Doradzicie?

Cześć! Na Samym początku poproszę żebyście nie pisali obraźliwych komentarzy, proszę tylko o konkretną radę. Więc tak: Jestem nastolatką i mam problemy których nie potrafię rozwiązać, nie mam pieniędzy, mieszkam sama z mamą i nawet nie mam własnego pokoju bo nas nie stać;/ nie mogę pracować nawet roznosić ulotek bo dopiero od 16-tu lat;/ W przyszłości chciałabym dobrze zarabiać i dać dobrą przyszłość moim dzieciom które mam nadzieję będę mieć, tylko żeby dobrze zarabiać muszę się dobrze uczyć a z tym też jest problem bo kompletnie nic nie potrafię;/ Sama nie wiem co chce żebyście mi poradzili. Po prostu proszę o jakieś dobre odpowiedzi, co mam zrobić w takiej sytuacji.

miedzy nic nie potrafie a musze sie uczyc jest spora roznica. nie idzie ci nauka? wszystko czy niektore przedmioty? moze mozniej sie do nauki przyloz?

Uczę się codziennie i nic mi to nie daje;/ po prostu mam dużo problemów i dlatego nic mi nie wchodzi do głowy i tak już od paru lat;/

więc skup się na ćwiczeniach fizycznych i rozwoju osobistym, dbaj o urodę i jak skończysz 18lat to znajdź sobie przyzwoitego męża, ale nie jakiegoś gówniarza tylko takiego po 30-tce, który już dobrze zarabia. Nie musisz z nim spędzać całego życia, grunt, żebyś się przy nim dorobiła.

Nie chce mieć męża żeby być z nim dla pieniędzy, mam chłopaka i jestem z nim już długo i wiem co to miłość i tylko z miłości wyjdę za mąż.

nie chrzan 16 lat to juz spokojnie mozesz pracowac, w innych krajach juz normalnie sie pracuje w takim wieku tylko pewnie taka paniusia jestes i wstydzisz sie sprzedawac frytki w maku po lekcjach

Właśnie o to chodzi że można dopiero od 16 a ja nie mam jeszcze 16;/