Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem, juz nic.

Czy to wszystko sie kiedyś skończy!!!!

Polecane posty

Gość nie wiem, juz nic.

Nawet nie wiem, o czym pisac, mam mętlik. W skrócie chodzi o mnie i o moje życie a własciwie to brak zycia. Wygląd, intelekt, problemy w dzieciństiwe...to wszystko doprowadzilo do fobi. Unikam ludzi i spędzam czas sama. Mój kontakt z człowiekiem to internet. W tym momencie jestem żałosna, siedze i czekam, ze moje jednak mnie poprosi o romowe. Poznałam cudzoziemca przez net, rozmawiałam z nim na skypie przez cam. Przed 30 minutami zaczepił mnie, miałam nadzieje, ze poprosi o rozmowe...nie zrobil tego a ja nadal siedze i czekam. Wiem, jestem debilką. Jest bardzo atrakcyjny i wiem, ze ma mnie gdzieś. Przy nim czuje sie jak śmiec. Właściwie to ta sytuacja opisuje całą mnie - własnie taka jestem, chora. Zamiast olac go i zacząc zyc to ja durna w nocy nie spie tylko marze o nim albo siedze i czekam, az sie do mnie odezwie. Po prostu sie zabic, mam dosc takich chorych sytacji, naprawde juz nie wytrzymuje tego wszystkiego...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem, juz nic.
NIE MAM SWOJEGO ŻYCIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem, juz nic.
..a kiedy z nim rozmawiałam, siedziałam nieruchomo, zeby tylko nie dostrzegł moich defektow w wyglądzie...to jasne jestem chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem, juz nic.
i codzien te same problemy, dzis podczas jazdy autobusem, tak bardzo wstydzilam sie swojego wyglądu, ze myślalam, ze wejde w sciane.........za jakie grzechy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem, juz nic.
a teraz własnie rozmawiam sama ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź do psychologa
kobiety z wiszącymi wałkami tłuszczu na brzuchu mają świetne mniemanie o sobie i facetów, więcej, ludzie z tak poważnymi defektami jak np. brak nogi również są w szczęśliwych związkach. Przyczyna problemów tkwi w Twojej głowie. Porozmawiaj z psychologiem lub psychiatrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madrakamilka
Hej :) Nie cen sie tak nisko. Przestan tak o sobie myslec. Wyluzuj, nie ma idealow;) Pewnie on myslal tak jak Ty: czemu ona nie napisze, nie zadzwoni? Nie chcial byc nachalny byc moze? Zadzwon do niego, korona Ci z glowy nie spadnie, spytaj jak minal dzien i co jutro robi. Powiedz ze jest milym czlowiekiem. To nic nie kosztuje a byc moze rozwinie sie w cos powazniejszego... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madrakamilka
FRozmowa moze trwac tylko chwile, dobrze byloby bys sama ja przerwala..zostaw sobie tematy na nastepne dni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź do psychologa
wygląd jest ważny, ale to nie on decyduje o Twoim życiu, tylko Twój charakter i osobowość. Pozytywnym podejściem do życia możesz wszystko zyskać, co zechcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem, juz nic.
przywital sie ze mną więc zaczelam z nim pisac ale po jakims czasie tylko ja inicjowalam rozmowe, kiedy przestalam pisac on tez przestal wiec wylogowalam sie ze skypa, bo nie chce sie narzucac...gdyby mu zalezalo na rozmowie zaproponowalby mi to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madrakamilka
Chyba lekko przesadzasz..co Ty z tym narzucaniem? To juz nie mozna sobie z przystojniakiem popisac? Gadaj z nim normalnie , nie wdziecz sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem, juz nic.
nawet temetu nie mam do rozmowy, rozmawialismy 3 razy, średnio po godzinie...zadalam mu wszystkie mozlwie pytania....o czym mam z nim pisac skoro nie mam wlasnego zycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madrakamilka
Po co z nim gadalas tak dlugo? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem, juz nic.
nie mam pojęcia...nigdy wczesniej nie korzystalam ze skypa, to byly moje pierwsze rozmowy w zyciu. Teraz wiem, ze sie wyglupilam...w dodatku tylko za pierwszym razem to ja zakonczylam rozmowe...w kolejnych dwoch on to zrobił - kolejny moj blad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madrakamilka
Wcale sie nie wyglupilas przestan. Po prostu po kilku dniach zadzwon do niego i spytaj jak zycie. Co robil, jaka pogoda, jaki moze Ci film polecic do obejrzenia . Nie gadaj za dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skupiasz się na swoich błędach (realnych lub wymyślonych), ciągle myślisz o swoich wadach w wyglądzie. Każdy (nawet Ja) jakbym ciągle myślał o swoich błędach i wadach wpadłbym w depresje. Po co chcesz wpaść w głębsza depresję? Użalanie się nad sobą i litowanie też Cię pogrąża. Kiedy ostatnio zrobiłaś coś dla swojej PRZYJEMNOŚCI (spacer, kawa, szydełkowanie - cokolwiek). Coś co relaksuje, hobby ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madrakamilka
Pamietaj ze polowa atrakcyjnosci to osobowosc. Szanuj sie troche. Nie podawaj od razu calej siebie na tacy. Badz lekko niedostepna. Nie przepraszaj go tez wylewnie za cos niewaznego typu ze nie moglas z nim pogadac itp. To normalny czlowie a knie jakies siodme bostwo . Wez sobie cos na uspokojenie przed kazda rozmowa z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×