Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość angela32

Proszę o rade.

Polecane posty

Gość angela32

Witajcie. Proszę o rade. Może trochę chaotycznie to napisałam za co przepraszam ale nie bardzo wiem jak mogłabym to inaczej wyrazić. Od kilku lat mam kolegę, z czasem stał się on moim przyjacielem. Obydwoje mamy już po 30, i żadne z nasz nie ma swojej drugiej połówki, więc dużo czasu spędzamy razem. Wiem ze dla niego jestem ważna często mi o ty mówił i mówi. Zawsze byłam dla niego przyjaciółką ale od pewnego czasu zaczął mówić ze jestem dla niego jak "siostra" ( a on ma dwie siostry rodzone, ale obydwie założyły już swoje rodziny i mieszkają dość daleko od niego i rzadko się kontaktują ze sobą). Wiem ze to duże wyróżnienie, bo to znaczy ze ma do mnie duże zaufanie, ale prawdę mówiąc ja jakoś dziwnie się czuję gdy to słyszę, bo czuję ze on mówiąc to oczekuje ze ja powiem mu ze on jest dla mnie jak brat, ale ja jakoś nie mogę z siebie tego wydusić bo tak nie czuję, (ja mam brata rodzonego, i nie wyobrażam sobie żebym mogła tak mówić do kogoś innego) a na pewno nie wyobrażam sobie żebym mogła tak mówić o nim, bo to co do niego czuję to jednak nie to samo co więzy rodzinne, wolę go jako swojego przyjaciela i chciałabym żeby on o mnie też mówił jak o swojej przyjaciółce a nie jak o siostrze. Doszło do tego ze jak jesteśmy w gronie jego znajomych, on często powtarza ze jestem jego ukochana siostrą, ja wtedy się głupio czuję a jego znajomi śmieją się pod nosem, i uważają ze specjalnie mydli im tym oczy żeby ukryć przed nimi to co naprawdę nasz łączy, czyli ze jesteśmy razem tylko udajemy przed nimi , a nasz naprawdę łączy tylko przyjaźń. Chciałabym mu powiedzieć o tym ze źle się z tym czuję i że chcę by nadal nazywał mnie swoją przyjaciółką, tak jak dawniej ale nie wiem jak to zrobić, nie chciałbym go tym urazić, bo zależy mi na nim i na naszej przyjaźni. Proszę poradźcie mi czy powiedzieć mu, ze nie chce żeby traktował mnie jak siostrę i żeby przestał tak o mnie mówić, zwłaszcza jak jesteśmy w towarzystwie, czy zostawić wszystko tak jak jest? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xixileen
O jezuuuuu, ludzie naprawdę mają problemy! Więcej dystansu. :) To tylko metafora. Poza tym przecież Cię tym nie obraża. Ja bym nic nie prostowała, co najwyzej jakoś inteligentnie obróciłabym to w żart. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak facet mowi ze kobieta jest dla niego jak siostra ma na mysli ze jest dla niego najlepsza przyjaciolka. zostawilabym ten temat.nir bierz do serca slowa "siostra"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malema
Autorka ma pretensję że facet nie deklaruje przyyjaźni, która będzie trampoliną na romantyczną relację i w końcu upragnioną penetrację. Bo siostry są aseksualne. Tu jest pies pogrzebany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×