czy głupio iść samemu do kina??

Ponad miesiac temu rozstałam się z chłopakiem, z którym spędzałam cały swój wolny czas do tamtej pory. Wszędzie byliśmy razem, często chodziliśmy też do kina . A teraz po roztsaniu nie bardzo wiem co robić z wolnym czasem, spotykam się z koleżankami, ale one też mają swoich partnerów i nie mają zbytnio czasu. Ostatnio widziałam reklame filmu "listy do m" i z chęcia bym go obejrzała, ale nie mam z kim.Czy waszym zdaniem głupio iść tak samemu np do kina?

Wcale nie głupio, ja czasem chodzę sama i nie mam z tego powodu rozterek.

dlaczego głupio ? kino to nie poradnia małżeńska , gdzie wskazane jest przychodzić ze współmażonkiem :) Idx , kup sobie ten słodki popcorn i baw siedobrze :D

Jesteś wolną osobą, dlatego możesz robić to co chcesz!!! Tym bardziej teraz nie powinnaś zamykać się w domu!!!

niegłupio ...

ja tez chce na to isc ale nie mam z kim..skad jestes?

ja mam męża a chodzę sama. Głupio, też mi coś!

skoro o to pytasz, to bedzie Ci głupio. lepiej siedź w domu :)

też chodziłam sama. Do głowy mi nigdy nie przyszło, że to może być dziwne ;) masz ochotę to idziesz i się bawisz dobrze :)

z okolic bielska-białej:)

Ja chodzę bardzo często sama, a mam narzeczonego. Jestem po prostu kinomaniaczką ;)

Nie pytaj czy głupio, spytaj czy warto.

typowa polaczkowa mentalnosc - nie wychylac sie, robic wszystko tak jak inni, bo jeszcze ktos krzywo spojrzy, obgada czy cos sobie pomysli:O

do ogladania fimu niepotrzebne est towarzystwo. mam meza i wielu przyjaciól

Baobab!! czyli nie tylko ja jako jedna z nielicznych wartych wzięcia pod uwagę nie przepadłam w otchłani realu ;-)

Wartych wzięcia pod uwagę wzięcia do kina w Bielsku-Białej w charakterze ozdoby? Miłaś :)

mnie oczywiście chodziło o branie pod uwagę w kategorii nieodżałowanych nieobecnych ewentualnie (to wciąż przede mną jak widać) ale niech Ci będzie skoro już raz na ruski miesiąc jesteś ;-)

Nieodżałowanych czyli których konkretnie, bo poza Brum, to nie wiem.

Luśka, chyba nie myślisz o tym dwojgu?

Psełdo, MS? tak, o nich myślę np ;-)

Już dobrze, już dobrze :) Przestań się mazać

kobieta czasem musi, inaczej nie byłaby kobietą :)

ale na miły bóg nie przeze mnie. Zabraniam!

he he a to dobre czyżbyś chciał mieć dla mnie aż takie znaczenie, żebyś był zmuszony pewnych rzeczy mi zabronić? ;-)

Nie zabraniam w ogóle, wyłącznie przeze mnie jako prowodyra wzruszania się zabraniam. Nie wolno i koniec!

OK, OK, ostatecznie mam inne powody do poużalania się nad sobą, więc już jakoś się obędę :P

hm... się obędzie?

Nie wiem, skoro tak mówisz, to pewnie się obędziesz.

pewna jest tylko śmierć, ale najprawdopodobniej dam radę

Oj Luska, jakoś grozą powiało. Lecę poprzegrywać w realu.