Wykruszyli mi się znajomi i nie bardzo mam gdzie poznać nowych :(

Czy ktoś ma podobną sytuację ? Jestem na ostatnim roku studiów, mam narzeczonego, z którym spędzam większość czasu i generalnie nie potrzebuje towarzystwa, jednak miło jest się z kimś od czasu do czasu spotkać. Znajomi albo zostali w rodzinnym mieście albo powyjeżdżali za granicę, niektórzy nas zawiedli itd. Obecnie już nie mamy wspólnych znajomych... Na studiach są już paczki i ciężko jest mi się kimś bliżej zakumulować. Znajomi pary też z różnych powodów się ulotnili, różne plany osobiste, zawodowe - wszyscy się porozjeżdżali ... Smutno mi jakoś ...

ciesz sie przynajmniej masz faceta...

tak, ale nie chce prowadzić życia emeryta ... przyjaciele są potrzebni

mam tak samo :(

znany problem ludzi koło 25-30 nie ma już szkół , imprez to i o przyjaciół trudniej. jakoś po studiach trudniej przychodzi nawiązywanie relacji , jest tu jakiś socjolog może to wytłumaczy na coś się wreszcie przydacie

No to jak temu zaradzić, jesteśmy już dwie może coś wymyślimy ? ;)

słuchaj lambda niekórym juz tak zostaje w zyciu :-( ja tez mialam tak jak Ty i juz nie poznałam nikog nowego bo wszedzie ludzie jakoś połączeni w paczki; a mam juz pod 30 tez smutno, bo czasem ktos przyjedzie i sie spotkasz ale to raz na rok.... wiec nie wiem zapisuj sie na kólka itp bo mi juz tak zostalo-zycie bez znajomych

nikt sie z wami nie chce zadawać pewnie liżecie sie na imprezach taki wasz los gnijcie forever toghether w swoim sosie własnym

przepraszam Agnieszko, ale ja nie lubię rozmawiać z ludźmi niedojrzałymi społecznie, dlatego nie fatyguj się zamieszczając tu wpisy :) ja nigdy nie ''lizałam się na imprezach'' do lambdaaa - nie musi tak być, ja jestem urodzona optymistką i wierzę, że z każdej sytuacji jest wyjście :) masz dopiero 30 lat to nie jest dużo! wiem, że najważniejsza jest i tak ta druga połówka, ale lubię się spotykać z ludźmi

A co ma lizanie do rozmów?

jesteś nudną fifką twój facet pewnie też wiem, że najważniejsza jest i tak ta druga połówka: idiotka bez celu i ambicji tylko uczepić sie nogi faceta :o

sama nie wiem, jaki to ma związek :) hm, nie znasz mnie a oceniasz - ja nie jestem tutaj po to zeby sie tlumaczyc, mam ambicje, calkiem dobre wyksztalcenie i sporo zaintereswowan, zawsze bylam lubiana, chodzi po porstu o to, że moi znajomi i przyjaciele w wiekszosci pwyjezdzali do innych miast.

poza tym - Ty mi mowisz o ambicjach i 'uczepieniu sie nogi faceta' a sama szukasz na innymi topiku faceta, ktory bedzie ci placil za seks ... Ludzie tutaj sa dziwni - szukaja tylko zaczepki i wszystkich obrazaja, ludzie ogarnijcie sie, macie spore problemy i zalecam wizyte u psychologa :) tyle.

chodzilo mi o to,ze niektórym \tak zostaje :-O zycie bez znajomych i juz:-O sama widzę po sąsiadach połowa prowadzi zycie towarzyskie polowa nie:-O nie wsyztskim się ujaje towarzysko:-O

hm, prawda ale jest tak dlatego, ze niektorzy nie potrzebuja towarzystwa, po prostu lubia samotnosc. Padł jesden dobry pomysł - zapiszę sie na jakies zajecia dodatkowe :)