Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xyz...........................

mam 29 lat, 1,5-roczne dziecko- maz zostawil nas dla innej

Polecane posty

Gość litosci co za wstretne
wiesz Kochana, jest to wielka komplikacja w zyciu, ale powiem Ci, ze gorsza rzecza bylaby choroba , ktora zle rokuje. Tak odbijesz sie od dna , tylko nie zalamuj sie.Nie warto .Trzeba z tej sytuacji wyciagnac najlepsze co sie da. Byc moze bedzie chcial wrocic , bo tak powaznie nie sadze, ze ta damesa od razu sie rozwiedzie z mezem. Poza tym to stara dupa i tez bedzie miala karambol w swoim zyciu. Milosc moze szybciej wyfrunac niz sie pojawila. Ale radze postepuj tak , jakby mial byc rozwod.Wszystko po kolei. Jak wybaczylabys mu -wtedy wszystko mozna cofnac. Bo sadze, ze jak niepyszny bedzie chcial wrocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjjjjjjjjjjjjjjjj
tak jak pisałam wcześniej doskonale cię rozumiem bo sama jestem w podobnej sytuacji i o ironio ja tez miałam trudne dzieciństwo zeby nie powiedzieć koszmarne.. i co się okazało ze na samym końcu to właśnie wykorzystał przeciwko mnie.. nie rozumiem jak osoba która kocha moze tak sie zachowywać ja nie wierzę juz w milośc jestem załamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jesli ........
tamta kobieta ma meza i dziecko to jak on ma zamiar z nia byc? gdzie teraz mieszka? przeciez nie u niej? bardzo wspolczuje, mam synka w tym sammy wieku i jestem po slubie 4 lata.... Nie mozesz zapewne tak ot sobie przepsiac domu na siebie. musi to sie jakos odbyc notarialnie pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marilenka
Bardzo mi przykro o to co się w twoim małżeństwie stało. Wiem że słów nie ma na to co czujesz. Jedyna pociecha to to że kiedyś ten ból minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz...........................
chwilowo znalazla mu lokum u siebie w miescie. potem planuje mieszkac z nia w mieszkaniu swoich rodzicow niedaleko mnie. to jakis koszmar. on twierdzi, ze ta baba odejdzie od meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz...........................
dzwonil, juz w srode chce przyjsc do dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość litosci co za wstretne
moze odejdzie a moze nie.Wszystko moze sie wydarzyc jeszcze.Oby nie zostal na lodzie. Tak latwo tez nie pojdzie tej ropusze . Ty skup sie na swoich intersach i musisz sie dobrze wybronic. Nie daj sobie nawinac makaronu na uszy.Badz twarda jak skala. Dasz rade Kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz...........................
akurat sroda to moje urodziny. niech go szlag trafi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierdolony kutas, życzę Mu wszystkiego najgorszego!!! :o:o:o:o Jestem młodsza od Ciebie ale mój związek i małżeństwo trwają podobnie długo i gdyby mój coś takiego zrobił to bym Go chyba zabiła i ta dziwkę też :o:o Co z tym kredytem? Był tylko na Ciebie????? Macie jakieś wspólne mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz...........................
tak jak pisalam-wspolne mieszkanie, wspolny kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeyebane :o a będzie Cię stać na spłacanie tego mieszkanie? Naprawdę bardzo Ci współczuję :(:(😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie jest takie oto
trudno, zagryzc zeby i zlozyc pozew o rozwod z jego winy, dowodow mysle ze znajdzie sie az furczy, dla mnie taki koles to jest szmata i gnoj, porzadny czlowiek nigdy by tak nie postapil, wiec niech ci go za dlugo zal nie bedzie-na poczatku wiadomo-najbardziej boli, ze takiego chuja sie kochalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanów się czy w tym nie ma twojej winy. Kobiety często po urodzeniu dziecka przestają interesować się mężęm i dochodzi do odstawienie męża od "łoża". "Boli je gLowa", są "zmęczone" bo całą miłość przelały na dziecko. Wtedy się nimi zainteresowuję inne wyposzczone Panie które potrzebują chłopa. Współczuję xyz... ale mleko się już rozlało. A dziś ślub kościelny to nie jest gwarancja nierozerwalności związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanów się czy w tym nie ma twojej winy. Kobiety często po urodzeniu dziecka przestają interesować się mężęm i dochodzi do odstawienie męża od "łoża". "Boli je gLowa", są "zmęczone" bo całą miłość przelały na dziecko. Wtedy się nimi zainteresowuję inne wyposzczone Panie które potrzebują chłopa. Współczuję xyz... ale mleko się już rozlało. A dziś ślub kościelny to nie jest gwarancja nierozerwalności związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba go nienawidzę
Mnie mąz zostawił z dzieckiem, w ciąży, z kredytem na dom i poszedl do kochanki o 17 lat młodszej ode mnie. Synek z tych nerwów urodził się martwy. Naprawdę przeszłam piekło na ziemi :( A dziś dziękuję Bogu za to, że znalazła się ta młoda i głupia i sobie wzięła tego gnojka, mojego męża, bo dopiero wiem, że żyję: fajny syn, dobra praca, nowy dom, wspaniała reszta rodzinki, przyjaciele i znajomi....:D Też będziesz tak kiedyś pisać, Autorko :D Tylko zrób pierwszy krok: rozwód. A przy rozwodzie obowiązkowo podział majątku, alimenty i widzenia z dzieckiem; nie pomiń niczego bo czas wówczas będzie działał na Twoją niekorzyść a eks mąz obrośnie w piórka i poczucie winy go opuści; wtedy zacznie z Tobą walczyc na każdym froncie i zrobi się bardzo niemiło na dłuższy czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba go nienawidzę
Mnie mąz zostawił z dzieckiem, w ciąży, z kredytem na dom i poszedl do kochanki o 17 lat młodszej ode mnie. Synek z tych nerwów urodził się martwy. Naprawdę przeszłam piekło na ziemi :( A dziś dziękuję Bogu za to, że znalazła się ta młoda i głupia i sobie wzięła tego gnojka, mojego męża, bo dopiero wiem, że żyję: fajny syn, dobra praca, nowy dom, wspaniała reszta rodzinki, przyjaciele i znajomi....:D Też będziesz tak kiedyś pisać, Autorko :D Tylko zrób pierwszy krok: rozwód. A przy rozwodzie obowiązkowo podział majątku, alimenty i widzenia z dzieckiem; nie pomiń niczego bo czas wówczas będzie działał na Twoją niekorzyść a eks mąz obrośnie w piórka i poczucie winy go opuści; wtedy zacznie z Tobą walczyc na każdym froncie i zrobi się bardzo niemiło na dłuższy czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świntuszek_bogaciuszek
no tak facet winny jak zwykle ,jak mnie to wnerwia.A może się rzeczywiscie zakochał,to co ma robić ? ważne żeby płacicił na dzieciaka i koniec. Jego życie i wara innym od niego. Też zostawiłem żonę i dwójkę dzieci dla młodszej,ale płacę solidarnie alimenty,więc sie wywiązuje. Można się w życiu pomylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siemiankowa
swintuszek w calym tego slowa znaczeniu . Nie wiem czym ty sie chwalisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 34 lata
i zostawil nas wszystkich /ja i trzech lobuzow/i teraz po 3 miesiacach przyznal ze spieprzyl swoje zycie,ups..a to pech bo ja juz zlozylam papiery.wiem jak boli smierc i pewnie tez to czujesz,to straszny czas ale moja jedyna rada nie dzialaj! wogule! niech emocje opadna ,wtedy bedziesz wiedziala czy warto walczyc,czy juz nie ma o kogo. pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do panów powyżej płacić to można raty za zakupiony towar a dziecko to nie zabawka i na świat się nie prosiło cholera ,myślisz że zapłacisz i już jest ok wykastrować takiego aby więcej dzieci nie skrzywdził i niech idzie do szmaty bo na kobietę taka nie zasługuje jak można związać się z facetem któy zostawił swojego malutkiego synka ,bydlę to za mało inbecyl i zwyrodnialec odstawiony od łoża.Obyście dostali karę na jaką zasłużyliście.Autorko ,wiem jak boli cios prosto w serce od człowieka którego się kocha ale wiem też ,że taki drań nie zasługuje na łzy ,nie cackaj się z gnojkiem ,dasz radę to super ,że masz wsprcie rodziny .Jak będzie pytał o synka to powiedz mu że niezasługuje na miano ojca ,teraz to już niech zajmuje się onucą bo to teraz jego rodzna .trzymaj się czas uleczy ból i jeszcze będziesz szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swintuszku a potem ciebie
ukochana zostawi dla mlodszego, takie zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sbdjvhjsbk
Autorko! Zobaczysz,że wróci, a przynajmniej będzie chciał. Dlaczego? Pomyśl, co on de facto wie o tej kobiecie? Czy ma 100% gwarancję,że ona odejdzie od męża? A co jeżeli ona blefuje, bo sprawy posunęły się za daleko? A nawet załóżmy,że odejdzie od męża to wierz mi,że na 100% ich związek nie przetrwa- dlatego,że jednego i drugiego będą gryźć wyrzuty sumienia- jednego i drugiego czeka sprawa rozwodowa i cholerny stres z tym związany. Poza tym jak im minie wstępne zakochanie- a minie szybko w obliczu tak poważnych problemów- to nie będzie miało znaczenia,że ona jeździ na motorze i jest przebojowa tylko będzie się liczyło czy potrafi wesprzeć- czym innym jest pierdolenie i pocieszanie przez neta, a czym innym jest kompromis i rezygnacja z siebie na rzecz partnera, który przeżywa ciężkie chwile. Mam nadzieję,że nie przyjmiesz chuja z powrotem. Bo cóż to za mąż, który zostawia Cię dla kobiety, której nie zna? Co to za odpowiedzialny ojciec, który rozbija ot tak swoją rodzinę skacząc na naprawdę głęboką wodę? I co to za Twój ukochany, który wzgardzi wypróbowanym przyjacielem i partnerem na rzecz kobiety, która może się okazać kimkolwiek. Dorośli ludzie wiedzą,że ludzi poznaje się przez lata,a na pewno nie przez net i 3 spotkania. Poza tym co z tego,że ona jeździ na motorze? Chciał pojeździć? Tego mu brakowało? To trzeba było pójść z Tobą na jakieś kursy:) Twój mąż chce poruchać i co najwyżej zauroczył się ot, co. Jak mu to minie a w ich związku zacznie się kryzys- wróci, bo przypomni sobie gdzie mu było lepiej. Mam nadzieję,że pierdolniesz mu wtedy drzwiami przed nosem. Całuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze tez na swiecie sa takie chuje jak Twoj maz, ja pierdole, w glowie mi sie to nie miesci a sam jestem facetem. Zwierzeta a nie ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a bo to...
w takich sytuacjach można wypłakac w nocy wszystko, a w dzien isc do prawnika, złozyć wniosek o rozwód, o alimenty ii zadbac o siebie i swoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osz przegapilam ciag dalszy
ja bym juz takiego chuja do domu nie wpuscila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jimmmy chooo
U mnie było dokładnie tak samo. 7 lat w związku, nie wzieliśmy ślubu ale byliśmy zaręczeni. Urodziła nam się córeczka i dokładnie jak miała 10 miesięcy on z dnia na dzień odszedł. Nie przyznał się od razu, że chodzi o inną kobietę: ściemniał straszliwie o powodach rozstania, a jego powody wydawały mi się idiotyczne. W końcu było upragnione dziecko, które bardzo chciał mieć, wszystko układało się dobrze, nie było jakiegoś kryzysu, właściwie nic nie wskazywało na to, że to będzie rozstanie na zawsze. Ja pytałam, zastanawiałam się, rozmyślałam, próbowałam go tłumaczyć, że może stresy w pracy, może jest zmęczony, chce odpocząć od nas, chciałam poważnej rozmowy i konkretów. On mnie zwodził, mówił, że kocha, że niby chce wrócić, ale w końcu przyciśnięty do muru wysłał mi smsa w którym oznajmił, że pokochał inną kobietę. Ona była starsza od niego, też miała dziecko. Powiem ci szczerze, że będzie ci strasznie ciężko. Cały świat w jednej chwili wali się na głowę, zastanawiasz się jak to będzie dalej, czy dasz sobie radę, jak to wszystko odbije się na dziecku. Dla mnie najgorsze było to, że miałam świadomość, że nasza córeczka już nigdy nie będzie miała normalnej rodziny, tak jak ja: obydwojga rodziców kochających wspierających i przede wszystkim będących razem. Na początku swojego życia dostała taki prezent od losu. W tym wszystkim najgorsze było to, że ja chciałam normalnych stosunków, bez złośliwości, ale on szybko zmienił zdanie i zaczął mnie traktować jak najgorszego wroga. Kulminacja nastapiła jak złozyłam pozew o alimenty: tego już nie mógł przeżyć, najpierw deklarował mi pomoc i pieniądze, a krótko potem wycofał się ze wszystkiego: nie wiem czy pod wpływem tej kobiety, czy sam doszedł do wniosku, że teraz powinnam sobie ze wszystkim radzić sama. Tobie tego nie życzę, może twój mąż okarze się dojrzalszy i rozsądniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_nadzieji34
Po 5 latach zostawił mnie mężczyzna mego życia. Większość czasu było cudownie, jednak ostatnie pół roku z powodu mojej zazdrości o jego pracę już nie był tak kolorowy. Rozstawaliśmy się, Az w końcu usłyszałam, żebym dała mu spokój, bo on już nie chce dalej w tym tkwić. Powiedział, że możemy co najwyżej się przyjaźnić. Została mi ostatnie szansa – urok miłosny, skorzystałam z rytualisty ze strony http://urokimilosne.pl uwierzcie e to była dal mnie jedyna szansa na odzyskanie go, chociaż wiem że sposób nie jest etyczny. Ale wiedziałam że musimy być razem i żadna kobieta nie da mu takiego szczęścia jak ja. Po kilku tygodniach oczekiwania wrócił : ) teraz już dbam o to by się nie kłócić i żeby było między nami jak powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×