miłość jedynym powodem emigracji

mam w nosie pieniądze, standard życia, swobodę itp. jedynym powodem mojego bycia w UK jest uczucie. wszystkim zakochanym poza Polską życzę pozytywnych wibracji :)

Nie, bo pewnie pokażesz coś, co Ci humor regularnie psuje :)

on musi pokazac bo sie zesra :)

Ehh, no dobra asiu z ciapakiem pokaż co tam masz, bo chyba osiwiejesz lub poplamisz sobie gatki. Mnie już chyba tutaj nic nie zdziwi. Tylko bez żadnych sprośności, obrzydliwości i nikczemności! (a miał być temat o miłości :))

na mila niespodzianke sie nie nastawiaj autorko.. to jest nasz kafeteryjny pscyhol przeciez.

ojej bo sie nie moge doczekac wklejonego teksu zety :D

czesc charmsy :)

jak zwykle, pojebalo go, czyli wszystko w porzadku :)

A dzięki, dzięki :) I wzajemnie :)

czesc zono :) widze ze zeta ciagle umila watki. oj cos nowego teraz ma zabawe ze zdjeciami :)

hehe, i do tego moimi, ale niech sie bawi, ja mu tam nie bronie w sumie:) z czego bysmy sie posmiali jak by go nie bylo?

:)) heheeeee no nic, mój romantyczny nastrój zmył się pod naporem psycholi na kafeterii. Tylko co to za fotka z blond dziunią, która chwali się środkowym palcem wymazanym na czerwono? I jak się to wszystko ma do miłości?! Jasny gwint, co za świat ;) heheheeee :)

tez tego nie rozumiem ;)

nie rycz mala - to takie powitanie ze strony naszego kafeteryjnego oszoloma :) on tu grasuje w dzien i w nocy

Ale i tak się uśmiałam, zwłaszcza z "końskich ryjów":) Dla pewności musiałam zerknąć w lustro, czy aby wszystko z moim "ryjem" ok. Jak na razie nic końskiego nie zauważyłam. Wygląda na to, że nasi mali psychopaci wywrócili mój romantyczny, jak jasny gwint, temat do góry nogami i zmyli się do swoich pieczar. Już tęsknię za nimi :)

romantycznie to na uczuciowym :) tez jestem w romantycznym nastroju (powod taki sam jak twoj) ale niestety zawsze jakis idota przyjdzie i rozwali topic

tu na zagranicznym to jak walka o ogien, zapomnij o romantyzmie, zeta przychodzi i klepie trzy po trzy ze zapominasz o czym byl temat :D ale mozesz nam napisac historie twojej milosci, ciekawi mnie :)

hehe a najlepsze ze on sam juz zapomina o czym papla :)

A już się chciałam rozkręcić, bo chłopak nie z Polski, młody i stuka nam już kilka lat razem. Chyba zadzwonię do mamy z nowiną, że u córci w związku pięknie jest :) Nie mam nic do małych psycholi, bo oni pewnie też tam kogoś na jakiś swój psychopatyczny sposób kochają :)

tez wyjechalam za milosci, dokladnie 6 lat temu, dzis mamy pikn 10 miesieczna coreczke, niczego nie zaluje, powodzenia

ja wyjechalam za kasa, plytka jestem co? :P

ja wyjechalam za rodzicem :) mozna to okreslic jako wyjazd za miloscia? he he a trzyma mnie wszystko: milosc, kasa, szkola i dom, gdyby trzymala mnie tylko milosc to chyba nie czulabym sie komfortowo tutaj

ja wyjechalam za kasa a trzyma mnie glownie milosc a nawet dwie :)

wszystko ok..ale czym sikasz jak nie masz ? :D

kopa to ty dostaniesz w niedalekiej przyszlosci od mojego faceta za te wszystkie zniewagi wiec nadstawiaj dupy przegrancu.

ooo edek z pabu powrócił! :) i tak ładnie wypowiada się o pomywaczkach. Trochę pogubiłam się w jego wypowiedziach, ale z grubsza załapałam te jego wypocinki. Każdy powód jest dobry, by wyjechać, zostać. Miłość, jest powodem głównym mojego pobytu, jedynym najważniejszym. Ale gdyby się tak zastanowić i rozwinąć mój pobyt to prócz miłości, mam pracę którą lubię, zaspokojone ambicje na jakiś czas (pewnie krótki w moim przypadku), lodówka jest pełna, ocieplane martensy na zimę już czekają na pierwsze przymrozki, przyjaciół mogę zliczyć na palcach jednej ręki, ale są, moje CV jest bardzo ok. Emigracja to też niezła szkoła życia, więc się tutaj hartuję.

35 lat, oj chlopczyku.. niejednemu takiemu co to za duzo podskakiwal juz lomot spuscil. moze jak zobaczy jaki jestes cherlak to odpusci, ale dawaj ten adres.

Niech sobie edek spokojnie zapali przed łomotem :) W sumie zaciekawiłam się edkiem, kim jest? dlaczego patrzy na świat negatywnie? jakie fajki pali, czym doprawiane? :) heheee Na marginesie, mój chłopak nie jest Brytyjczykiem, najważniejsze, że jest Europejczykiem. (Jestem fanką nie tylko białych zębów :D) Pomywaczką też nie jestem, ale nie powinieneś pisać bzdur o pomywaczkach, sprzątaczkach itp. Pewnie nigdy nie rozmawiałeś z kimś, kto ma taki ciężki, niewdzięczny zawód. Życzę Ci, byś kiedyś doczekał się córki.

raczej niczym nie doprawiane te jego fajki bo koles ewidentnie nie potrafi wrzucic na luzik.. no ale skoro sie tak potrafi spinac niech podaje adres, mojemu facetowi sie ostatnio troszke nudzi, wiec moze sobie i wycieczke zrobi. a zebys zeta wiedzial co cie czeka: http://photos-e.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/298582_10150805390375271_884630270_21006119_2071268630_a.jpg drugi dan w karate, czarny pas w judo, 15 lat pracy dorywczej jako bramkarz. daj ten adres.

tak myslalam ze sie szybko zmyjesz.. pedale.