O co chodzi z tym kupowaniem mieszkan?!?!

Nie rozumiem, dlaczego w polsce jest taka presja na mieszkania wlasnosciowe. Wszyscy moi znajomi sraczki chca dostac, zeby jak najszybciej kupic mieszkanie, byle jakie mieszkanie, nawet 50-55 metrowe, byle bylo. I biora kredyty na 25-35 lat, bo przeciez tacy mlodzi, dwudziestoparoletni nie zarabiaja fortuny, wiec nie dostana na lepszych warunkach. I oczywiscie wszystko pod hipoteke. I zyja tak w tych klitkach ale dumni jak pawie, bo za 30 lat splaca kredyt i to bedzie ich...:O A w miedzy czasie przychodzi dziecko na swiat i tak sie gniota na dwoch pokojach. Zamiast zwiedzic swiata, rozwiajac sie, bo kto wie, moze dostana prace na lepszych warunkach w innm miescie, to udupiaja sie w wieku 26-28 lat na nastepne pol wieku glupimi kredytami.Ludzie, o co wam chodzi z tymi mieszkaniami? :O:O:O

a co? mają pod mostem mieszkać czy w 50m mieszkaniu na dodatek z rodzicami/teściami na dokładkę?

Dlatego mózgu, że jak masz w perspektywie założenie rodziny, to nie uśmiecha się mieszkać kątem u obcego, który z miesiąca na miesiąc może wypowiedzieć ci umowę, a ty zostaniesz pod mostem z żoną i dzieckiem. Dlatego, że ktoś ma większe ambicje niż tłuc się całe życie w jednej kuchni z matką, teściową albo szwagrem. Dlatego, że jako człowiek dorosły i odpowiedzialny myślisz o tym, aby pozostawić coś swoim dzieciom po to, by miały na starcie lżej niż ty - w tym przypadku to nieruchomość, o którą w dzisiejszych czasach tak trudno. Myślenie nie boli.

pod mostem? a to juz w wynajmowanym to jakis wstyd albo ponizenie? nie lepiej inwestowac w siebie niz w jakas nore?

poza tym jaki sens płacić za wynajem 2000 zł skoro można płacić trochę większą ratę kredytu a mieszkać u siebie?

a no ja miałem dostać mieszkanie za free ale zjebane częstochowskie ryła mieszkające we Wrocławiu i Peeniiskami się nazywające chciały mi się wepchać do mojego. Ryła myślały że im coś się tu należy. Gnojówki jedne.

stomatoloszka - przy czym dochodzi Ci jeszcze komfort malowania ścian, zmiany podłogi, przemeblowania, kafelkowania, wyburzania ścian i kładzenia terakoty wtedy, kiedy masz na to ochotę, a nie wtedy, kiedy właściciel M na to łaskawie pozwoli.

Ale za wynajem też trzeba zapłacić często podobną kwotę jak za ratę kredytu. Wynajmować mieszkanie 10 lat to można już spłacić 10 lat kredytu, a tak co? Prędzej czy później i tak "wypadałoby" mieć własny kąt

a no ja miałem dostać mieszkanie za free ale zj**ane częstochowskie ryła mieszkające we Wrocławiu i Peeniiskami się nazywające chciały mi się wepchać do mojego. Ryła myślały że im coś się tu należy. Gnojówki jedne.

ale wy jestescie tempe, az oczy bola...:D a kto wam kaze mieszkac pod mostem albo u tesciowej? :D i gdzie, w ktorym miescie ludziom wypowiada sie mieszkania z dnia na dzien? gowno wiecie i gowno widzialyscie w tym swoim nedznym zyciu i potwarzacie takie mity, jak glupie kwoki na zachodzie ludzie inwestuja w swoj rozwoj, nauke jezykow, podroze, tylko w polsce takie tepe baby jak wy, nic nie umiejace i zyjace tylko miedzy wyborem mieszkac u szwagra/tesciowej/pod mostem bo lepiej sobie zycia nie chca/nie umieja/ nie potrafia sobie zorganizowac ale wam wspolczuje....cale zycie na 50 metrach :D

a no ja miałem dostać mieszkanie za free ale zj**ane częstochowskie ryła mieszkające we Wrocławiu i Peeniiskami się nazywające chciały mi się wepchać do mojego. Ryła myślały że im coś się tu należy. Gnojówki jedne.

A Ty jak żyjesz, pochwal się wszystkim, bo aż widzę, że cię roznosi z własnego szczęścia :)

hush, mam dokładnie 3 mieszkania własnościowe, firmę, pełne konta. Więc nie pisz, jeśli nie masz pojęcia z kim rozmawiasz ;) Oprócz tego podróżuję po świecie, znam języki, jestem zadbana bo co tydzień chodzę do kosmetyczki Pozdrawiam. Chyba masz jakieś kompleksy ;)

ta, bo czlowiek co drugi weekend ma ochote kafelkowac, burzyc i malowac...ale argumenty, ja pierdole.. dobra,koncze, bo nie ma sensu z wami dyskutowac:D

ps Nie wiem o jakim "zachodzie" mówisz, ale mam sporo rodziny i znajomych w Niemczech, Francji, Hiszpanii, Włoszech - wszyscy mają mieszkania własnościowe, a ten kto nie ma - kupuje, więc to chyba ty powtarzasz jakieś mity, bo w dupie byłaś i gówno widziałaś :)

stomatoloszka, i tak siedzisz wieczorami na kafeterii, wielka pani businesswoman? haha, bo padne na widok twoich pelnych kont:D wez sie puknij w ten pusty leb:D

Ja mieszkam z rodzicami w 37metrowym mieszkaniu.

Jeżeli skończyłam przyjmować pacjentów o 14 to dlaczego o 17.45 miałabym nie siąść na kafeterię?

Poza tym nie jestem bizneswoman tylko lekarzem. To spora różnica ;)

jw

a to juz sama sobie odpowiedz na to pytanie,, haha:D sami lekarze,ludzie businessu, wlasciciele posiadlosci i pelnych kont na kafeterii - portal dla ludzi z klasa hahah:D zegnam fantastow wszelkiej masci:D

hushssdhhsss Niech zgadne, wynajmujesz i to jest twoj sposob na własne mieszkanie. Piszesz jakby ci zazdrosc dupe sciskała ze ktos mial odwage by miec "swoje"

o co ci chodzi zazdrosc dupe sciska? wynajmowanie to twoj sposb na mieszkanie i probujesz kazdemy wmowic ze zrobil zle kupujac?

nie, wciaz mnie dziwi z jakim umilowaniem ludzi ograniczaja swoje zycie do zycia na dwoch pokojach z dzieckiem, 30 lat na karku do splaty kwoty prawie podwojnej niz ta ktora pozyczyli z banku i plaskiego tv:D :D :D bye bye, niewolnicy :D

To chyba ty autorko gówno wiesz o wynajmowanych mieszkaniach i polskich realiach. Przez 4 lata wynajmowałam mieszkania z facetem w stolicy i fakt z dnia na dzień cię nie wyrzucą ale z miesięcznym wypowiedzeniem i owszem. Do tego zawsze przy wyprowadzce próbowali nas okroić i nie oddać kaucji. Nie chcieliśmy dłużej napychać kieszeni albo co gorsza spłacać komuś kredyt skoro możemy płacić za coś, co kiedyś będzie nasze i mieszkać tak jak nam się podoba, urządzić tak jak chcemy itd. Do tego kiedyś planujemy mieć dzieci i dobrze byłoby mieć stały kąt, a nie się tułać i dlatego wzieliśmy kredyt. Mieszkanie jest duże, rata też duża ale nie chrzań proszę o czymś o czym nie masz pojęcia. Świata zwiedziliśmy już sporo, oboje mamy bardzo dobrą pracę i wykształcenie więc bujaj się i mieszkaj dalej z rodzicami albo okazuj na forum swoją frustrację, bo żaden bank z twoja pensją nie da ci kredytu :D

nie, wciaz mnie dziwi z jakim umilowaniem ludzi ograniczaja swoje zycie do zycia na dwoch pokojach z dzieckiem, 30 lat na karku do splaty kwoty prawie podwojnej niz ta ktora pozyczyli z banku i plaskiego tv bye bye, niewolnicy Masz bardzo małe ambicje skoro uważasz, że wszyscy ograniczają się całe życie do dwóch pokoi. My mamy 3 plus salon otwarty na kuchnię, a kwota do spłaty nie jest podwójna bo mieliśmy duży wkład własny. Nie wie a filozofie sieje o wszystkich ludziach, jak ja nie trawię takich tępych cip :D

Wolę wydawać 1200 zł za własne mieszkanie, niż 1200 za wynajem. To naprawdę takie trudne? :D

Debilko pustaku

hahaha sama jesteś tępa skoro nie zauważyłaś że to celowy błąd :D:D:D

dyskusja z tymi ludźmi nie ma sensu. Oni tak mocno wierzą, że decyzja, którą podjęli jest dobra, że nie przekonasz ich o tym, że reklama i lata indoktrynacji medialnej mającej na celu zrobienie z nich niewolników sprawiły, że dobrowolnie nałożyli sobie kajdany na szyję i do emerytury będę niewolnikami banksterów. Stałe argumenty o kartonie, moście, mamusi itp. też już znam na pamięć. Mam wielu w pracy takich, którym już pensji zaczyna brakować na ratę, nie mówiąć o jedzeniu, kinie czy czymkolwiek innym. Ale bronią swojej decyzji niczym Sobieski chrześcijaństwa. Bo przecież spłacają własne!!! I nie ważne, że po 3-4 latach spłacania mają ok. 20% więcej kapitału niż wzięli, a mieszkanie wręcz straciło na wartości. Co tam. Przecież nie mieszkają u mamusi. Mieli prawo do tej decyzji i to są też ich konsekwencje. Mam tylko nadzieję, że wszyscy podatnicy nie będą się musieli lada chwila zrzucać na pomoc dla nich