Nie zazdroszczę, tylko to jest oszukiwanie partnerów. Jeszcze seksu nie uprawiali, ale chyba o tym marzą, bo jakieś spojrzenia, zerkania, usmieszki, uprzejmości itp. Mówiła też zę wieczorami sobie na necie pisza i planują wszystko. Dziwne, że przez 3 lata się nie lubili, a teraz zakochańce jakieś.

Jeszcze seksu nie uprawiali, ale chyba o tym marzą Jakos dobrze poinformowana jestes :D

"to jest oszukiwanie partnerów" Twoich partnerów?

O tym że chyba marzą o seksie to widać po ich oczach i jak na siebie patrzą z jakim pożadaniem. Nawet chetnie po godzinach zostają robic dodatkowe projekty. Ja też zostaję, żeby nie mieli tak łatwo, a siedze z nią w jednym pokoju, więc dużo widze i wiem. On lata kilka razy na dzień, byle tylko ją zobaczyc, a ta maślane oczka robi. Wiadomo oszukiwanie, nie moich partnerów, ale oni swoich oszukują, a ja znam i jej męża i jego dziewczynę. Młoda ma 20 lat, a ten na starą leci, dziwię się.

Dziś jeszcze nie był, ale chyba smsa do niej pisał, bo siedziała smutna, a jak smsik to zaraz uśmieszek zrobiła. Ja zapytałam - od męża sms, a ona że z sieci.

A może to ty za nim tęsknisz, ale nie masz szans i zostaje ci nudny mężulek? stąd ta zazdrość?

Przyznaj się autorko topiku,sama smaliłaś do niego cholewki a on wybrał tamtą,w dodatku starszą od siebie.I to Cię boli!!!

Nic mnie nie boli i nie smaliłam do niego cholewek. Co to za bzdury, ja mam meża i romanse mnie nie interesują.

jak cię nie interesują romanse