Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fajna babka z forum

Konflikt serologiczny na tle czynnika Rh i grup głównych ABO

Polecane posty

No właśnie u mnie pierwsza córka miała rh+ po porodzie i dostałam zastrzyk, druga miała rh - i też dostałam zastrzyk, w związku z tym, że u noworodka może to jeszcze ulec zmianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margolcia1, dostałaś zastrzyk nie dlatetgo że to się może zmienić, tylko dlatego żeby na wypadek kolejnej ciąży kiedy dziecko urodzi się z RH+ nie zmarło na ciężką żółtaczkę KREW NIE MOŻE SIĘ ZMIENIĆ U NOWORODKA CZY NIEMOWLAKA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no poważnie, miałam kwity ze szpitala gdzie się mały urodził i powiedzieli to co napisałam, ze napewno ok, ale muszą sprawdzić, czy krew sie nie zmieniła, tylko w bardziej fachowym języku to moze sie wydarzyć tylko do 2 miesiąca życia dziecka a te przypadki w wieku dojrzałym, to już rzeczywiscie mozliwe pod wpływem przeszczepu ale stomatoloszka chyba hematologiem nie jest,a ja co najmniej nie pieprzę, tylko mówię jak było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stomatoloszka doczytaj kiedy dziecko umiera na ciężką żłótaczkę i o co chodzi w konfliktach grup głównych i przy czynniku rh, bo sama coś pierniczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój mąż (kochanek, ojciec dziecka) w plemniku konkretny, który Cię zapłodnił miał informacje genetyczną o płci dziecka, kolorze oczu, włosów, grupie krwi, chorobach, odpornośći Połączyło się to z Twoją komórką jajową, która miała takie same informacje i tak powstała zygota- Twoje przyszłe dziecko i jasno ustalonych już w tym momencie cechach Bardziej łopatologicznie tego wyjaśnić się nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok ok może coś źle zrozumiałam, w każdym razie jak po porodzie podadzą zastrzyk to można być spokojnym o drugą ciążę :) tyle wiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zrozumiałam doskonale i jeszcze o tym czytałam, bo chodziło O MOJE DZIECKO, i o walkę o jego zdrowie, wiec tu zrozumiałam jak powinnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiamt, dzisiaj dzieci nie umierają już na ciężką żółtaczkę, trochę podkolorowałam. Mają, oczywiście ale w szpitalu nic im nie grozi Co do konfliktu jestem lekarzem, do tego żywo zainteresowana tą problematyką bo sama mam RH- i wiem czym to grozi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lekarzem mozesz byc. ale z hematologią do czynienia nie miałaś raczej, wiec zapytaj kolegów po fachu, naljepiej na dziecinnej hematologii to ci odpowiedza jak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, babka, konflikt w grupach głównych i jest często właśnie żółtaczka, która nie leczona odpowiednio moze zabić noworodka przy konflikice w rh są ciężkie anemie, niedorozwoje umysłowe i inne fajne sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet tu wypowiedź jednej z matek na forum Gdy mój 2 miesięczny synek był w szpitalu(miał operację),to mnie pobierali krew dla niego,bo powiedzieli że takie małe dziecko ma grupę krwi w większości matki,bo żył z mamą w jednym ciele.Później mamy grupa zanika i zostaje dziecka.Dlatego się nie opisuje grupy krwi noworodka,bo faktycznie się ona "zmienia". Czyli każdy ma swoją grupę krwi od poczęcia,tyle ze przeważa krew matki na samym początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiamit to się chyba nie zdarza, przecież po porodzie badają bilirubinę i ogladają dziecko, w takich przypadkach dziecko jest naświetlane, więc spokojnie:) Stomatoloszka z powołania - dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babka, ja bym radziła uważać mimo wszystko, przy nieleczonej lub późno leczonej żółtaczce dochodzi do uszkodzen mózgu, co oczywiscie śmiercią sie nie kończy, ale skutki nie są zadowalające ze mną leżałą kobitka po porodzie i wypisali ją z zaczynająca sie zółtaczką malucha do domu, wróciła po 3 dniach z taką żółtaczką, że nie wiedzieli co robić, barany wbrew pozorom jest to bardzo groźne dla dziecka, tylko my sobie sprawy nie zdajemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia975
Z mężem mamy również niezgodność serologiczną. Ja mam 0Rh- mąż BRh+ Po porodzie okazało się, że nie ma konfliktu serologicznego i zastrzyku nie otrzymałam. Po jakimś czasie, gdy czytałam zapisy w książeczce zdrowia maluszka, zauważyłam że nie ma wpisu w miejscu Grupa krwi dziecka. Zadzwoniłam do szpitala gdzie rodziłam, czy można do nich przyjechać i uzupełnić brakujące dane. Osoba z którą rozmawiałam powiedziała, że oni nigdy nie wpisują grupy krwi dziecka ponieważ może ulec zmianie. I jeśli chcę wiedzieć jaką ma grupę krwi moje dziecko, muszę zrobić jej badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o właśnie wiec to nie moje głupoty, tylko tak sie moze zdarzyć i porządny lekarz o tym wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiamit wiem, Moja córka była naświetlana juz w 1 dobie, wyszłam ze szpitala po 4 dniach. W 10 dobie wróciłam bo poziom bilirubiny nie spadł, wiec spędziłyśmy kolejny tydzień w szpitalu. Dopiero po tych naświetlaniach bilirubina spadła i wszystko było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to też sobie posiedziałyście po narodzinach brrrr jak sobie przypomnę bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mały naświetlany był od 3 doby, też mamy konflikt w głównych grupach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też wiem że krew dziecka mo
że się zmienić i dlatego nie badają jej bezpośrednio po porodzie kiedyś 30-40 lat temu krew grupa krwi dziecka wpisywana była do książeczki zdrowia dziecka zaraz po urodzeniu dlaczego teraz się tego nie praktykuje? zapewne dlatego, że krew może ulec zmianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak z pępowinówki ją robia, ale później nam badali i została ta sama też gdzieś czytałam, że facecikowi wpisali w ksiażeczce inną krew a po latach zrobili przed operacją badania i zupełnie inna krew, dobre co? oczywiscie możliwa jest też pomyłka, ale zamiana też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia975
asiamt oczywiście, że nie są to Twoje głupoty. Przecież rozmawiałam z lekarzem i nie wyssał tego z palca. Także to co usłyszałam od niego, jest potwierdzeniem Twoich "słów" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mielismy specjalny kombizezonek, taki po szyjkę, bez okularków chyba byliśmy vipami, bo jako jedyny na oddziale nam się dostał he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×