Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ktosssss

rozstanie z chłoapkiem po 3 latach, romans z przyjacielem

Polecane posty

Gość ktosssss

jestem w rozsypece, ostanio po kilku miesiacach spotkalam przyjaciela z ktorym 4 lata sie znalam, calowalismy sie, do tego wszytskiego mam chlopaka z ktorym bylam 3 lata, potym zajsciu rozstalam sie znnim chociaz wczesniej o tym myslalam.... do tego wszytskiego matka sie nie odzywa do mnie, gnebi mnie psychicznie ze zmarnowalam zycie chlopakowi, ja nie chce byc z nim z litosci :( jestem w chorej sytuacji i nie wiem co mam dalej zrobic, moj przyjaciel pociagal mnie fizycznie podobal mi sie bardzo lubilma z nim rozmawiac i przebywac... i po tym zajsicu nawet nie mam wyrzutow sumienia... co myslicie o tej sytuacji? co powinnam zrobic? nikt nawetmnie nie chce wysluchac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudze sie :-)
co da wysluchanie? Jestes pokrecona i z krzywym kregoslupem moralnym.Takie chodzace pukadlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosssss
jednak to forum jest bez sensu, mas zracje nie da zadnego zrozumienia kilka wypisanych slow to za malo, ale prosze nie ublizac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałaś chłopaka i przyjaciela... teraz nie masz żadnego z nich. Chłopaka zostawiłaś dla przyjaciela, a przyjaciel przestał byc przyjacielem, kiedy zaczęłaś go traktowac jak chłopaka. Czego tu się doszukiwać więcej? 1. Nie ma przyjaaźni damsko-męskiej 2. Najpierw się kończy jeden związek, a potem ew. zaczyna drugi. Obydwóch potraktowałaś tak sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozstan sie definitywnie z chlopakiem i sproboj byc z tym przyjacielem. Nie oglada sie na innych, to twoje zycie, mama sobie mogla meza wybierac, a ty sobie, niech ci nie wciska chlopaka na sile ktorego nie kochasz. Ja wiem ze przyzwyczajenie itd, ale mowi sie trudno lepiej sie z nim wczesniej rozstac niz pozniej jesli to nie jest ta jedyna milosc. Ludzie tkwia w nieudanych zwiazkach bo im odwagi brak zeby to skaczyc, bo wygodniej, bo przyzwyczajnie, bo jak nie wyjdzie itd. Dasz rade, a mama powinna staxc po twojej stronie, posluchac co masz do powiedzenia.j

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosssss
moja mam doluje mnie psychicznie a zwiazek chcialam skonczyc juz dawno brakowalo mi odwagi, i nie mial wplywu na to moj przyjaciel a konkretnie to zdarzenie miedzy nami w jakims stopniu mialo bo chce byc w porzadku (chociaz i tak nie bylam) w stosunku do mojego chlopaka, zdradzilam go... poza tym z przyacielem nadal utrzymuje kontakt, mamy sie spotkac pogadac i wyjasnic... on tez niedawno zakonczyl swoj zwiazke niczego nie oczekuje, nie chce nam miesac w zuciu to samo sie ulozy z czasem, czas pokaze.... a matka uwaza ze juz nikogo nie znajde, juz mnie nikt nie pokocha i nie uszanuje, ze zaplace za to ze zostawilam chlopaka, ze on sobie cos zrobi itp... normalnie cyrk....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivanhoe
Wiesz 3 miesiące temu zostawiła mnie kobieta mojego życia dla innego. Jeśli mnie nie kochała, rozumiem. Ale nawet przez te 3 miesiące, ciągle mi pisała i mówiła, jak mnie kocha. Nie przeszkadzało jej to jednak pieprzyć się z innym kolesiem. Nie wiesz ile mnie to bólu kosztowało. Nikomu nie życzę takiego cierpienia. Mimo to jeśli nie kochasz już swojego chłopaka to nie bądź z nim. Ale zrób to godnie i przemyśl czy dokonujesz właściwego wyboru... http://utraconechwile.blogspot.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosssss
on nie wie o tym co zrobilam z prztjacielem, i mowie jeszzce raz ze to nie bylo bezposrednia przyczyna naszego rozstania, nie kocham go... chce w tym wytrwac mnie tez jest ciezko... i martwie sie co bedzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosssss
po prostu nasza milosc sie wypalila... on tez nie byl swiety, mial konto na portalu randkowym, umawiam sie z inna gdyb mnienie bylo w weekendy w domu, ciagle dogryzki sprzeczki, potrafil powiedziec zebym sobie innego znalazla jesli on mi nie pasuje, ciagle rozmawial o pracy, mialam juz tego dosyc, chce odpoczynku wyciszenia... a do tego jeszce sprawy z moim przyjacielem tak sie potoczyly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malnowe Ciasteczko
Po co byłaś z chłopakiem tyle czasu skoro go nie kochałas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosssss
kchalam go, ale teraz tez zastanawiam sie na tym... nie mialam odwagi, jak probowalam cos zrobic to zawsze lagodzil sytuacje, udawal ze nie slyszy albo nie wie o co chodzi, jakby probelmy nie istnialy, a teraz zaluje ze nie zrobilam tego wczesnije... a najbardziej boje sie tego ze pod wlywwem innych osob i matki ktoregos dnia zadzwonie do niego i znow sie zejdziemy, a teraz tego nie chce, to nie on... a jelsi nikogo nie znajde nikog nie bede miala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malnowe Ciasteczko
Skoro nie chcesz z nim byc i Ci nie odpowiada, to ja nie widze problemu, nie musisz.. A twoja matka , no cóz..pozostawie bez komentarza... Sama przecież wiesz czego chcesz i co powinnas zrobic. Nie kieruj się opiniami twoich innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivanhoe
Czego Ty chcesz? Nie masz powodów do zmartwień. Nie kochasz go odejdź. Nie zwalaj winy na niego. Nie krzywdźcie się nawzajem. Pamiętaj, że On będzie cierpiał. Najważniejsze byś nie była pod wpływem innych. Zrób to co czujesz! I pamiętaj, że musisz na przyszłość być bardziej dojrzała emocjonalnie. Możesz kiedyś nie tylko skrzywdzić kogoś, ale również siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×