historyjki z wojny opowiesci

doświadczenia powojenne historyjki opowiadane przez dziadków babcie macie jakieś ?.. na przykład Niemcy zbili mojego dziadka na kwaśne jabłko za friko. i zeby nie szambo do ktorego wskoczyl zabili by go wykastrowano kobietę( niemke) za to ze była z polakiem.

mi kiedyś pacjentka (staruszka) opowiadała o tym jak ją, jej siostrę i ich tatę Niemcy wywieźli do Oświęcimia. Jej siostra bardzo mocno zachorowała, straciła przytomność i Ssman myślał, że zmarła więc wywieziono ją na taczce na stos ciał szykowanych do spalenia. Jakiś "dobry" Niemiec załaważył że dziewczyna żyje, znalazł jej siostrę (moją pacjentkę) i ułatwił im ucieczkę z obozu. To była końcówka wojny i dziewczyny nie były poszukiwane, bo Niemcy wiedzieli że niedługo obóz i tak będzie wyzwolony. Ojciec tych dziewczyn został zagazowany

opowiadal mi sasiad ze piec razy uciekal z pieca przez ruszt. tylko nie pamieta czy to bylo jak walczyl w 1 armii w 2 wojnie sw. czy w 2 armii w 1 wojnie św

ciekawa historia .moj dziadek widzial jak niemcy maszerowali i jeden mial psa i jak szli cala kapania prowadzili jencow zydow itd i jeden niemiec zlapal żydówkę i odcial jej piers i rzucil psu jako posilek ..

mój ojciec na lekcji w szkole ( niemiecka szkoła dla polskich dzieci) przezył bombardowanie. Odłamek URWAŁ ŁEB nauczycielce na lekcji ( a to straszna zmija była i lała dzieciaki za odezwanie sie po polsku)

Moj dziadek widzial jak Niemcy rozstrzelali jego tate (a mojego pradziadka) po domem. Dzis stoi tam kapliczka.

mój dziadek miał 9 lat gdy w czasie nalotu bombowego bomba spadła na jego dom. On był gdzieś na podwórku, w domu była tylko jego babcia. Oczywiście znalazł babcię martwą, z poszarpanym ciałem i urwaną głową. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego. Kiedyś dużo czytałam biografi ludzi którzy przeżyli 2 wojnę. To co opisują, w głowie się nie mieści. Nie wiem jak człowiek może sobie poradzić z takimi traumatycznymi doświadczeniami

mojsasiad z klatk iobok niestety niczego mi ni8e opowiedzial bo zginal w OSwięcimiu spadł pijany z wieży wartowniczej

kto to wie moze sie nawet ucieszyl ze jedza pagibla i sie otworzyla sytuacja do legalnego pozycia sasiadka z ktora romansowal juz od kilku lat

musialam napisac w liceum jakąs prace na historie na temat jak moja rodzina radzila sobie w wojnę, moja kuzynka ma dziadka ktory mi wszystko opowiedzial, to bylo straszne, siedzialam u niego chyba z 5 godzin, on opowiadal a ja sobie robilam notatki, czasami to razem plakalismy, taka historia ze az ciarki przechodzily. on mial 19 lat jak wybuchla wojna, mieszkal na wsi, jak przyszli niemcy to pozabierali im cale gospodarstwa, tego dziadka mojej kuzynki tak pobili ze mial polamane obydwie nogi i do konca zycia kulal bo mu sie zle pozrastalo, w gmine niemcy raz na jakis tam czas zabierali wszystkich chlopakow mlodych do wiezienia na 24 godziny. jesli przez ten czas zginąl jakis niemiec w okolicy to ci mlodzi chlopacy byli rozstrzelani, pozniej jak niemcy uciekali to ten dziadek swoim koniem i swoją bryczką musial zawieźc jakąś rodzinę niemiecka do niemiec, oni poubierani w kozuchy czapki, a ten dziadek w samej pizamie i jakims starym plaszczu jechal w 30 stopniowym mrozie.jeszcze tam mi cos dalej opowiadal ale juz nie pamiętam...ale troche tego bylo