WASZE ULUBIONE---przysłowia, powiedzenia????

Ja mam kilka, których używam bardzo często....np. ,,dobrymi chęciami piekło wybrukowane,, ,,nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło,, ,,tego kwiatu pół światu,,---to jak mnie misiek wkurzy:P ,,dajcie mi ludzie a ja zrobię,,---powiedzenie mojej babci,:)

jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim dogodził memento mori ośmiel się być mądrym - Horacy

Jak to mawiał pewien Łukasz, ręką konia nie oszukasz

a to pasuje do niektorych -po trupach do celu

nie dziel skóry na niedźwiedziu wyjątek potwierdza regułę nie od razu Rzym zbudowano

A i powiedzonko, do którego mam sentyment i będę pamiętać do końca życia...jak wyjeżdzałam za granicę mama mi powiedziała ,,pamiętaj, za granicą Polak-Polaka w dupę harata,,---i się sprawdziło, Polak polaka to by sprzedał za łyżkę wody, a pomóc nie pomoże na pewno.

g***wna batem nie ukręcisz hahaha

Baba z wozu koniom lżej.

ktoś tu posty kasuje

Żeby kózka nie skakała to by ślimak pokaż rogi

A to znacie ? Od rzemyczka do koniczka ?

rozsan Chyba chciałaś powiedzie że ....utopiłby w łyżce wody :P

ech.........----też zauważyłam...kurczę dobrze że nie ja jedna bo już myślałam że mi się w oczach mieni.

właśnie wyjeżdżam za granicę serio radzisz unikać Polaków?

adfasdfsaf---chyba tak..oj przepraszam:P swoje powiedzonka znam i się nimi posługuję,a w innych zmieniam znaczenie:P

g***wna batem nie ukręcisz :D sieroty z gówna bata nie ukręcisz! no nie mogę... a moje: jak w kij pierdział...

do rozsan właśnie wyjeżdżam za granicę serio radzisz unikać Polaków? No tak mówią, ja nie byłem, ale wszystkich co znam co byli to mówią że zagranicą dla polaka jest najgorszy drugi polak, jak dla mnie to pojebane, ale cóż.

Szczerze radzę unikać rodaków, ja przyjechałam..nikogo nie słuchałam że się na Polakach zawiodę...a jednak zawiodłam się bardzo.!!! byli tacy których jak zapraszaliśmy na obiadki, sradki, to było fajnie jak im pożyczyć pieniądze to jak najbardziej...ale jak mój misiek został bez pracy i nie mieliśmy przez3 miesiące co do gara włożyć to nagle wszyscy uciekli:( teraz jestem tego zdania i nauczyłam się odmawiać prosto w oczy! mówię mam, ale Ci nie dam.

rozsan Bo to trzeba "Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie" ;)

adfasdfsaf---staram się teraz jak mogę:P ktoś się jeszcze jakimiś złotymi myślami często posługuje???

A jeszcze lepiej... Najlepiej uczyć się na cudzych błędach.

w sumie zauważyłam, że wszyscy rodacy mi piszą na forum o emigracji, żebym nie przyjeżdżała że kryzys, beznadzieja i w ogóle ciężkie życie ale jak coś to sami tam siedzą i jakoś wyjechać nie chcą :)

ktoś mówi ci do ucha "nie ma tego złego" - walcz. Życie jest nieprzewidywalne. Jeszcze nie skończyłam :D

umiesz liczyc,licz na siebie:) moje motto;)

trzymajmy się kupy, kupy nikt nie ruszy

kogo chcesz oszukać? : u nas na studiach tak kolega gada :P i ja znam taką wersję, że z gów*** bata nie ukręcisz

bylo powiedzenie" nie matura lecz chec szczera zrobi z ciebie oficera".Odzewem na to bylo" Nie pomoga szczere checi z gowna bata nie ukreci".

no... gów** batem nie ukręcisz :D

adfasdfsaf---yyy ja jestem już za granicą jakiś czas, i wolę tu być i tu klepać ew.biedę niż w PL. tu mam mieszkanie i życie na poziomie w Polsce bym tego nie miała..ale ja tu żyję już na stałe, a nie przyjeżdzam na kilka tygodni i gnam z powrotem do kraju.

"jak nie wiem, że się nie da to zrobię" "po trupach do celu" "o ja pierdolę..." - po czym ruszam dupę i robię cokolwiek muszę :D