Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milla28_

Powiedziałam facetowi że jak sie nie zobaczymy

Polecane posty

Gość milla28_

za 2 tygodnie to spotkam się z kimś innym. Może to nie było mądre. Żyjemy w związku na odległość (jego decyzja bez konsultacji ze mna). Do tej pory widujemy się raz na miesiąc albo rzadziej. Wcześniej obiecal mi że bedzie przyjezdzal co tydzien lub dwa. Ostatnio jak wyjezdzal zaczął kręcic znowu ze nie wie kiedy przyjedzie. Teraz ja mu dalam termin, ze ma przyjechac za 2 tyg, bo inaczej spotkam sie z kims innym. Wkurzylo go to bardzo. Mam juz dosc tych wyjazdów i przyjadów. To męczące i malo tego nigdy nie wiem kiedy mu sie zachce przyjechac. Ja ze wzgledu na prace i male zarobki nie mam zbytnio mozliwosci przyjezdzac do niego, a on tam nie ma zadnych zobowiazan i moze w kazdej chwili przyjechac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana :(
Tkwilam dokładnie w takim samymzwiązku jak ty, tylko czekałam az przyjedze i tak 1,5 roku. W końcu nie wytrzymałam, tak się nie da żyć!!! kochałam go z całego serca ale męczyłam się strasznie.Rozstaliśmy się, teraz mam narzyczonego i jestem szczęśliwa mimo że nie ma go tez na miejscu ale wiem że co 4, 5 dni go zobaczę :) a nie wyczekiwanie tygodniami i tylko żyłam od spotkania do spotkania.MASAKRA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milla28_
Dokladnie to jest masakra, a my to juz ze 3 lata tak sie bujamy. Mam juz tego dosc. On przyjmuje ta sytuacje w sumie bardzo dobrze, a ja to juz nerwicy sie nabawilam, ciagle jestem wkurzona. Najgorsze jest to ze nigdy nie wiedzialam jak dlugo musze czekac. Gdyby bylo ustalone co 2 tyg to przynajmniej byloby to cos pewnego i stalego, ale jak juz cos ustalalismy to on zawsze cos wymyslal i lamal te ustalenia. Naprawde mam ochote zrobic mu na zlosc i spotkac sie zkims innym i niewiele brakuje bym to zrobila. Dodam ze w przyszlym roku zaplanowana jest moja przeprowadzka do niego, ale to jeszcze dlugie miesiace. Nie wiem jak to wytrzymam:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 75654345454
ja ze swoim widze sie raz na kilka miesiecy... ale spoko, przynajmniej nasze uczucie ejst caly czas żywe :) bo bysmy sie szybko soba znudzili jakbysmy mieli codziennie sie tak widziec, wszystko ma swoje pozytywne i negatywne strony ;) ja tam w kazdym razie nie mysle o spotykaniu sie z innym bo kocham swojego chlopaka. i on tez nikogo nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milla28_
Ja jestem z tych co mecza sie w takim zwiazku i mimo ze kocham go bardzo to jednoczesnie tak bardzo nienawidze kiedy wyjezdza ze szok. Jak jestesmy razem jest super, a jak osobno to tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milla28_
Dlaczego juz? Wcale nie zalezy mi na poznawaniu innych facetow, ale zrobilabym by rozladowac swoje negatywne emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 75654345454
my tez sie meczymy przeciez ale co zrobic, nie mamy warunkow, pieniedzy zeby byc razem. ale mamy ciagle kontakt mailowy, tel, smsowy wiec jest OK. poza tym nauczylam sie w zyciu waznej rzeczy: zeby nie opierac na kims swojego szczescia i nie uzależniac sie, dlatego nie jestem od niego uzalezniona mimo ze go kocham i nie jęczę na forach jak to bardzo tesknie i umieram gdy go nie ma obok ;) desperatką ktorej spieszy sie do slubu tez nie jestem. mam swoje hobby, pasje, ciekawą pracę, jestem szczesliwa. z nim widze sie raz na jakis czas i jest super. za kilka lat moze bedziemy razem ale na razie ejst jak jest, nie rozpaczam z tego powodu. trzeba sie cieszyc tym co sie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Temat dyskusji:
święte słowa, ale jeszcze inacze zrobimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milla28_
Nie sadze by kogos tam mial i nie sadze by sie z kims szybciej spotkal ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja jestem pewna..
że Cię zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenus83
Zacznij się z kmś spotykać bo on na 100% ma jeszcze inną lub ine to jest samiec, rozumiesz chyba o co chodzi... tak jak pisałam wyżej przechodziłam przez to i też zaczełam się spotykać i tak poznałam obecnego narzeczonego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dres
milla28_ Nie sadze by kogos tam mial i nie sadze by sie z kims szybciej spotkal ode mnie.--------------------------------------- a gdzie jest w kiciu?????????????.:D W INNYM WYPADKU MA CIE W DOPIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milla28_
A ja wam mowie ze nie ma nikogo i z nikim sie nie spotyka. Nie potraficie uwierzyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja jestem pewna..
...że nie możesz mu ufać. Jak facet kocha,zależy mu na kobiecie, to nie robi cyrków tylko poruszy niebo i ziemię, żeby zobaczyć Cię choć... na 5 minut! To jest przykre, wiem. Ale pomyśl o sobie, o swoim szczęściu. Zresztą.. Kto powiedział, że nie możesz spotykać się z facetami tylko po to, żeby po prostu spędzić miło czas? Nie mówię o żadnych seks-układach, szukaniu nowego partnera. Ale powiedzmy sobie szczerze- pewności nie masz. I mieć nie będziesz, że on tam nie ma nikogo lub on jest po prostu W PORZĄDKU wobec Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja jestem pewna..
Poza tym to i tak jest FACET. Jaki by nie był wspaniały i tak prędzej czy później okaże się świnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milla28_
Dokladnie mysle podobnie i mowie mu nawet, ze gdyby mu zalezalo to inaczej by sie zachowywal. Ktos kto naprawde kocha chce spedzic z bliska osoba kazda chwile. I oczywiscie nie mam zamiaru spotkac sie z nikim na seks ani nic z tych rzeczy. I za 2 tyg to zrobie i mu o tym nawet powiem, o ile oczywscie sie nie pojawi. Wiem, ze bardzo go to wkurzy, ale przeciez uprzedzalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milla28_
No i juz kreci. Zadzwonil do mnie i powiedzial ze 29 listopada ma pewne umowione spotkanie, ktorego nie moze przelozyc i przyjedzie po tym terminie. Powiedzialam mu ze nie ma takiej opcji i zawsze moze po weekendzie wyjechac, skoro ma jakies spotkanie, a jak nie przyjedzie to wie co zrobie. On caly czas mysli ze ja zartuje i chce go tylko wkurzyc, a ja naprawde to zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleś ty dziwna. Ja bym mu powiedziała, że albo jest słowny, umawiamy sie na coś, i dotrzymujemy słowa. Jeśli nie , trudno. Grozisz mu tym, że spotkasz się z kimś innym, dziwne. Ja bym go zostawiła i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze_mi
A nie uważasz, że to trochę poniżające, że musisz go szantażować żeby przyjechał? Kurde, powinien chcieć z własnej woli, a nie pod presją, że spotkasz się z kimś innym. Nikt nie lubi być szantażowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milla28_
Daje mu wlasnie do zrozumienia ze go zostawie i nie zalezy mi na kims kto mnie tak traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milla28_
Wiem, to dziwne i nawet mu powiedzialam, ze zawsze z wielka laska przyjezdza, a on na to wcale tak nie jest, ze teskni za mna i chce sie ze mna czesto widziec. Ja tego nie rozumiem, bo on zaprzecza sam sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milla28_
Kiedys zrobilam inaczej. W ogole nie mowilam o jego przyjezdzie, nie pytalam kiedy sie zobaczymy itd. To wiecie co? Przyjechal po 4 miesiacach! I oczywiscie twierdzil ze tesknil bardzo, ze juz nie mogl sie doczekac itd. Nic w tym czasie nie robil, nawet nie pracowal. Wiem, ze zaraz wyjda teksty ze pewnie kogos tam ma, ale uwierzcie nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze_mi
Przyjechal po 4 miesiacach" Eee...to weź daj sobie spokój, szantaż nie działa na dłuższą metę, a jemu chyba nie bardzo zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mitkaa28
Tez tak mysle, ale on caly czas powtarza ze bardzo mu zalezy i gdyby mu nie zalezalo to by sie nie oswiadczal. Ja tego w ogole nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana :(
inny nick ? pomylilo ci sie cos kochana. prowo 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mitkaa28 milla28_
Kazdy tutaj ma rozne nicki, jakos nie zwracam na to uwagi jaki posiadam aktualnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trgrtrrerf
Ty chyba nawet nie zwracasz uwagi, ze wlasny facet cie olewa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhuigy
ja nie wiem czy on mówi prawdę czy nie, ale ja z takim typem człowieka nie mogłabym być... może i kocha, może i tęskni, ale ty potrzebujesz spotkań, kontaktu, innego traktowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milla28_czy nie milla:D
Koniec historii??????A moze przyjechal ?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×