WEZWANIE NA KOMISARIAT

w swietle prawa koscielnego jest rozwodką czyli zyje w grzechu (nie jestem jakas nawiedzona dewotką ale to bym chciala wyjasnic bo cos mi tu nie pasuje)

Marko odpowiedziałem... Ale i tak nie rozumiem na jaką cholerę mam jutro zawalić dzień pracy i świadczyć coś o czym nie mam pojęcia.

Marco33 W świetle prawa kościelnego ważny jest ślub kościelny.Nie miała go, więc mogła wziąć...

no nie odpowiedziales bo jak napisalam skoro ona jest po rozwodzie to nie moze wziac slubu koscielnego,nawet jesli wczesniej miala tylko cywilny.musialaby miec tez i rozwod koscielny. no ale załozmy ze troche "pokolorowałes" sytuacje. a po jaka cholerę? po taką ze juz ci wszyscy odpowiedzieli. masz wezwanie i musisz isc. mnie tez kiedys ZUS wzywał bo zagubił dokumenty sprzed 3 lat i musialam tez cały dzien stracic i jechac tam i jeszcze placic za wlasny koszt za ksero dokumentów bo tego żądali,pomimo ze to oni mieli w papierach bałągan. takie rzeczy sie zdarzają i juz tak nie przeżywaj.

"W świetle prawa kościelnego ważny jest ślub kościelny." chyba zartujesz. albo bajeczki zmyslasz. w swietle prawa koscielnego jesli rozwod był cywilny a nie było koscielnego to tak jakby nie było rozwodu wogole.oni nie uznają rozwodu cywilnego.jesli ona miala slub i rozwod tylko cywilny to jest rozwodką (cywilną a nie koscielną).zresztą juz mi się nie chce tłumaczyc ze trawa jest zielona. ja wiem,ze to byłoby logiczne co piszesz,ale tak niestety nie jest,sama sie ztym nie zgadzam ale takie jest prawo koscielne i koniec. rozwod cywilny nie ma dla kosciola znaczenia,tylko koscielny,jelsi jest,mozna wziac ponownie slub koscielny. w innym przypadku odpada.

Rozwód kościelny bierzesz tylko wtedy, gdy masz ślub kościelny. Skoro go nie masz to jak masz go wziąć.Bez sensu... Nic nie koloryzuję....bo i po co? Jak to nijak ma się do tematu...Załóż nowy topik z tym pytaniem to zobaczysz....

każdego księdza obchodzi tylko swera koscielna, można sto razy rozwodzić sie cywilnie a poźniej wziąć 1raz ślub kościelny:) taka prawda wiem bo doświadczyłam:D oczywiscienie100 cywilnych...

Ślub kościelny nie brała ponownie.Był to jej pierwszy ślub kościelny.Teściowa poszła do księdza, dała na zapowiedzi i tyle.Nic od nas nie chcieli...żadnego rozwodu kościelnego...bo ona nie miała nigdy ślubu kościelnego

Facet 333 ma racje to jak by ktoś z wyrokiem nie mógł wziac kościelnego bo zgrzeszył

białaróża Dzięki za wsparcie:-)

Wyciągnąłem wnioski: 1.On jest oskarżony o uchylanie się od obowiązku łożenia na dziecko 2. Ja mam poświadczyć, że nie płaci i wykazać swoje dochody. Tylko czemu ja??? W wyroku jest do rąk matki....ja wtedy nie byłem z nią, gdy zapadł wyrok.Nie mi ma płacić, tylko jej.To chyba ona , nie ja powinna to poświadczać. Co wspólnego mają z tym,że on nie płaci moje dochody?To nie jest sprawa o alimenty,podwyżkę, czy obniżkę.Wtedy to rozumiem,że bierze się je pod uwagę...

Już wiem jak to się ma do sprawy :-)

No to jeszcze tylko dwie godziny i dowiem się co i jak dokładnie

No i po krzyku. 5 minut tam spędziłem.Zapytali tylko o moje dochody , czy on odwiedza córkę oraz od kiedy jesteśmy małżeństwem. Ma to do rzeczy tyle,że on popełnił przestępstwo, ale tzw.,,mała szkodliwość czynu", gdyż nie płacąc alimentów nie naraził dziecka na życie w biedzie itp.