czemu ladni faceci maja charakter do d... a ci brzydcy maja

fajny charakter. Jakis czas temu bylam z przyslowiowym ciachem. Atrakcyjny pod kazdym wzgledem, jednak charakter pozostawial do zyczenia. Rozstalismy sie, od tamtej chwili trafiam na brzydkich co maja fajny charakter. I jak na nich patrze to mysle o bylym, ze z brzydalem sie ni emoze udac. To silniejsze ode mnie. Jak to zmienic???

Znaleźć przystojnego z fajnym charakterem?

Ciekawy temat :D

He he, ja jestem ewenementem bo jestem i brzydki i mam zyebany charakter :D

widoczne lecisz na wyglad

Ja to mam nick adekwatny bo tak złośliwy i wredny skurrwiel w dodatku z takim ryjem to jedynie z piekła mógł spierrdolić

nie ze lece na wyglad, ale sami przyznacie ze to wazne codziennie kogos ogladac co ma brzydka buzie albo nie jest wyzszy od kobiety to beznadzieja.

jaj jestem mega przystojny i mam do tego charakter

Beliar - a Ty wiesz wiesz co znaczy to imię?

Bo ci ładni są psuci powodzeniem od małego.

Moorland, ,,ten który nie ma pana" ,,podnoszący bunt" ,,nic nie wart"

Ty się Beliar przyznaj, jak Cię koledzy nazywają, a nie jakie przezwisko sobie sam wymyśliłeś:D

ale chodzi o to ze to dziala w 2 strony. ani kobieta nie chce patrzec na brzydkiego mena ani men na brzydka laske. wiadomo ze charakter mega wazny ale jak wygladu nie ma chocby i charakter byl super to ciezko cos zbudowac.

sos to gej analny.

Jeden z czterech książąt piekielnych obok Lucyfera, Satanaela i Lewiatana.

Lomu, nie mogę ujawnić swojej prawdziwej ksywy :P

mysle ze jak sie ktos zakocha to wtedy zmienia nastawienie : ) no ale ja bez własnego wkładu od razu odrzucasz tych niezbyt atrakcyjnych nie dajac im szans to później tak jest:)

Beliar - w dosłownym tłumaczeniu oryginały znaczy "bezwartościowy", co znaczy można tłumaczyć też jako "bezpański" (jedno i to samo w tamtym okresie), trochę nieprzyjemny nick :P A Levi ma nie lepszy.

Uważam, że jestem na tyle wartościowy, że praktycznie nie istnieje taka kobieta, która byłaby mnie warta, a mógłbym mieć właściwie każdą.

No i co się pokrywa Lewiatan to był szkaradny morski stwór, Lucyfer i Satanael- nie wiem dokładnie który ale według legendy miał na Ziemii kobietę, którą kochał przez co został ukarany przez wrednego boga. Była taka legenda, nie pamiętam gdzie o tym wyczytałem. A może to nie o tych dwóch chodziło? W każdym razie ponoć byli przystojni Belial- brzydal nad brzydale, zwany również Albatrosem :D :D

ale sluchajcie jak ktos chce miec dzieci to chce dac im dobre geny wiec patrzy zeby 2 polowka byla ladna a nie brzydka no nie?

Wersji było kilka - jedna z nich uznaje Lewiatana za stworzenie żeńskie, morski odpowiednik Behemota (to był akurat samiec), w niektórych podaniach występuje jako jedna z "żon" szatana, a sam szatan występuje często zamiennie pod imionami Lewiatana i Lucyfera - trzeba przyznać, że dokładnością to się nie mogli poszczycić...

Moorland, ale ja właśnie taki jestem. Bez wartości. Czytałem wcześniej o tym demonie i właśnie z tym najpewniej bym się dogadał gdyby istniał. Zayebisty mam nick i gdyby nie kafe to zapewne miałbym taki w realu, na codzień. Jak już kiedyś pisałem mam naprawdę przezwisko pośród kumpli wywodzące się od imienia demona, jednak nie adekwatnego dla mnie. Oni się na tym nie znali, w wyniku tam róznych sytuacji poprostu strzelili jedno z bardziej znanych imion demonów i tak zostało. A ja głupi mogłem podrzucić Beliar i też by było :D Ale wtedy już byłem na kafe i wiadomo.. :P

a już pomijając wszystko, to sam Beliar w dowolnej pisowni występuje jako szatan, w zależności od tego czy autor nie uznał, że użył za dużo razy tego samego określenia :D

ale to nie jest pewny czynnik ze potomek bedzie ładny:D przewaznie jest tak ze z dwóch przecietnych osób wychodzi atrakcyjny potomek

tylko ty :D

Beliar jest mylony z Szatanem. Szatan to Satanael, z tego co pamiętam anioł śmierci. Beliar to zupełnie inny demon. Ma pod sobą hordy demonów, jest jakby generałem w piekielnym wojsku. W sumie szkoda ze to nie istnieje. Może w piekle by mnie do woja przyjęli :D

sosss właśnie. Przeciętna kobieta zdradzi przeciętnego partnera z przystojniakiem i rodzi cudne dziecię

Beliar... Przecież nikt sam sobie nie wymyśla przezwiska.... Ty chciałeś podejść do kolegów i powiedzieć: "Od dziś mówcie na mnie Beliar, bo to zajebisty demon"? Przecież przezwiska są, jak napisałeś, wypadkową różnych naszych zachowań przypadków... Czasem wystarczy nazwisko.... Mnie nazwano kiedyś "Don Żulan De Browarko" :P

wiesz, ciężko jest powiedzieć, żeby był mylony, skoro zamiennie nazw używali ci co go wymyślili. Jakby nie patrzeć ani Stary, ani Nowy testament używa różnych imion raczej jako przymiotników (np. właśnie "bezwartościowy) w odniesieniu do ogólnego uosobienia zła. To nie miało na celu mieć specjalnie sens, więc w gruncie rzeczy każdy demon jest dokładnie tym samym - jedną z wersji "nieprzyjaciela".