Z kim zostawic dziecko? Doradzcie...

Hej, podaje sytuacje w formie przykladu. Trzeba z kims zostawic polroczne dziecko bo wraca sie na ostatni rok studiow po dziekance.Nie mozna z tesciowa, bo wyjezdza na kilka miesiecy.Nie mozna z mezem, bo sam konczy studia.Nie mozna z nikim w jego domu, no chyba ze z tesciem (dziadkiem) ale on nie ma zbyt doswiadczenia w opiece nad dzieckiem, moze tez po prostu zapomnial albo sam nie wychowywal na takim poziomie dzieci bo chodzil do pracy. Nie mozna z wlasnymi rodzicami, bo dowoz i odbior od nich dziecka 5 dni w tyg. jest nieoplacalny, no chyba ze babcia dojezdzalaby busami do wnusia ale roznie z tymi godzinami i tez ma swoje zajecia w domu.Myslalam o opiekunce do dziecka polaczona razem z czujnym okiem dziadka,ale jakos ani ja ani maz nie jestesmy przekonani do nian.Pomozcie, co myslicie, czy widzicie jakies inne wyjscie...

wszystkie mozliwosci wykorzystalas. jedyna opcja to przejscie na zaoczne

a ktoś inny z rodziny? Jakaś kuzynka, albo może dobra koleżanka?

zrob sobie na uczelni indywidualny tok nauczania i sama badz z dzieckiem. na uczelnie tylko na zaliczenia i egzaminy i juz

wlasnie zapomnialam napisac ze ja chce tylko i wylacznie na indywidualny tok.Kolezanki same do szkoly chodza, nie mam siostr ani kuzynek...

tylko niania ci zostaje, nie masz wyjscia. a jaki to kierunek studiow?

jest też coś takiego jak ŻŁOBEK

poza tym możesz też rzucić studia, jeżeli niania i żłobek odpadają

kolejna psychoanaliza kafetarianek?

jesteś osobą dorosłą i musisz podjąć decyzję, nikt z nas nie wie ile masz pieniędzy, czy stać cię na prywatny żłobek czy nianię. Stawiasz pytanie bez sensu

jestem studentką psychologii ha, ha

Dla mnie masz tylko 4 możliwości: niania, żłobek, ktos z rodziny lub Ty sama. Jestes matka i w takich decyzjach powinnaś kierować się sercem. Jak mąż też studiuje i pod warunkiem, że nie jesteście na pierwszym roku to możecie tak poustawiać sobie zajęcia, że będziecie się wymieniać. A jak nie to jedno zapyla na stacjonarne a drugie na zaoczne i problem z głowy...

a Indywidualna Organizacja Studiów lub Indywidualny Tok Studiowania? Przysługiwałby Ci jako matce. Wtedy mogłabyś sama opiekować się dzieckiem.

Ja bede miala taki problem w przyszlosci jak bede chciala miec dziecko.Babc i siostr nie mam, tesciowa schorowana, mama odpada, tesc-nie zna sie na dzieciach ojca nie mam.Boje sie macierzynstwa;/

przecież semestr już się zaczął...jak do tej pory sobie radziłaś?

ktos sie pode mnie podszyl... studiuje na polonistyce,specjalnosc niewazna. Mialam zwolnienie lekarskie przez miesiac. Dziecko jest w drodze,podalam sytuacje ktora mialaby dopiero nastapic ech i nie klaruje sie zeby cos sie zmienilo...

Nie mam pieniedzy na zaoczne studia zreszta na moim kierunku to nawet ich nie ma.Teraz bede zmuszona chyba pojsc na urlop dziekanski.Zlobek odpadnie, chyba tylko niania.

dzieki wam za rady:)

A dlaczego to zawsze matka ma rezygnować z wszystkiego? Może tatuś dziecka ( który ponosi 50% odpowiedzialności za potomka) przejdzie na zaoczne studia.

Autorko, pisałam już, ale napiszę jeszcze raz, a Indywidualna Organizacja Studiów lub Indywidualny Tok Studiowania? ciąża i macierzyństwo to sytuacje uprawniające do IOS lub ITS

Poniżej masz pełną listę placówek które zajmują się opieką nad dzieciakiem http://goo.gl/82LdA