Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Looooser

50% młodych małżeństw się w Polsce rozpada

Polecane posty

Oto Wasza nowoczesność, tolerancja i hedonizm promowany w mediach, w który wierzycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to TY promujesz małżeństwa, a głównym powodem rozpadów małżeństw jest ich zbyt pochopne zawieranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to TY promujesz małżeństwa, a głównym powodem rozpadów małżeństw jest ich zbyt pochopne zawieranie. Nie żartuj. Ludzie teraz masowo mieszkają ze sobą przed ślubem, to teraz latami chodzą ze sobą , uprawiają sex itd. Kiedyś tego wszystkiego nie było, znali się więc teoretycznie mniej i rozwodów było 10 razy mniej. Skąd takie statystyki czerpiesz? Ksiądz mi dzisiaj tak powiedział. To rozpad małżeństw zawartych w latach 2007-2010, więc sobie można wyobrazić ile z nich przetrwa 30 lat. 10%?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejla28
bo baaardzo dużo młodych małżeństw chajta się tylko dlatego ze zaliczyli wpadkę...czesto chłopak jest przymuszony do zeniaczki...to potem sie rozwodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo może tępa pało. Jak nie mogło to się nie rozpadało. Myślisz, że 50, 100, 150, 500 lat temu ludzie dobierali się lepiej? Wtedy to się często nawet nie dobierali bo małżeństwa zawierało się poprzez układy rodzinne. Teraz jest naprawdę dobrze. Tylko trzeba nie być psychicznie zaburzonym, wiedzieć czego się chce i związać się z kimś kto ma podobne oczekiwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loo - nawet jak zaczniesz ciekawy temat to i tak musisz idiotyczną prowokacją spieprzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co mi w ogóle taki brat
a co się dziwisz jak klecha chętnie poprze wszystkie wpadki? prezerwatywa to grzech. a niestety niektórzy nie powstrzymają się od współżycia przed, nieważne jakby looser ich zaklinał.. tak to jest z bezmyś;lności ludzkiej i często księżowsko- katolskiego punktu widzenia- TRZEBA się szybko chajtać, trzeba robić dzieci, trzeba.. bo we wiosce będą palcami wytykać.. 20 lat i "stara panna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz jest naprawdę dobrze. Tylko trzeba nie być psychicznie zaburzonym, wiedzieć czego się chce i związać się z kimś kto ma podobne oczekiwania. Świetnie jest. :D Dlatego rośnie liczba zdrad i rozwodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co mi w ogóle taki brat
zresztą co to rozwód tragedia jakaś? l;epsze czasami dla rodziny jest życie w separacji- rozwód rodziców niż życie w patologicznym domu np. z pijakiem i sadystą- a to się niestety zdarza. ile masz lat Looser?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co się dziwisz jak klecha chętnie poprze wszystkie wpadki? prezerwatywa to grzech. a niestety niektórzy nie powstrzymają się od współżycia przed, nieważne jakby looser ich zaklinał.. tak to jest z bezmyś;lności ludzkiej i często księżowsko- katolskiego punktu widzenia- TRZEBA się szybko chajtać, trzeba robić dzieci, trzeba.. bo we wiosce będą palcami wytykać.. 20 lat i "stara panna" Tłumacze przecież, że kiedyś takie zjawiska były silniejsze, a było 10 razy mniej rozwodów. Teraz coraz mniej ludzi bierze ślub, bo zaliczy wpadkę. Po prostu ludzie są teraz jak dzieci. Mam fajną zabawkę, pobiorę się, będzie to ładnei wyglądało, zdjęcia w białej sukni, rodzina zadowolona. A za rok poznaje nową fajną zabawkę i ze starą trzeba wziąć rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybyś miał dobry wgląd w statystyki wiedziałbyś, że w każdym kraju ilość rozwodów wzrosła drastycznie w momencie kiedy prawo rozwodowe się zmieniło. Np. w UK masz w wzrastającą, ale dalej stosunkowo niską liczbę rozwodów i ogromny skok w latach 70. Nasuwa się myślenie, że po prostu im większa jest akceptacja dla zakończenia nieudanego związku tym więcej ludzi nie ma obiekcji co do rozwodu. Z drugiej strony faktycznie, najwięcej rozwodzi się młodych małżeństw...czyli zabawa w dom wersja nieekonomiczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co mi w ogóle taki brat
a wiesz? nie wziąłeś pod uwagę czynnika ekonomicznego- że większość kobiet była niesamodzielna i całkowicie zależna od swojego męża, który na nią harował. Gdzie miały odejść z dziećmi? Przymykały oko i dawały się często prać po mordzie... Za bardzo jednostronnie na to patrzysz. teraz część osób jest w stanie WYWALIĆ kogoś ze swego życia za zdradę - i to jest wg mnie sukces...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co mi w ogóle taki brat
No i druga sprawa- ekonomiczna- mąż wtedy mógł utrzymać żonę ze swej pensji- teraz muszą oboje ciężko zapier... żeby wyjść na zero. Albo i na minusie- i żyją od pożyczki do pożyczki. Bieda daje się we znaki, coraz mniej czasu spędzają razem... i związki się rozpadają. 27 to całe życie przed Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie małżeństwa i rozwody. jak ktoś znajdzie 50% to dostanie piwo z biedronki. Jednak jest czas trwania. 1. Rozwody 2010 ilość - czas trwania małżeństwa 1184 mniej niż rok 2904 1 rok = 4088 2. małżeństwa (2010 i 2009) 2009 = 250794 2010 = 228337 =479131 Jeżeli ilość rozwodów dla małżeństw trwających rok i mniej w 2010 to 4088 a ilość zawartych małżeństw w roku 2009 i 2010 (bo rok i mniej) to 479131. Teraz looser podejdzie do tablicy i udowodni nam, że 4088/479131 = 0,5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co mi w ogóle taki brat
a ksiży nie ma po co słuchać.. oni żyją za szklanym murem. Mam w rodzinie księdza- takie koniaki i whiskacze tylko u niego piłam.. normalnie mnie na takie nie stać.. przykre choć prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijeczek
Autor widzę przykładny katolik. Miałam kiedyś chłopaka który uważał się za takiego; wielki krzyż na szyi, co niedziele do kościołka i mówienie o kobietach jakie to one ku*wy nie są... A między innymi i ja bo nie odebrałam telefonu na czas. I to całe miłosierdzie jakim powinien kierować się przykładny katolik nie przeszkadzało mu w wyzywaniu mnie od kurw, szmat i dziwek za błahe powody. A cała ta etyka jaką w kościele wpajano też nie przeszkadzała mu w posuwaniu tych wszystkich panienek które miał... od poznania go omijam takich szerokim łukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co mi w ogóle taki brat
hahah czyli te k*rwy to takie "jednostronne"? No bo facet to macho, samiec, mężczyzna? Niestety wycieruch istnieje w wersji i damskiej i męskiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jewyyy
O tak bo taki facet jak autor zawsze będzie miał się za lepszego bo on katolik i gardzi puszczalskimi kobietami. A powiedz czy Jezus pozwolił ukamienować cudzołożnice? Czy to nie on powiedział "kto jest bez wini niech pierwszy rzuci kamieniem"? Więc powiedz mi LoOoOsEr gdzie jest Twoje miłosierdzie, Kiedy mówisz o kobietach że są nic nie warte? Bo chyba przede wszystkim miłosierdziem powinien się kierować tak przykładny katolik jak Ty? Ty w ogóle wiesz co to znaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie jstem Bogiem, żeby przebaczać. Trzeba zło nazywać złem, a dobro dobrem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co mi w ogóle taki brat
jednemu nie możesz zaprzeczyć- gdyby nie było popytu nie byłoby podaży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo, ludziom się pierze mózgi od małego na konsumpcyjny styl życia, ruchanie bez opamiętania, materializm i takie tego skutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co mi w ogóle taki brat
jakim ludziom? debilom? bo ja takich ludzi wyczuwam na kilometr i z byle gównem się nie zadaję. Może staranniej dobieraj znajomych i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedział loooser
27 letni bezrobotny bez wykształcenia, uzalezniiony od kafe i gry w lotto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co mi w ogóle taki brat
ja nie wiem- dmuchany wątek o ludziach, którzy są dookoła i o tym jacy są. Nie zmienisz ich zawsze tacy byli i będą. jak ktoś jt inteligentny i myślący to korzysta z cywilizacji w sposób cywilizowany, jak ktoś jest zjebem i w jaskini znajdzie motywację do zdrad, podłości, chciwości itp. Widzisz wszystko jednostronnie- klapki na oczach. tak jest syf- był i będzie. za komuny baby - młode dziewczyny puszczały się za rajtuzy, teraz się puszczają za spodnie np. A to, że "nie było rozwodów" to sa mrzonki- a owszem były- tylko nieformalne. grow up kolego, dorośnij. a twój opis o dzieciach to jakaś kpina czy co? gdzieś ty się uchował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×