Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LittleBlacky

L4 w czasie ciąży

Polecane posty

...i lekarz też pytał czy chce pracować czy odpoczywać ? wybralam to drugie :D a w kartotece wpisywan, np. planiemia, by mieć podstawe do wypisania L4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chodzę prywatnie, i już na 1 wizycie (7tc) lekarz sam zapytał jaką mam pracę (pracuję fizycznie, w ogrodnictwie) i zapytał czy wypisujemy L4. Ja pracowałam do 4 m-ca, dopóki nie stało się to zbyt uciążliwe. I też słyszałam od szefowej, że ona do pracowała do samego porodu. Z tym, że ona tam była raczej od wydawania poleceń i lekkiej pracy, a całą czarną robotę wykonywały pracownice. Nie każdy może sobie pozwolić na prywatnego lekarza, więc może jak będziesz teraz na wizycie, to powiedz lekarzowi, że pracujesz fizycznie i czy charakter wykonywanych przez Ciebie czynności nie stanowi zagrożenia dla dziecka (skoro są przepisy jasno regulujące co może a czego nie może robić kobieta w ciąży, to lekarze powinni to uwzględnić przy wystawianiu zwolnienia. Tym bardziej, że nie zawsze jest możliwość przeniesienia na lżejsze stanowisko). Po za tym, czy to praca fizyczna czy biurowa, każda ciąża przebiega inaczej i nie zawsze jest się w stanie dalej pracować. A jeśli ktoś pracuje i odprowadzają mu składki,to chyba ma prawo z tego skorzystać. A skoro Tobie nie zależy na tym, by tam wracać po ciąży, to walcz o swoje prawa! Ja też pracowałam kiedyś w firmie garmażeryjnej i tam się było wołem roboczym, który zawsze miał być w formie, nadgodziny bez pytania itp. więc jestem sobie w stanie wyobrazić jak wygląda Twoja sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlatwiej przejsc na L4
"Nie każdy może sobie pozwolić na prywatnego lekarza, więc może jak będziesz teraz na wizycie, to powiedz lekarzowi, że pracujesz fizycznie i czy charakter wykonywanych przez Ciebie czynności nie stanowi zagrożenia dla dziecka (skoro są przepisy jasno regulujące co może a czego nie może robić kobieta w ciąży, to lekarze powinni to uwzględnić przy wystawianiu zwolnienia." Nie, to nie lekarz powinnien uwzgledniac warunki pracy, tylko pracodawca. Albo niech Cie przeniosa na inne stanowisko albo zwolnia z swiadczenia pracy albo do PIP-u ich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlatwiej przejsc na L4
"Nie każdy może sobie pozwolić na prywatnego lekarza, więc może jak będziesz teraz na wizycie, to powiedz lekarzowi, że pracujesz fizycznie i czy charakter wykonywanych przez Ciebie czynności nie stanowi zagrożenia dla dziecka (skoro są przepisy jasno regulujące co może a czego nie może robić kobieta w ciąży, to lekarze powinni to uwzględnić przy wystawianiu zwolnienia." Nie, to nie lekarz powinnien uwzgledniac warunki pracy, tylko pracodawca. Albo niech Cie przeniosa na inne stanowisko albo zwolnia z swiadczenia pracy albo do PIP-u ich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie, to nie lekarz powinnien uwzgledniac warunki pracy, tylko pracodawca. Albo niech Cie przeniosa na inne stanowisko albo zwolnia z swiadczenia pracy albo do PIP-u ich!" Oczywiście! To też miałam na myśli. Ale to tylko teoria. Bardzo często pracodawca ma to w nosie, więc wtedy można wspomnieć lekarzowi jaki charakter mają wykonywane przez ciężarną obowiązki i nie ma możliwości przeniesienia na inne stanowisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do le soleil
Wiesz, jak dla mnie to zalezy jak bardzo Ci zalezy na pracy. Jesli bardzo, to faktycznie, zeby sie nie stresowac zalatwialabym L4. Jesli prace ma sie gdzies (w sensie, nie wroci sie po porodzie ) nalezy zmusic pracodawce do odpowiedniego zachowania, a jak po dobroci nie zechce, zglosic do PIP-u.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie dokładnie to samo, pracuje w przedszkolu i lekarz nie chciał dac mi zwolnienia chociaż wszyscy naokoło mi mówili to ty jeszcze pracujesz to niebezpieczne tyle chorób ale lekarz nie widział problemu, dopiero jak dostałam bóli macicy to dał mi zwolnienie ale teraz już mnie nie boli tak bardzo tylko wieczorem ale będę musiała ściemniać bo nie wyobrażam sobie iść do pracy i nawet ukucnąć żeby zawiązać dziecku bucik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×