Jestem w Szpitalu,:( walka o nasz okruszek...

Jest 29 tc. zaczełam krwawić, przyjechałam do szpitala. Podali już zastrzyk który w razie ,,w,, pomoże naszemu dziecku przeżyć... Szpital to pikuś mogę leżeć nawet do końca ciąży, niech tylko synek wytrzyma jeszcze troszkę. Każdy dzień się liczy...

eee to jak tam piękna duszą Niewiasta to będzie git!synuś bezpieczny

i odrazu piszesz o tym na kafe :o

Kojarzę Cię... nie mieszkasz w PL prawda? współczuję :( i trzymam za Was kciuki, musi być dobrze! :)

Idź że na macierzyński... Jak już czytam okruszek to mi się rzygać chce.

niech twój syn urodzi się i rośnie zdrowy, ale po co o tym piszesz na kafe? ja bym myślała tylko o dziecku, a nie o tym, żeby napisać post, ale mój nick mówi wszystko

rozsan...trzymaj sie dziewczynopomodle sie za was, zeby wszystko bylo ok

haha co za debilka i od razu na kafe wypisuje te smety haha 10/10

może po to wypisuje, bo potrzebuje wsparcia? dobrego słowa? ludzie po co piszecie takie niemiłe rzeczy?

kurwiska niedojebane ujadaja , jak zakladaja tematy ze chlop mnie do konca po same jaja nie dopycha to jest ok a jak Dziewczyna napisze o dziecuszku to zle i to ze drazni okruszek toz to jakies zboczone pozbawione wrazliwosci rury, kafeteryjne kurwistki-feministki

czekaj... Mam nadzieje, ze maluszek poczeka. Wiele matek po urodzeniu dziecka przed terminem, ktore potem okazalo sie niuleczalnie chore do dzis powtarzaja, ze gdyby wiedzialy... teraz mozesz sie oburzyc, rozumiem. Sama mam dwoje dzieci i kocham je nad zycie. Pamietajmy, ze i my kiedys sie zestarzejemy, nie bedziemy miec tyle sil co dzis. Kiedys umrzemy, a dziecko niepelnosprawde, wtedy juz dorosle zostaje samo, a nikt nie da mu wtedy takiej milosci jaka potrafi dac matka. Moim zdaniem czasami powinnismy podporzadkowac sie naturze. Przypadki uratowanych dzieci w 25tym-27mym tyg troszke mnie irytuja. Moja kolezanka pol roku temu urodzila corke w 28mym tyg, przez te pol roku mala nawet na chwile nie wyszla ze szpitala, wady ktore ma sa wprost niewyobrazalne.

komentuję temat, przecież nikogo nie obrażam. No a jeśli to co pisze jest prawdą to na pewno potrzebuje teraz spokoju, nie powinna narażać się internetowe wpisy

pomódl się w intenci dzieciatka,, teraz przeżywają maluszki z wagą urodzeniową 650 g

Każdy z nas jest inny. Jedni cierpią w ukryciu, inni muszą się wyżalić...Ja bym zwariowała gdybym w takiej sytuacji była sama ze sobą choć by chwilkę.... Współczuję ci autorko i trzymam kciuki za Ciebie i Twojego Okruszka...

I Ty nazywasz to zyciem? To meczarnia dla dziecka i rodzicow. Widzialas kiedys takiego dziecko? Bylas swiadkiem tego jak roslo, jak sie rozwijalo? Przestancie pierdolic glupoty!!!! Niedlugo 7mio tyg zarodki bedzie sie ratowac, technologia i medycyna ida do przodu przeciez to 7mio tyg zarodki tez beda w stanie przezyc poza lonem matki. A zastanowil sie ktos nad tym jak coraz bardziej bedzie uposledzone nasze spoleczenstwo???

co ma byc to bedzie.,.,, ktora zwrownowazona psychiczne kobieta lezac w szpitalu trzesac sie o swoje dziecko pisze o tym na kafe? ZADNA! MOZE TO I NIE KOLEJNE PROWO, DLATEGO TYM BARDZIEJ UBOLEWAM I SZKODA MI DZIECKA ZE MA TAKA CHORA SPIERDOLO*A MATKE

Dziękuję za te miłe słowa, wiele znaczą dla mnie... A faktycznie odrazu napisałam o tym na kafe, nie mogę zasnąć a tu mogę porozmawiać z rodakami:) A tym ,,wrednym,, wpisom nie życzę podobnej sytuacji...a jak się już coś zdarzy -to tylko ciepłych słów.

"dadkajdn może po to wypisuje, bo potrzebuje wsparcia? dobrego słowa? ludzie po co piszecie takie niemiłe rzeczy?" wsparcia szuka sie wsrod rodziny, najblizszych, przyjaciolach anie wsrod debili na kafe IDIOTO/IDIOTKO

Zeby Twoje dziecko urodzilo sie teraz i do konca zycia bylo niepelnosprawne??? Daj Bog niech urodzi sie zdrowe i piekne.

Powiem tak..---gdybym była jak to nazywasz spierdolona..już dawno wypisałabym się na własne żądanie...niestety..nic tu nie da teraz już smęcenie i trzęsienie się nad maleństwem ..jest w dobrych fachowych rękach..jedyne co ja mogę zrobić, to leżeć i wypoczywać...i tak też robię.

dziwny jest ten świat

nie zwracaj uwagi na debili. zreszta jestes na kafe juz jakis czas to pewnie masz dystans do nich. powodzenia. bedzie dobrze. trzymam kciuki. odpoczywaj, nie martw sie niepotrzebnie, i duuuzo spij:)

juz raz jakas kurwa takie prowo zalozyla ale ta byla lepsza z oddzialu dzieciecego pisala o 2 w nocy:)

siedzi babka w szpitalu ileś tam, kazdy dzień tak samo nudny, to pisze, nie widze w tym nic dziwnego inna sprawa, ze zgadzam sie z tym, że przez te ratowane wcześniaki społeczeństwo genetycznie się psuje, bo coraz słabsze osobniki przeżywaja i dalej sie rozmnażają z biologicznego punktu widzenia jest to szkodliwe dla gatunku no, ale ludzie mają uczucia i kierując się nimi chcą ratowac swoje potomstwo za wszelką cenę czyli za cenę kondycji gatunku można to zrozumieć chociaż ogólnie nikomu na dobre to nie wyjdzie

Nie mam rodziny na których mogłabym liczyć..a przyjaciele z zagranicy..wszyscy wspierają jak mogą..ale to już ta godzina że grzecznie wszystkim podziękowałam..i poprosiłam żeby wypoczeli przecież też mają swoje życie, a mój P. również już pojechał do domku, i niech również odpocznie przecież też tego potrzebuje.

:O szkoda,że twoja matka nie myslała o kndycji gatunku i cie nie usunęła:O

nie wiem, czy szkoda, czy nie w kazdym razie po pierwsze mój stan zdrowia jest lepszy od średniej krajowej, po drugie nie rozmnażam się dalej, więc i tak genów nie przrekażę czyli uwaga tzw. z dupy wyjęta

Dziękuję wszystkim za wpisy...te miłe i wspierające wiele dają nawet jak was nie znam:) te nie miłe , no cóż ,,KAŻDA KOSA W KOŃCU TRAFI NA KAMIEŃ,, a to że o tak późnej porze piszę jest spowodowane tym że po prostu przed chwilą się obudziłam....czas na pisaniu leci szybko..a na wpatrywaniu się w ściany-niestety już nie..

Trzymaj się Rozsan. Najlepszego dla Was obojga.

znaczy się to, że dla mnie twoje zachowanie jest dziwne oznacza od razu, że KAŻDA KOSA W KOŃCU TRAFI NA KAMIEŃ? nie mam więcej pytań