Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak ona mogla.......;(

Nie mogę się otrząsnąć... Jedna z lepszych koleżanek jest po próbie samobójczej

Polecane posty

Gość do nie jestem zdziwiony
"Nie będziesz pamiętać obecnego życia i nie będziesz czuła żadnego cierpienia. " ........na pewno - skąd to wiesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem zdziwiony
A pamiętasz swoje poprzednie teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nie jestem zdziwiony
ab było ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem zdziwiony
@sertgsrysr Głupia jesteś i nie wiesz, że teraz matka może sama wyrobić dziecku paszport i spokojnie z nim wyjechać. A nawet jak siedzi gdzieś w polsce to co ja zrobię? Za co opłacę detektywa? Jak jej wydrę to dziecko jeśli nie otworzy mi drzwi? I przede wszystkim jak sobie wyobrażasz jeżdżenie do niego gdzieś w polskę setki kilometrów i może jeszcze twierdzisz, że mały spacer z dzieckiem cokolwiek zmieni w jego życiu? Nie zabieraj więcej głosu w sprawach które cię przerastają. Ja już podjąłem decyzję i w dupie mam twoje śmieszne zdanie pani nikt która tylko krytykować potrafi i tym się karmi tutaj. Idź się nakarm kimś innym wampirze emocjonalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem zdziwiony
Jeśli nie było to tym bardziej nie masz się czym martwić. A jak było i pytasz czy było to najlepszy dowód, że nic nie pamiętasz. Ale ja wierzę w krąg życia. Nie wiem tylko jaka kara mi grozi za zniszczenie samego siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem zdziwiony
Ale to nie ma znaczenia - mam już dość obecnego bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem zdziwiony
A może tak porada czym ugasić mój ból zamiast kazania o samobójcach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nie jestem zdziwiony
powiem tak....wiem, że zrobiłeś wszystko by odzyskać swoje dziecko i mogę to zrozumieć....takie mamy prawo:( Ale nie zrozumiem dlaczego ma to być ostatnie Twoje Boże Narodzenie ? Pracuję na oddziale gdzie maleńkim dzieciom z powodu raka nie zostało wiele życia - zabrać Cie tam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nie jestem zdziwiony
ugasi to Twój ból ? Pomyśl .......choć przez chwilę , że Twoje dziecko MOŻE kiedyś będzie potrzebować przeszczepu (nie życzę mu tego....) i tylko TY jedne - nikt inny - będzie w stanie mu pomóc ? Odejdziesz z taką świadomością ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nie jestem zdziwiony
*i tylko Ty jeden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem zdziwiony
Tak, może pomaganie dzieciom byłoby JAKIMŚ wyjściem ale jako facet mam zero szans ze względu na panujące w kraju stereotypy. Byłem dobrym ojcem i zrobiłem wszystko co mogłem dla tego dziecka, a także wyczerpałem drogę prawną by je odzyskać. Czuję się pusty i niepotrzebny, a o założeniu nowej rodziny nie ma mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nie jestem zdziwiony
nie odpowiedziałeś na moje pytanie..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem zdziwiony
Odejdę bo jest to sytuacja czysto teoretyczna, a ja już i tak nie jestem w stanie jeść, spać czy nawet dobrze wypocząć nie mówiąc o pracy w wyniku tego wstrząsu i ogromnego stresu. Marny ze mnie dawca bo żeby być dawcą to trzeba jeszcze przetrwać, a mnie się świat zawalił i nie dam rady się utrzymać na powierzchni. A do przytułku nie pójdę przechowywać mojego szpiku. Kiedy widzę ojców prowadzących dzieci za rękę to mam łzy w oczach. Wspólnych zdjęć boję się oglądać w obawie przed napływem dodatkowych wspomnień. Nie mam absolutnie żadnego celu w życiu. Więc jak żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfasc
WALCZ O NIEGO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem zdziwiony
Jasne. Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena/#/
ale żałosny koleś ten "tatuś" jakiś ćpun niedostosowany do dorosłego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krwinka czerwona
lena/#/ parę szuji już w życiu czytałam, ale musze przyznać, że ty tym postem uplasowałaś się w czołówce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×