Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

facet_77

znowu wyzwalem zone

Polecane posty

Jest to po prostu silniejsze.Ja pracuje a ona siedzi z dzieckiem w domu.Odkad tak jest stala sie niedowytrzymania.Ciagle zale i pretensje,dzwodzi do mnie jak jestem w pracy i sie drze.Krzyczy na tyle glosno ze wszyscy slysza tak jak np.dzis o nie zaplacone rachunki.Wkurzylo mnie to strasznie i wyzwalem ja od kurew i kazałem spierdalac.Jakos niemoge sie opanowac i zdaza sie to coraz czesciej ,ona sie czepia a ja ją wyzywam.Czasem tak mnie irytuje ze potrafie nie wrocic na noc i pic z kolegami zeby jej nieprzylozyc a zdazylo mi sie 3 razy.Potem mialem wyrzuty sumienia ale krotko bo zlosc jest silniejsza.Jak z nia rozmawiac zeby przestala sie czepiac o byle co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbhjghjghjgf99
a przynajmnie daje w łóżku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doaj_do_ulubionych
za szmate bedziesz siedzial za kratami warto ci to???? a tak serio to pogadaj z zona, czy checie byc razem a jak nie do rozwod nie cierpcie.. zycie jest piekne tylko wy je sobei zatruwacie,zona tez ma cos nie pokolei dzwonic do pracy o gownoi komorke zlikwiduj skoncza sie tel..itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty - rama
a tak na marginesie - dlaczego tych rachunków nie połaciłeś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bede mogl oplacic jutro ale termnin byl wczoraj,akurat zlikwidowac niemogę bo jest to rowniez moj tele.zluzbowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty - rama
no to już ustaliliśmy - zapłacisz 2 dni po terminie - ale dlaczego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T-a-s-h-a
facet_77 - no dobra....zostawiles ja z dzieckiem i rachunkami bez pokrycia??????????????????? i Czego sie spodziewasz???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty - rama
nie twierdzę ,ze czepianie sie i wydzieranie przez tel jest normalne , ale cośm i sie wydaje ,zę ściemniasz gościu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anty-rama nie o rachunkach ten temat jest tak sie zdazylo ze wczoraj mialem wazne rzeczy i wizytacje w biurze,zreszta nieważne.Chodzi mi o jakas konstruktywna rade od madrej kobiety wiec Noxeli dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty - rama
nie o rachunkach , zgodza ale żona jakieś podstawy chyba do tego wydzierania ma ? może jak usuniesz te podstawy i wydzierać sie przestanie ?:) a tak powąznie - możę porozmawiaj z nią zamiast ją olewać i chlać po nocach z niewiakomo kim ? Jak poczułbyś sie na jej miejscu - jakbyście sie pokłócili a ona znikneła na całą noc , nie wiadomo gdize i zkim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat nie mam powodu zeby was oszukiwac bopo co ?.Pisze jak jest naprtutaj nic ukrywac niemusze mam swoje za uszami i swiety niejestem ale na tamie traktowanieniezaslugujeawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina 18latek;-)
Witaj,nie za ciekawa masz sytuacje,a bicie to wielki blad.Mam 18lat stwierdzisz ze co taka gowniara moze wiedziec ale cos wiem.Zeby zbudowac dobry zwiazek trzeba sie bardzo kochac,szanowac,byc milym,ufac sobie,nie oszukiwac ani nic.Ale jak dla mnie to wasz zwiazek jest bez sensu,nawet nie spicie razem klocicie sie wyzywacie i wszystko to co zle,a pomyslales co czuje wtedy wasze dziecko albo porozmawiaj z zona powiedz co cie rani co cie boli ze takie zachowanie jest nie na miejscu.Niech ona powie co jej sie nie podoba co ja boli itp czemu tak sie zachowuje a jak rozmowa nic nie da to niestety lepiej rozwod,no bo po co sie meczyc niemam sensu.Ja chodze z chlopakiem juz dwa lata zadko sie klocimy poprostu bardzo kochamy swiata poza soba nie widzimy swiata nigdy od chlopaka nie uslyszalam przykrego slowa on odemnie tez zawsze mozna powiedziec ze dobry zwiazek a jak np go o cos poprosze a potem zapomni bo szybko szybko to nie dre sie tylko mowie skarbus kazdemu moze sie zdarzyc ;-)porozmawiaj z zona szczeze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mio-mio
Rada jest jedna. Rozmowa. Jest ona tylko wtedy możliwa kiedy dwie osoby chcą ze sobą rozmawiać. Napisz żonie sms'a, że dzisiaj wieczorem kładziecie dziecko wcześniej spać, bo musicie poważnie porozmawiać. Przygotuj się na to psychicznie, bo między sobą odgrywacie już tak zwany "taniec rodzinny", a nie możesz pozwolić dać się wyprowadzić z równowagi. Taniec rodzinny polega na tym, że przebieg waszej rozmowy wygląda dokładnie tak samo i tak samo się kończy - musicie PRZERWAĆ ten schemat! Pomyślcie i zapiszcie na kartce co Was wyprowadza z równowagi, czego nie lubicie w Waszych relacjach i jak sie z tym czujecie, porozmawiajcie o tym co zrobić, jak sie zachowywać, aby tego uniknąć. Zapytaj się jej czy jest zadowolona z tego jak wygląda wasze relacje, powiedz, że nie chcesz jej tak traktować i niech Ci pomoże to zmienić. Macie wiele rzeczy do omówienia, nie oskarżajcie się na wzajem tylko mówcie o Swoich uczuciach "Kochanie żle się z tym czuję, kiedy na mnie naskakujesz jak jestem w biurze, poniża mnie to, że koledzy słyszą jak na mnie krzyczysz" "żle się czuję z tym, że tak do ciebie powiedziałem, przepraszam Cię za to, nie chcę aby taka sytuacja miała ponownie miejsce, musimy sie nauczyć od nowa rozmawiać, bo na razie krzyczymy" Jeżeli ona odpowie coś w stylu "to ty krzyczysz, trzeba było zapłacić rachunek to bym nie dzwoniła!" to powinieneś zapytać ją spokojnie czy jest gotowa na rozmowę, ale bez krzyku. Jak będzie nadal krzyczała i oskarżała- nie broń się, bo znowu zacznie sie Wasz Taniec, powiedz "widzę kochanie, że nadal nie jesteś zainteresowana rozmową, bardzo mi przykro z tego powodu, jak poczujesz, że jesteś gotowa na konstruktywną rozmowę - bez oskarżeń i krzyków, to jestem w drugim pokoju, mam nadzieję, że przyjdziesz, bo chcę znowu umieć z Tobą rozmawiać". Najważniejsze NIE DAJ SIĘ WYPROWADZIĆ z równowagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech każde z was wypunktuje na kartce swoje żale względem drugiego, a potem zacznijcie porównywać i gadać, ale spokojnie. może ona ma jakieś depresje, jakbym siedziała cały czas w domu, to też bym w nie wpadła. na początek to może nie odbieraj telefonów jak dzwoni do ciebie do pracy - oszczędzisz sobie wstydu. z drugiej strony, jakby mnie facet uderzył, to nie wiem czy miałabym z nim w ogóle co do gadania, tylko spakowałabym manaty i tyle. z twojego opisu wynika, że prowokujecie jeden drugiego i wina leży po środku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podsumowując - nie szanujecie jeden drugiego, ani ty jej, ani ona jego, może trzeba zacząć właśnie od odbudowania szacunku. weź ją na kolację i poproś o spokojną rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doaj_do_ulubionych
rozwiedz sie szkoda twoich lat,ona cie n ie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mio-mio
Dobrze też Wam wyjdzie jeżeli napiszecie sobie co lubicie w sobie nawzajem. Ktoś z Was musi to zmienić, przerwać tą nie najlepszą sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlapsakielbasa
jestem zona od ponad 6lat ,nigdy mi sie nie zdarzylo bym wyzywala meza albo on mnie...owszem czasem zdarza sie ze sa klotnie czy jakies nerwowe sytuacje jak to w zyciu ale nigdy nie slyszalam bym byla popierd...czy inne slowa typu k....,nawet jak mam jakies nerwy to trzeba sie dogadac jakos....a nie wyzywac i to tak chamsko....dogadajcie sie,siadzcie spokojnie i pogadajcie albo sie rozejdzie bo takie relacje nie sa zdrowe..dla mnie jak maz zaczyna wyzywac zone i to w taki sposob to jest poczatek braku szacunku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×