Cicha smierc w samotnosci.... wiernej...do bolu i wrazliwej kobiety...

Dzisiaj.... byam szczesliwa....po 2 miesicach zobaczylam sie z przyjaciólmi.... ale zarazem zrozumialam jak bardzo jestem samotna....jak bardzo potrzebuje milosci.... Poczucia bezpieczenstwa... przytulenia... bycia potrzebna... Plakalam.... bo jest mi przykro.... zmarnowalam wiele szans.... i jestem sama.... samotna.... i raczej nie potrzebna... Moje wierne serduszko.... usycha... smierteln beznadziejn susza....

I oczywiscie Twoje zycie nie zalezy od Ciebie?

zapewne zalezy......na pewno zalezy..... ale... brak mi sil....nie mam sil na walk, ciagla pogon za czyms.... Potrzebuje.... ech...chyba spokoju, i stabilizacji.....nie chodzi mi o jaks konkretna stalosc..... tylko.... o... poczucie bycia potrzebn.... o sens jutra.... o to ze .... nadchodzace swieta beda cieszyc...a nie smucic...

To moze lepiej zastanowic sie nad tym co da Tobie spokoj, stabilizacje, stalosc, poczucie bycia potrzebna, nada sens Twojemu zyciu ... i dazyc do tego?

dazyc do tego?............. wiesz madre slowa.....ale.... czasami chyba nie do zrealizowania..... moze cos przegapilam?... moze za pozno na szczescie....

Nie, na nic nie jest za pozno, po prostu zastanow sie nad tym do czego chcesz dazyc, czego tak naprawde chcesz i staraj sie to uzyskac wybierajac odpowiednia metode. Wierzyc, ze cos przyjdzie samo ... to tak jak oddac wlasny los w czyjes rece.

przestancie j**ac takie smuty bo zaraz sie rozpłaczecie tylko skierujcie oczeta swoje na te fotke nizej i mowic szybciutko która by chciała takiego kawalera u siebie na utrzymaniu http://republika.pl/blog_oy_957843/1916113/tr /pan_dziedzina.jpg

Wiesz..... przez ostatnie 2 lata.... poznalam kilku wartosciowych mezczyzn.... i coz.... albo byli zajeci.... albo.... walczyli z przeszlosci....albo mieli problemy natury emocjonalnej..... Moze jestem skazana na bycie sam?................. nie umiem sie juz usmiechac nie mam sil..... chce by ktos przytulil....spojrzal w oczy i zrozumial ich przekaz........

Uzalezniasz wlasne szczescie od faceta przy boku? W skali 0-100 ... "na jaka wartosc" kochasz siebie?

nie uzalezniam................... tylko potrzebuje....... kocham siebie......... nie lubie punktacji...... ale owszem niestety jestem najwaznejsz osob w swoim zyciu...nie samolubn ale najwazniejsz.....

Skoro nie uzalezniasz - to super. Skoro potrzebujesz to uczyn co w Twojej mocy, zeby miec to, czego potrzebujesz. Takie dolowanie sie, wmawianie sobie, ze sie nie uda, rozpamietywanie porazek do niczego nie prowadzi!!!

ale co mam zrobic?....... chcialam poprostu kogos pokochac...... niechce szukac milosci na sile :(

Nikt nie kaze szukac na sile, po prostu zastanow sie ... komu, i od kogo, chcialabys milosc oferowac - jakie cechy powinien posiadac ow czlowiek ... co sprawi, ze latwiej go znajdziesz / sie znajdziecie.

hmmmmmmmmmmmm...... czy da sie na te pytania odpowiedziec?.... chyba jednak nie........ tak jakos.... sama niewiem..... dlaczego nie spisz?...ja chyba usypiam....

No jak to dlaczego nie spie? - przeciez chce Tobie przemowic do rozsadku! ;)

a ja... chce poczuc sie spokojnie.... chce wiedziec ze cokolwiek by sie nie dzialo...moge na kogos liczyc.... ufac....

"I oczywiscie Twoje zycie nie zalezy od Ciebie?" Nie wszystko zależy od nas.

Hmm ... w dzisiejszych czasach mozna ubezpieczyc wszystko ;)

Uzalezniasz wlasne szczescie od faceta przy boku? baby to jednal glupie sa

Nie wszystko zależy od nas. - ja jestem ateista ;) Pomijam przypadki losowe, bo mniemam, ze nie dotycza one autorki, ale co mialas na mysli?

a po ch....j tyle tych wielokropków? nie potrafisz normalnie swoich myśli wyrażać? I przestań swoje szczęście uzależniać od kogo kogokolwiek, niestety, jest to błąd popełniany przez większość samotnych kobiet :o

na koniec swiata!!!!!!!!!!

ubezpieczyc.... wiesz w tych czasach pewnie tez mozna wiekszosc i kupic.... poza jednym.....

ide stad bo mnie chuj strzela czytajac takie wypociny

ide spac........... dzikuj i dobranoc :) CO wicej - wierz w Boga...

Dobranoc, wiara jest dobra, ale warto tez czasem uwierzyc w siebie ;)

czasem pewnie warto..... jak masz na imie? bedziesz tu kiedys/?

No jak to co? Przecież człowiek nie jest w stanie osiągnąć wszystkiego co chce nawet jeśli by się bardzo starał. Załóżmy że ktoś ma aspirację by skończyć średnią szkołę i dużo czasu poświęca nauce ale co z tego skoro nie ma talentu do tego by to osiągnąć. To tylko 1 z przykładów. W życiu nie można mieć wszystkiego.

Szafa trzydrzwiowa - nie ma czegos takiego jak brak talentu. Ludzie rodza sie tacy sami, wychowanie ich ksztaltuje, rozwija cechy, co sugeruje, iz te cechy mozna takze rozwinac samemu, odpowiednio kierujac wlasnym zyciem. I oczywiscie mozna osiagnac wszystko, odpowiednio kierujac swoim zyciem. Wierna - mam nadzieje, ze mnie juz tu nie bedzie ;)

DOBRANOC :) i zgadzam sie z powysz wypowiedzi!