Czy jesli ktos czesto mowi o smierci grozi ze sie zabije to...

Mowi powaznie czy chce zwrocic uwage na siebie? Mamkolege ktory ostatnio tak wlasnie robi , ostatnio napil sie piwa , wzial sznur i mowil ze sie bedzie wieszal, wszedl an drzewo ale go sciagnelismy, potem bylo ok, ale ostatnio zdradzil swoja dziewczyne, ona o tymnie wie ale on znowu to mowi bo boi sie ze na sie dowie,ja tego nie ogarniampo co on to robi?

on nie dorosl

wzial sznur i mowil ze sie bedzie wieszal, wszedl an drzewo ale go sciagnelismy trzeba było POczekać i zobaczyć co zrobi, wtedy byś nie musiała zadawać głupiego pytania

ale jak to widzisz? Dlaczego nie dorosl? mowi np ze matka go w dziecinstwie czesto bila, on sie wogole zle uczyl, pracy nie ma

skoro był pijany to kto wie co mu strzeliło do głowy

no co ty gadasz on zaczal powaznie zaplatywac sznur, byl wtedy wzburzony, on wogole gada o smierci jak o czymsfajnym, jakis niezrownowazony wiec sie zastanawim czy jego rodzicom powiedziec,ale on ciagle mowi ze oni go maja gdzies i wola mlodszego brata to nie wiem co robic

skoro zdradzil swoja dziewczyne i boi sie konsekwencji, tego, ze ona sie dowie.. to powod do samobojstwa?

SAMOBOJCA O SWYCH ZAMIARACH NIE MOWI

on sie wlasnie tak irracjonalnie zachowuje a zwlaszcza po alkoholu, jakby chcial zwrocic uwage na siebie, te dziewczyna kocha, chodzi za nia ,sledzi nia, aja zdradzil nie kapuje czy to jakas psychika nie taka??

to nieprawda ze samobojca o zamiarach nie mowi,moj kolega powiesil sie dwa misiace temu, mowil o tym od pol roku ze sie zabije, ze sie powiesi ale nikt tego nie bral na powaznie

sa samobojstwa demontracyjne i wtedy taki samobojca juz jest taki zdesperowany z epokaze ze to zrobi, a jak mu sie w rodzinie nie uklada to tym bardziej,jak jest rodzina nie taka to przeciez czesto sie tak dzieje

każdy przypadek jest inny. Ale w większości jest to jednak próba zwrócenia na siebie uwagi. A ten kto chce się naprawdę zabić robi to bez wcześniejszych zapowiedzi.

nie tka ze nie uklada mu sie, znam jego matke owszem jest nerwowa ale kto by nie byl jak on zle sie uczyl i tylko gimnajum skonczyl

czytalam troche o samobójcach i sie boje ze on jest tak jakis niezrownowazony i faktycznei nei dorosly ze moze takie cos zrobic byle na siebie uwage zwrocic, jak byl mlodszy byl fajny ale jest coraz gorzej

Twój może być inny! Podciął sobie żyły na dyskotece, wezwaliśmy pogotowie. Pogotowie przyjechało i stwierdziło, że jak chce się zabić, to niech skoczy z 10 piętra!! Będą mieli miej pracy!! Żyje już kupę lat Mój były chłopak chciał się zabić, bo nie chciałam z nim być (miałam powody!!) szantażował mnie tą śmiercią!!. Wydzwaniał do mojej rodziny, oni do mnie, przeżyłam traumę, tak ich nakręcił, że moja rodzina zmuszała mnie do bycia z nim:D. Byłam nieugięta, zalazł mi tak tymi wydarzeniami za skórę, ze masakra. On żyje do dziś, ma nawet żonę i dziecko :D Mam kolegów, z którymi rozmawiałam i nic na to nie wskazywało, nikt nic nie mówił, w szoku byliśmy wszyscy, byli towarzyscy i targnęli się na życie. Jednego dnia z nami byli, drugiego dnia się dowiadywaliśmy, że musimy iść na pogrzeb:( Z mojego doświadczenia, targnęli się na życie tylko Ci, co nic o tym nie wspominali:(!!

jeśli uprowadził dziewczynę i gwałci ją w lesie to na bank zamierza popełnić samobójstwo