Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ?????///

Czy tu sa same matki polki??Jest ktoras, ktora juz nie wytrzymuje?

Polecane posty

Gość nestea.......
????/// nie badz glupia i nie jedź do tego palanta, bo będziesz miała krzyż na plecach a nie godne życie. pogoń tego kretyna i złóż pozew o alimenty a sama sobie powoli układaj życie w Polsce. moze w niedalekiej przyszłości znajdziesz jakiegoś odpowiedzialnego gościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ?????///
On twierdzi, ze to ja jestem dziwna. Ze ja nie potrafie sie odnalezc w zyciu. Ze on sie tak baaardzo stara. Ze gdybym byla zaradna, to mogloby byc inaczej. Dzis rano mial zrobic przelew , zebym kupila bilety dla siebie i dziecka i oczywiscie nie zrobil tego. Bo nie mial czasu, bo ja jestem zjebana i go nie rozumiem itd itp. A coz ja takiego chce ??Nie chce, zeby mnie utrzymywal, ale skoro nie wychowuje dziecka, nie jest przy nim, to niech chociaz wesprze je. Chcialam tylko normalnej rodziny io faceta, ktory bedzie facetem. Ktory mnie wesprze i pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ?????///
Zastanawia mnie dlaczego mowicie, ze to palant ? Bo siedzi za granica i zarabia tyle w tydzien ile ja mam na miesiac i jeszcze wiecej? Palant, bo wynajal nam tam pokoj zamiast mieszkania, co jest moja wina, bo przeze mnie nie ma zdolnosci kredytowej ? Bo otworzyl firme, ale ja olal i zatonelismy w dlugach ? Bo tak sie stara niby a nie widac efektow? Boze. Naprawde uwierzcie, ze nie wiem co robic. Jestem w tatalnej rozsypce. Ale mysle, ze macie racje. Tak , jak racje maja wszyscy, ktorzy go zdazyli poznac. Nie jest zlym czlowiekiem, ale nie nadaje sie do roli ojca i partnera. Powiedziec wam cos zalosnego ?? Pali ziolo, na ktore wydaje 500 zl miesiecznie, do tego piwo codziennie i fajki. I co mam sobie myslec ? Tak bardzo chce byc z nami, ze nie moze sie tego wyrzec ? Uwaza, ze skoro jest tam sam, to nalezy mu sie cos od zycia, bo co ma przeciez sam robic. A ja siedze jak ta Pizz.da za przeproszeniem i czekam az sie ogarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ?????///
hmmm..i co ? I ma wylaczony telefon. Mysle, ze juz po sprawie. Szkoda mnie i dziecka dla takiego kogos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipcia tycia
ojej!!! Masz rację szkoda Ciebie i dziecka. On się chyba nie zmieni. Szkoda życia na takiego typa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La loonia
?????/// - tak to jest palant, chyba nigdy nie słyszałam o większym palancie. Broń cię panie Boże, żebys do niego jechała! Zostaniesz sama, bez grosza przy duszy. Bez pomocy, bez wsparcia, z narkomanem i alkoholikiem, a do tego frustratem. Ja ci powiem, jak u nas jest, tak dla porównania. Nasza córka ma 8 miesięcy. Jest obecnie dosć absorbująca, bo raczkuje, siada, staje, ale wszystko nieporadnie. Do tego mamy psa, który ją lubi, ale jest też zazdrosny, więc ani na sekundę nie chcę ich zostawić sam na sam. No ale nie żadna tam mordęga, zwykłe zycie z malutkim dzieckiem :) Mozna by powiedziec - SIEDZĘ W DOMU, wiec powinno byc wystrzątane, ugotowane itp. I niespecjalnie mi to wychodzi. Czasem sie uda, czasem nie. A jak czasem podłapuję doła, że taka jestem niewyrobiona, to mi mąż puszcza kazanie, ze odwalam wspaniałą robotę, że nasza córka jest super dzieciakiem o że to wyłącznie moja zasługa, że to jest cieżka orka itd. Jak wróci z pracy, to sam proponuje, że ugotuje albo posprząta, wygania mnie na spacer albo do miasta, żebym się oderwała. Czasem skorzystam, czasem nie, bo tez wiem, ze i on po pracy jest zmęczony, jak ja po tej swojej domowej. Wiem, że mój chłop to wielki skarb , nie każdy musi byc az taki :) Ale ten twój to daj spokój, jakas makabra. Kopnij go w dupe, niech płaci alimenty, a jak już go uwolnisz od swojej uciażliwej osoby, to pewnie od razu bedzie miał taaaaaaaaaaaaaaaaaką zdolnosc kredytową. I se weźmie kredyt - na trawę pewnie, bo na niczym innym mu tak naprawdę nie zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak dużo o nim piszesz, że wychodzi że to twój problem to On a nie macierzyństwo... jak masz tam jechać i wszystko co zarobisz wtopisz w niańkę lub przedszkole i jeszcze będzie Ci szargał nerwy to po co Ci to? mogłaś się wcześniej zastanowić, że skoro on tyle zarabia i nic nie ma to jest z nim coś nie tak...a jak nie umie oszczędzać to mogłaś położyć łapę na kasę.... mój mąż też szastał forsą póki mnie nie poznał... poszedł w końcu do normalnej pracy, zaczął zarabiać, rok później kupił sobie porządny samochód za gotówkę... teraz przychodzi do domu bierze 350 zeta dla siebie a resztę oddaje mi i ja wszystkim, czyli jego i moją wypłatą zarządzam.... tylko pyta od czasu do czasu ile mamy już oszczędności... a nie możesz mu założyć sprawy o alimenty jak nie płaci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj oj az mis ie smutno zrobilo.... wygadaj sie kochana wygadaj.. dobrze ci zrobi.... nie doczytalam czy piszesz ile ma dziecko.. ale jak ci facet mowize jestes zjebana to wiesz... ekhem.... no sorry.... a jestescie po slubie???? ja cie rozumiem doskonale.. aha tak dziecko 3 lata ob jak mowisz ze od 3 lat siedzisz non stop:) no a nie poszlo juz do przedszkola...??chmm to ze pali ziolo.....mam nadzieje ze nie ma tez innych rozrywek,......ale pieniandze na dziecko powinien wysylac no sorry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo jak ty autorko
Dobrze ze trafilam na ten temat. Jakbym czytala o sobie. Trzy dni temu ucieklam od faceta , z ktorym m ialam budowac przyszlosc. Wracam do Polski, do mamy i bede musiala zastanowic sie co robic dalej z naszym zyciem. Moim i mego 2 miesiecznego synka. Miedzy nami nie ukladalo sie juz od dawna. Pojawilo sie dziecko, on wiecznie zmeczony, ja narzekajaca, chcialam czesc obowiazkow przekazac jemu. Chociazby po to zeby odpoczac psychicznie od dziecka. Przez ostatni okres podobnie jak twoj bral narkotyki, nie moglam tego akceptowac, wydawal coraz wiecej pieniedzy, klmal, nie chcial wracac do domu, bo czekalam tam ja znerwicowana, sfrustrowana i wiecznie na niego wkur****. Przegial gdy wyjal z mojej kartyponad 800 euro i przegral w kasynie :(((((( Wyczyscil tez swoje konto i zabral oszczednosci ! Spakowalam siebie i dziecko i bez slowa wyjechalam, wylaczylam telefon, musze zaczac wszystko od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o.... doczytalam wszystko.. on jest troche nie teges rzeczywiscie.... praca na nocki.. juz to widze jak pracujesz w barze i kolesie si do ciebie przystawiaja!!!! a on zadowolony pewnie hehe?? nastawienie niektorych facetow do zycia mnie naprawde przeraza.. i loz ich kobiet i dzieci... czasami szlag trafia i mnie.. szczegolnie jak w wejsciu potykam sie o 4 pary JEGO butow plus plecak z silowni i torba z meczu.wrrrrr ale temat tego topiku chyba jest nie trafiony.....bo tobie nie ciazy macierzystwo tylko cala sytuacja z nim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mojej poprzedniczki!!! i dobrze zrobilas kobieto!!!!!!!!! klotnie z mezem , sprzeczanie sie ocos tam, nieporozumienia to jedno!!! ale totalna olewka i przepuszczanie pieniedzy to drugie!!!! nie rozumiem dlaczegfo niektore kobiety na sile chca byc z kolesiem , przez ktoreg sa nieszczesliwe.... marnuja sobie tylko zycie.. i dziecku tez! wszystko sie jakos ulozy..nie jest latwo, ale sie ulozy!!!a z takim debilem to tylko placz i zgrazytanie zebow!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plakaka
autorko weź sie za pracę, bo ci z nudów odpierdala, wszystko ci przeszkadza, do pracy nie pójdziesz, bo za grosze, a co z dzieckiem, babo, inne kobiety zarabiają grosze i chodzą, organizują czas dla dziecka,zrobić dziecko to umiałaś a teraz nie wiesz co z dzieckiem zrobić, trzeba byto trzymać nogę na nodze i nie rozkładać, albo dobrze sie zabezpieczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo jak ty autorko
najbardziej boli chyba ignorancja, moj eks smial sie ze mnie jak kazalam um oddac moja karte do bankomatu... co za frajer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×