Moj facet nie umie sie pogodzic z tym, ze mam wciaz kontakt z bylym...

moze myslal, ze tobie przejdzie ochota na kontakt z bylym, a ty nie. dalej rozpamietujesz jak was duzo laczylo. zadna meska duma, masz swojego faceta pod reka to jego pros o pomoc, a nie wydzwaniasz po bylego i przy okazji dajesz do zrozumienia, ze twoj partner napewno nie umialby czegos z dvd zrobic, nawet nie ma okazji .

halo !!! czytasz nasze posty??? bo widze ze ciagle piszesz to samo w kolko.nie szukaj tu wsparcia bo go nie dostaniesz.Wiesz co wez ten topik zamknij bo krew sie gotuje od tak ulomnego podejscia do sprawy.

nic nie myslal, ze przejdzie, nie przeszkadzalo mu to, bo sam rozmawia ze swoja byla. Ile razy mam wam to jeszcze pisac?

a ile razy mamy my tobie nasze opinie pisac? idz do nauki lepiej - bedziesz przynajmniej rozsadnie czas gospodarowala.

a nie uwazacie, ze to troche traci hipokryzja z jego strony?

Napisz o tym ksiazke hehe i zamknij ten topik bo zes glupsza od blondynki

Dlaczego hipokryzją? Chcesz nam powiedzieć, że on otacza się podobnie jak Ty przedmiotami z poprzedniego życia>? Przedmiotami zakupionymi przez ex? Ile wy macie lat?

nara

hipokryzja z JEGO strony....ale jaja

a autorka dalej swoje. Słuchajcie, ona jest upośledzona, dajmy dziecku spokój

No nie wiem, jesli sie rzeczywiscie o te rzeczy tak wsciekl to rzeczywiscie kompleksami traci. Moze poczol sie gorzej bo od niego tyle nie dostalas?

faceci lubia konkurencje przeciez no i poczul sie pewnie duzo gorzej po tym fatalnym odkryciu.

hipokryzja, bo wymaga ode mnie czegos czego sam nie zrobi. On nie zrezygnuje przeziez z kontaktu z byla. Z tym, ze moze jest zly, bo ja nie mam od niego tyle rzeczy to wlasnie tez o tym myslalam. Bo jak powiedzialam co mam od bylego to wpadl w szal doslownie i jak pisalam obrazil sie. Dobrze, ze o mieszkaniu nic nie wspominalam, bo chyba by juz w ogole do mnie nie przychodzil. A najciekawsze ja z tymi rzeczami nie mam zadnych wspomnien zwiazanych z bylym

ja tez mam pare rzeczy po bylym ktore mi kupil w prezencie itd ale nigdy nie powiedzialabym o tym obecnemu facetowi. a ty moze chcialas zeby on poczul sie zazdrosny...??

skoncz juz to uzalanie sie nad soba i skoncz zwalac wine na bylego.Lepiej pomysl z ktorym z nich chcesz byc i tyle .Hipokrytka jestes Ty,jak mozna chciec jechac do ex za granice ze swoim bylym? moze jeszcze niech Twoj partner pozwoli Ci sypiac z ex no zalosne.Widac ze faworyzujesz ex wiec po co te gierki?? Jestes naprawde tepa czy taka udajesz ? Tyle ludzi juz Ci napisalo ze zle robisz a Ty dalej upierasz sie przy swoim no zalosne

no ja tez nie mowilam mu nigdy co jest od ex, sam zapytal, chcialam byc uczciwa wiec powiedzialam. Jak widac niepotrzebnie. Gdzie ja napisalam, ze chcialam jechac za granice do ex? Pisalam o zaproszeniu, a nie o tym, ze je rozwazalam.

coz jedynym wyjsciem bedzie ustalenie zasad, dzis go zapytam czy jesli ja zrezygnuje z kontaktow z bylym to on w ramach konsekwencji zrobi to samo czy nie. Jesli nie, a wiem, ze tak odpowie to moim zdaniem nie ma zadnego problemu oprocz tego, ze ma urazone meskie ego

Chcialas do niego jechac ale wiedzialas ze Twoj obecny sie nie zgodzi.Obnosisz sie z tym bylym jaj z jajkiem,jestes na kazde skinienie a Twoj obecny cierpi ohhh szkoda ze nie znam Cie w realu bo osobiscie bym poradzila Twojemu facetowi by Cie rzucil,wystarczyloby pokazanie mu tych glupich wpisow z Twojej strony. POWIEDZ NAM CZEGO OCZEKUJESZ ? Wsparcia od nas? pomocy w podjeciu decyzji,ale jakiej? moze chcesz sie wyzalic? wez nie pierd*l tu glupot i podejmij wkoncu decyzje albo jeden albo drugi i tyle zadna filozofia

"coz jedynym wyjsciem bedzie ustalenie zasad, dzis go zapytam czy jesli ja zrezygnuje z kontaktow z bylym to on w ramach konsekwencji zrobi to samo czy nie. Jesli nie, a wiem, ze tak odpowie to moim zdaniem nie ma zadnego problemu oprocz tego, ze ma urazone meskie ego" ja sie z tym w pelni zgadzam

nie chcialam nigdzie jechac:D co ty myslisz, ze ja tam nigdy nie byly, a gdybym chciala to bym pojechala po prostu. Cos sie mnie tak uczepila, a oczekiwalam jakiejs porady jak wlasnie rozmawiac z moim facetem by przestal odstawiac juz te cyrki. Jakos wczesniej mu to nie przeszkadzalo a teraz nagle zrobil sie taki niby wrazliwy

za 20 minut wpadnie do mnie na rozmowe moj ukochany takze bede wszystko wiedziala, ale cos czuje, ze skonczy sie to tak, ze on powie, ze nie zrezygnuje z kontaktu z byla, a ja powinnam, bo mam za duzo rzeczy od niego. Chcialam byc szczera a tu zonk, jak widac szczerosc w zwiazku nie zawsze poplaca. Gdybym powiedziala, ze tylko to dvd jest od niego to pewnie mialabym dzis spokoj.

o boze, a to, ze jestem na kazde skinienie bylego to juz w ogole hit:D Kobieto wyobraz sobie, ze nie jestem na niczyje skinienie, nie rozumiesz, ze mysmy jak uporzadkowali swoje sprawy to sie tylko przyjaznilismy. I nawet sypialismy nie raz w jednym lozku i do niczego nie dochodzilo.

Nie wiem jak tytuł tematu ma się mieć do treści Twoich postów. Przecież napisałaś, że on nie miał pretensji, że kontaktujesz się z byłym, tylko źle się poczuł na wieść o tym ile prezentów od byłego trzymasz. Być może z jakiś powodów on poczuł się mniej atrakcyjny, bo nie stać go na kosztowne prezenty; może masz mało rzeczy zakupionych przez niego? Może on ma kompleksy? Może poczuł, że skoro masz jakiś czajnik to gdy gotujesz wodę automatem myslisz o sexie z byłym. Czuję się może jako jeden z wielu, a nie najważniejszy, bo za dużo znaków przeszłości masz na co dzień. Więc nie chodzi o kontakt sporadyczny, ale o rzeczy- coś co jest namacalne, co się kojarzy i Tobie i teraz jemu. Pamiętaj czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. Sa takie sprawy, o których lepiej nie mówic. Np pochodzenie czajnika. Pierdoła, a może komuś nieźle namieszać w głowie i planach.

Autorka jest chyba z innej planety no nie mogę przyjaźń z byłym + spanie tylko koło niego ..niech to nawet będzie prawdą ,ale to jest tak nietypowo pojebane że nikt normalny na to nie pójdzie. To dziwne przyjaźń z byłym ? skoro możecie być przyjaciółmi to dlaczego się rozstaliście to bez sensu jest wszystko.

favorina przede wszystkim dziekuje za normalna wypowiedz:) No tytul tematu troche pasuje, bo teraz on wlasnie nie moze pogodzic sie z tym, ze ja mam z nim kontakt, ale faktem jest, ze wczesniej mu to nie przeszkadzalo. Ja wiem, ze nie powinnam mu mowic, ale on sie tak wtedy wsciekl, ze chcialam byc szczera po prostu. Dobrze, ze zobaczylam w miare szybko jego reakcje i nie zagalopowalam sie w tej szczerosci;) bo o kilku innych rzeczach juz nie wspomnialam. Moze czuc sie niedowartosciowany, bo faktycznie mam malo rzeczy od niego, ale to nie moja wina.

rozstalismy sie, bo ani ja ani on nie pasujemy do siebie w zwiazku po prostu. A spalam w lozku z bylym jak jeszcze nie bylam z moim facetem, jak sie juz tylko przyjaznilismy to jezdzilam do niego czasami, on przylatywal do mnie, taka normalna znajomosc bez zadnych podtekstow. Jedynie nie mam kontaktu z jego kobieta, ale to akurat jest wytlumaczalne

No nie Twoja wina, ale może tez nie jego, Może po prostu go nie stać. Zresztą już wiele rzeczy masz, może nawet wszystko? więc on już nie ma takiego pola manewru. a To czego nie masz, może jest już w ogóle poza zasięgiem jego możliwosci finansowych. Są tacy faceci. Sama miałam takiego. Zazdrośni, czujący się niepewni, o niskim poczuciu własnej wartości. Z takim albo jak z jajkiem, albo rozstanie.

nie chodzi o to czy o stac, bo stac na wiele rzeczy, ale po prostu nie ma potrzeby by mi kupowac jakies sprzety do domu, bo ja wlasnie wszystko mam. Drobne prezenty dostaje od niego, ale przeciez nie ma sensu by kupowal mi chociazby to glupie dvd skoro juz je posiadam.

Dla mnie to jest nietypowa sytuacja. ..zadam Ci pytanie Czy ty jesteś z natury osobą towarzyską ? otwartą na nowe znajomości ? Masz więcej kolegów niż koleżanek ? Masz braci ? Jak byłaś mała to bawilaś się raczej z chłopcami niż z dziewczynkami ? Masz sporo cech męskich ?

Wiesz, może to jest Twój pierwszy aż tak poważny związek, w tym sensie, że ten facet naprawdę zaanagażował się bardzo mocno. Może wcześniej nie miałaś do czynienia z czymś takim, i nie wiesz, że takie reakcje są po prostu typowe. typowe dla faceta, który kocha i boi się, że jego ukochana wymarzona kobieta może sobie myśli o ex gotując wodę na herbatę. I możemy to oceniać różnie. Ale takie są fakty. Po prostu. Może spróbuj mu po prostu powiedzieć, że masz te rzeczy, ale to są RZECZY, które nie mają dla ciebie innego znaczenia poza użytkowym. I jeśli tak bardzo mu zależy to naprawdę chętniej będziesz gotować wodę w czajniku zakupionym przez niego.