Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwona pożeczka

co czuje mężczyzna, gdy kobieta płacze

Polecane posty

dziewczyna ratownika jeszcze raz przeczytaj moją wiadomość. I sprawdź czy na pewno napisałam, ze wszystkie kobiety płaczące powinny się leczyć. Bo chyba trochę nie zrozumiałaś sensu mojej wypowiedzi. Albo nigdy w życiu nie miałaś do czynienia z człowiekiem który przechodził depresję. Zacytują moją wiadomosć: "No chyba, ze płacze codziennie czy też raz w tygodniu to na to chyba nie powinno się zwracać szczególnej uwagi. Aczkolwiek też, bo może ma jakąś depresję, a to trzeba leczyć." czy tu jest coś napisane, ze z każdym jest coś nie w porządku i muszą sie leczyć?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tropicarium
gdy to obca kobieta to pociesza gdy to własna kobieta to czeka aż przestanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Tobą i nie wyobrażam sobie, żeby mnie facet zostawiał jak płaczę... Bo rzadko płaczę. " czyli jak zawsze :) Panowie wyrazajcie swoje opinie a pozniej okazuje sie że to chodzi o potwierdzenie że takie czy owakie postawy są słuszne czyli szukanie w stylu "czy tez ktos tak ma" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie wydaje że Regres jest draniem, skoro jego kobieta tak często płacze, to widocznie nie jest z nim szczęśliwa. Może sam przed sobą nie umie się przyznać że jest skończonym palantem. Nie wiem jak można nic nie czuć, wychodzić sobie jakby nic, gdy ukochana osoba płacze. Nieludzkie to,albo tchórzliwe" jakas ty durna babo :) Poczytaj jeszcze raz to może zrozumiesz,tym razem dokładniej i ze zrozumieniem :) czasami kobieta płacze bo sie źle czuje wtedy nie wyobrazam sobie jej nie przytulić czy wesprzeć dobrym słowem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres to nie nasza wina że obracasz się w towarzystwie takich kobiet" a gdzie tak napisałem że sie obraczm wsród takich kobiet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna ratownika, masz rację, jak ma się kobietę która niemal codziennie pojękuje i beczy, to można się przyzwyczaić i zobojętnieć na to" więc na logikę jakich uczuć oczekujecie od takiego mężczyzny? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może faktycznie napisałam trochę niezrozumiale. Właśnie chodzi mi o coś takiego, gdy taki stan trwa cały czas, bardzo długo. To czasem jest znak, ze dzieje się coś niedobrego. i dlatego też podkreśliłam od początku, ze nie należy nie zwracać na to uwagi..bo płacz jednak ma jakiś swój powód. I miło niezaleznie od tego co sie stało, usłyszec od kogoś "dlaczego płaczesz?" . A nie takie podejście bliskiej osoby "wyryczy sie to się spytam". Jak mój synek płacze i wiem, ze jest ku temu powód zawsze pytam...dlaczego. No chyba że faktycznie widać, ze to jest naciągane, zbyt częste, są wtedy powody ku temu by nie wierzyć. Jednak te osoby płączace sobie ot tak bez powodu, chcąc coś osiągnać mogą kiedyś naprawdę potrzebowac pomocy, a wtedy może się okazać, ze nie mają nikogo przy boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona pożeczka
ja jestem durna Regres ale Ty niegrzeczny ;) jednej kobiety nie szanujesz, żadnej nie szanujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
placz raz w tyg to moim zdaniem jest naprawde zbyt czesto takie osoby sa albo niestabilne emocjonalnie albo wyjatkowo wrazliwe a dobre to nie jest poza tym nie da sie faktycznie przejmowac takim placzem-wystepujacy czesto przestaje wzruszac osoby ktore go widza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednej kobiety nie szanujesz, żadnej nie szanujesz" najwazniejsze że żonę szanuję a żona szanuje mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dlatego też podkreśliłam od początku, ze nie należy nie zwracać na to uwagi..bo płacz jednak ma jakiś swój powód. I miło niezaleznie od tego co sie stało, usłyszec od kogoś "dlaczego płaczesz?" . A nie takie podejście bliskiej osoby "wyryczy sie to się spytam". Jak mój synek płacze i wiem, ze jest ku temu powód zawsze pytam...dlaczego. " Trochę mylisz pojęcia i niepotrzebnie mieszasz zachowania meżczyzn z dziecmi, a to nie ma sensu gdyz te zachowania sa od siebie tak diametralnie różne że brakło by tu czasu i miejsca na tłumaczenie ich roznic ... dziecko instynktownie podejdzie do ciebie a ty do niego i sie spyta "dlaczego płaczesz" Ameryki tu nie odkryłaś Piszesz także że miło jest ktoś spyta "dlaczego płaczesz" Dla faceta nie jest oczywistym to czym jest oczywistosc dla kobiety. Jak zrozumiesz kiedyś róznice miedzy facetem a kobieta w sferach emocjonalnych to zrozumiesz że dla faceta łzy u kobiety nie sa postrzegane jako coś nadzwyczajnego :) no ale może to kiedyś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona pożeczka
na pewno jest dumna, że obrażasz inne kobiety że nie radzisz sobie z tym, że ktoś ma inne zdanie, a z powodu braku argumentów bronisz się agresją werbalną ;) gratuluj dojrzałości, opanowania i dystansu. Ale pewnie swój trafił na swego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czerwona pozeczko (cokolwiek to jest) bardzo chcialabys przeczytac ze mezczyzna widzac twoje lzy cierpi razem z toba, a wyrzuty sumienia rozlewają się po jego wnetrznosciach niczym tsunami, ale nikt rozsadny ci tego nie napisze. to ten sam mechanizm co w sytuacji gdy decydujesz sie na seks z facetem chociaz nie jestescie w zwiazku, a pozniej jest rozpacz bo sie nie zakochal! lzy o ktorych piszesz to tylko infantylna zagrywka i facet musialby byc Ryskiem z klanu zeby sie dac na nia nabrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona pożeczka
zresztą jak wybrałes sobie płaczliwa kobietę, to pewnie jest uległa, słucha cię na każdym kroku i pozwala sobą pomiatać i narzucać twoje zdanie. Pewnie dlatego ją szanujesz Jak człowiek siebie szanuje, to w stosunku do innych ludzi pokazują klasę, której nie masz;) kobiety które myślą inaczej, albo urażą twoje rozbuchane ego wyzywasz od durnych. Zresztą to o tobie świadczy Bożyszcze kobiecego forum, panie i władco, królu samców :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znam meżczyzn którzy płakali, którzy potrafią zapłakać. Oczywiście gdy jest ku temu powód. Tak samo jak kobiety. Regres niemozliwe, ze szanujesz swoją żonę, jeżeli tak się odnosisz do innych kobiet - bez szacunku. Jak dobrze, ze nie wszyscy mężczyźni są tacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona pożeczka
czizas, ale nie generalizujmy są wrażliwi faceci, zakochani, którzy muszą coś czuć, gdy zachowają się jak frajerzy na pewno są dranie bez uczuć, nie wątpię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona pożeczka
Mój były płakał na smutnych filmach, albo gdy stała sie komuś bliskiemu tragedia :P w towarzystwie znajomych miał tendencje do zachowywania się po chmasku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres jest jak babeczki w kropeczki (btw gdzie on się podział?:(), nawet jak nie ma racji to i tak ją ma. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tamari Dlatego najlepszym sposobem dla płaczliwych kobiet jest wypłakać się w ukryciu, a światu prezentować kamienną twarz :-) Swoją drogą płacz działa oczyszczająco i odstresowująco, więc czasem warto popłakać dla własnego zdrowia. Dlatego m.in. faceci żyją krócej. "Kocha się ze mną, a na kolana przyjmuje i obejmuje inne koleżanki. Zero empatii, wczucia się w drugą osobę" Autorko, to, że twój BYŁY przyjmuje na kolana i obejmuje koleżanki to nic dziwnego. Dziwne jest, że zdecydowałaś się kochać ze swoim byłym chłopakiem - to po pierwsze, po drugie nie przyszło ci to głowy, że facet po prostu wykorzystał sytuację, żeby pobzykać a twoje samopoczucie miał w głębokim poważaniu. Następnym razem unikaj przebywania z nim we wspólnym towarzystwie do czasu "wyleczenia" choroby pn. były chłopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adelajda82
moj facet nie trawi kiedy płacze... pewnie płacz to nieodwieczny problem kobiet , nawet kiedy sie nie chce to i tak samoistnie łzy napływaja . najwazniejsze by osoba przez, która te łzy popłynęły wiedziała , ze to przez przykośc , nie mozna ukrywac i szlochac do poduszki- bo wtedy to nic nie daje . 1 zasad to przeprosić , pozniej to idzie z górki... zycie nie uchroni nas od łez , wazne by znalazła sie osoba która te łzy osuszy i zniweluje ... Kocham mojego mężczyznę właśnie za to , ze nie jest idealny ( bo płacze też przez jego zachowanie ), ale zawsze umie sie zachowac. Przeprosić......)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m22222222222222222222222222
nic nie czuje i nic go to nie interesuje:(; w końcu zawsze jakaś się znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfdll
moj facet gdy placze to ma to w dupie,kiedys sie tym przejmowal a teraz drze sie na mnie po co ryczysz i tak w kolko nienawidze go za to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozeczko twoj nick idealnie oddaje twoj sposob rozumowania, czy raczej jego probe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
regres co sie tak Ciebie czepiaja co?" Tami bo mnie kochają :) ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie lepiej poplakac w ukryciu no chyba ze placz jest oznaka powaznego problemu, wtedy niewarto z tym chowac poza tym co rozumiecie przez pojecie "placz"? to ze komus lezka pociekla czy ktos ryczy w poduszke? bo to jednak niejedoznaczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona pożeczka
Invicta babeczki w kropeczki był strasznym psycholem :P nie da się go porównać z kimkolwiek innym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do regresa
Regres piszesz tak: "Piszesz także że miło jest ktoś spyta "dlaczego płaczesz" Dla faceta nie jest oczywistym to czym jest oczywistosc dla kobiety. Jak zrozumiesz kiedyś róznice miedzy facetem a kobieta w sferach emocjonalnych to zrozumiesz że dla faceta łzy u kobiety nie sa postrzegane jako coś nadzwyczajnego" Z Twoich wypowiedzi jasno wynika, że zrozumiałeś różnice między facetem, a kobietą w sferach emocjonalnych, więc zrozumiałeś już, że jak kobieta płacze, to WG NIEJ ma ważny powód. I wtedy facet, nawet, jak uważa, że to głupota, to korona mu z głowy nie spadnie, jak się zapyta "czemu", albo jak przytuli i pocieszy. (nie mówię o przypadkach, gdy płacz ma na celu wymuszenie czegoś, zmanipulowanie faceta itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×