Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lulla

Jestem starą panną wg rodziny

Polecane posty

Rhovannion - e, to jak wyjdziesz za maz to dozyjesz 113 lat, bo bedziesz miala dla kogo zyc i bedziesz bardziej o siebie dbala (zdrowo sie odzywiala, mniej pila ... tego, czego pic sie nie powinno, itp.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, ja nie piję rzeczy zawierających procenty ;P Z zasady. I nie, nie chcę dożyć takiego wieku. 55 w zupełności mi wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie o cole, pepsi, czy cos tego pokroju chodzilo. Skad w ogole wniosek, ze mozna podejrzewac Cie (a mozna Cie podgladac?) o kosztowanie procentow? oO Oj tam, 113 i koniec, a jak bedziesz miala setne urodziny to bedziesz sie nasmiewala z gosci, bo nie beda wiedzieli co spiewac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takich też, nie przepadam za odrdzewiaczem do rur ;) Jak to co będą śpiewać - "Nic nie może przecież wiecznie trwać!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulla jezeli to cie pocieszy bylam taka sama jak ty i dalej jestem i nie uwazam to za zachowanie staropanienskie optuje przy twierdzeniu ze nie kazdej kobiecie potrzebny maz i gromadka dzieci, mozna zupelnie z innych powodow byc szczesliwa Zycze sil do obrony wlasnych marzen i pragnien :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rh - o, to jestes dobrze zakonserwowana ;) Zdecydowanie musisz dozyc co najmniej do 100! - zeby sprawdzic czy beda to spiewac! głębsza warstwa przekazu - a czego potrzebuje kazda kobieta? - w sumie ta informacja jest bardziej przydatna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma czegoś uniwersalnego, co zadowoli każdą kobietę. Jedna chce rodzinę, inna karierę, inna tylko miłość, a jakaś inna fajny seks bez związków, obietnic i obrączek. I fajnie, przynajmniej różnorodność jest. Mnie to ględzenie o staropanieństwie wkurza, bo to trochę nie moja wina, że jestem sama, a cała rodzina mnie obwinia o to, że mam za duże powodzenie i nie umiem wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rhovannion - popieram Don - patrz post Rhovannion tak, zmuszanie mlodej kobiety do zamazpojscia jest okrutne, zawsze mnie zastanawia dlaczego najblizsza rodzina, rzekomo kochajaca najbardziej, do takiego okrucienstwa sie posuwa, moze warto słuchac czego chce drugi czlowiek !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też jest właśnie to, mam powodzenie, ale traktuję ich wszystkich bardziej jak kumpli niż jako facetów. Jak teraz to wszystko analizuję to nie związałam się z nikim z miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulla przejdzie dzien gdy byc moze do jakiegos mezczyzny poczujesz cos wiecej ale nie mozesz zyc pod presja rodziny, powiedz otwarcie ze w tej sprawie to TY podejmiesz decyzje i delikatnie zwroc uwage ze to TWOJE zycie i powinni Cie wcierac w TWOICH decyzjach, USZANOWAĆ JE a nie dolowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja powodzenia nie mam i nigdy nie miałam, ale moja rodzina nie chce wierzyć, że ja jestem sama z braku możliwości, a nie z wyboru. I wożą się po mnie, że czekam na księcia, że się starzeję i nikogo nie znajdę jak będę tak przebierać. Tymczasem ja w życiu na randce nie byłam, bo mnie nikt nie zaprosił :) Nie mniej jednak, rodzina potrafi być zaślepiona i bardzo nieczuła, to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jestem osobą samotną, i też rodzina mnie palcami wytyka. Tylko, że ja chciałabym mieć męża, dzieci, więc u mnie teorie o tym, że wyjdę za mąż wtedy kiedy będę chciała się nie sprawdzają,mam 35 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×