Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katalumpaa

ile uda mi sie schudnac??

Polecane posty

Gość katalumpaa

chcialabym do konca stycznia schudnac ok 8- 10 kg. Czy jest to wogole mozliwe?Jak powinnam sie odzywiac?ile kalorii spozywac?Zalezy mi na tym aby schudnac ale tez poprawic wyglad(abym nie miala dolow pod oczami z niedozywienia i szorstkiej bladej zmeczonej skory:/) W lutym biore slub(tylko cywilny) i chcialabym korzystniej wygladac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj! Oczywiście, że jest to możliwe do zrobienia! Przy odchudzaniu optymalnie powinno się chudnąć 1kg tygodniowo, tak jest zazwyczaj gdy dietetyk ustala nam dzienny jadłospis; ewentualnie 1kg na 2 tygodnie :) Więc do końca stycznia przy racjonalnym odchudzaniu na pewno tyle zrzucisz. Ale dieta to nie wszystko, trzeba się ruszać! A sposobów jest milion, poczynając od siłowni, fitnessu, basenu, nordic-walking... Są też prostsze sposoby zwiększania ruchu, możesz np zamiast jechać na zakupy samochodem przejść się na pieszo, ale szybkim krokiem. Nie jeździć windami, ale chodzić po schodach (schody dają niewiarygodne efekty na nogi, uda, brzuch-potwierdzone przez moją mamę :)) Co do jedzenia to nie ma co się rzucać z motyką na słońce, lepiej ułożyć sobie dietę bardziej racjonalną i przestrzegać jej do końca, niż się głodzić 2 tygodnie. Oczywiście słodycze wykluczyć. Dużo warzyw, owoców, musli, jogurt naturalny, kefirek, ogólnie podobno prowadzone są badania, że osoby, które podczas odchudzania spożywają dużo nabiału podobną szybciej tracą kg i łatwiej im utrzymać efekty pod odstawieniu diety. Co jeszcze, ścisłe godziny jedzenia, 5 małych posiłków, jemy często, ale w małych ilościach, ostatni posiłek o 18. Nie podjadać między posiłkami, jak napadnie głodek to np jabłko zjeść, marcheweczkę, jaopatrzyć się w jakieś wafle ryżowe i inne suche przekąski niskokaloryczne i bogate w błonnik. W razie kryzysu "napchać" się nimi, są suche, zapychają żołądek, dają uczucie sytości na długo, bo blonnik wolno się strawia. I woda, woda, woda! Zero gazowanego!!!! Soki najlepiej rozmącać z wodą, spadnie ich kaloryczność. W razie pytań mogę podpowiedzieć troszeczkę, sama odchudzałam się po tym jak urodziłam dziecko i mogę podzielić się doświadczeniami. Powyżej napisałam zasady, które pamiętam, których się trzymałam. I powróciłam do wagi sprzed ciąży, a trochę mi się przytyło- 19kg :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×