Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość galaretkazowocami22

targujecie sie w sklepach???????

Polecane posty

Gość gttdff
sprzedaje garnitury kosule uwierzcie targowanie jest zenujace ;/ np kiedy widze milego klienta bardzooo sympatycznego i widze ze wybiera cos tanszego bo go nie stac daje mu swoja znizke :) ale w zyciu nie dam swojej znizki zarozumiałemu ktory jeszcze sie targuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tfojafanka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość derdtr
osoby ktore sie targuja musialy chyba miec takich samych rodzicow i po prostu uwazaja to za normalne. Ja nie wyborazam sobie odgrywania scenek, aby tylko sprzedawca zszedl z ceny pare groszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam taki zamiar
co za kretyn uwaza ze na targu to mozna a w sklepje to nje . na targu tez sprzedaja pracownjcy a nje wlascjcele . A POZA TYM jak kogos nje stac kupowac butow za 200 to njech nje kupuje??????????????????? mnje stac a to nje znaczy ze nje mam sje targowac . jak utarguje 10 procent to mam na rekawjczkj za darmo np.. Pozdrawjam kretynow ktorzy uwazaja ze njewypada njech placa frajerzy j njech wjedza ze njejeden wlascjcjel sklepu u ktorego wstyd jm sje targowac dzjekj temu lezy w danje chwjlj na plazy w egjpcje albo targuje sje w salonje obok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytera24
zawsze się targuję np w sklepie był zakiet piekny z paskiem za 280 zł lezy na mnie cudnie ale oglądałam pod swiatło i zauważyłam kilka wad , na ramionach były naderwane takie pagony i poszłam to omówić z dziewczynami za lada , no one obejrzały i faktycznie , naderwane były , wymagały renowacji i zauważyłam maźnięcie pudru też, bo ktos przymierzał więc ona zadzwoniła do szefowej żeby zapytać a ja chciałam żeby chociaż 200 zł było , a ona po rozmowie z szefofą mówi do mnie tak - no dobrze ale poniżej 100 zł nie zejdziemy więc sięgnęłam po stówę, dałam i żakiet mój, byłam w szoku że mi tak bardzo obnizyły wszyscy mówią że wyglądam w nim rewelacyjnie i musiałam zapłacić mnóstwo kasy mam jeszcze inne przygody z targowaniem, w drogich sklepach też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytera24
kiedyś oglądałam w butiku ciuchy , tak z nudów no i wypatrzyłam spodnie w moim typie , normalnie jak dla mnie , nie szukałam, nie planowałam zakupu kosztowały 170 zł , wygladałam ekstra w przymierzalni w portfelu miałam 150 zł ale cóż , podeszłam do kasjerki i powiedziałam , mam tylko 140 zł w porfelu i mogę tyle dać za te spodnie bo nie mam więcej od razu się zgodziła nawet zaskoczona byłam, szok ale tak pięknie nie ma, za kilka dni byłam tam znów bo była śliczna sukienka chyba za 340 zł a ja akurat miałam imprezę , no i podeszłam do ekspedientki, była juz inna dziewczyna i powiedziałam że kupię ją za 290 zł ale ona się nie zgodziła więc nie kupiłam , nie wyszło ale za 2 tygodnie ona była przeceniona i kosztowała 300 zł więc ekspedientka bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam taki zamiar
moj rodzjce sje njgdy nje targowalj ale teraz ucz sje ode mnje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytera24
zresztą pracuję w salonie samochodowym mercedesa i mówię wam serio widziałam klientów którzy kupowali auto za gotówkę np 340 tys i targowali się tam na jakiejś funkcji 1000 zł a jeden co kupował auto za coś ok 230 tys kłócił się o 100 zł, normalnie zadyma była :D, jakby mi ktoś to opowiadał to bym nie uwierzyła wydanie auta było opóźnione o 3 tygodnie bo chciał upuszczenia 100 zł gdzie wg jego mniemania tak miało być w końcu darowali mu to 100 zł dla spokoju ja cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enea
11:36 Calluna79 "Nie, wydaje mi sie to wyjatkowo irytujacym zachowaniem. Moze gdybym kupowala cos w Egipcie, targowalabym sie." Typowe zachowanie polskich turystow za granica, musza wyklocac sie o cene do ostatniej kropli krwi. Przeciez nie zbiednialabys tak bardzo, gdybys zaplacila za towar cene proponowana przez sprzedawce (w koncu stac cie bylo na wycieczke do Egiptu), a ci handlarze to w wiekszosci miejscowa ludnosc, zyjacy glownie z turystow, nie dosc ze biedni, to czesto majacy na utrzymaniu cala swoja rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×