Czy stoczyłam się już na dno ?

Witam . Mam 19 lat . Jestem osobą podatna na namowy innych. Dwa lata temu wpadłam w inne towarzystwo niż wcześniej . Moi nowi znajomi wciągają amfetaminę . Spróbowałam raz drugi trzeci i jestem już od prawie dwóch lat najprawdopodobniej uzależniona . Popadam w kilku miesięczne ciągi . Nie śpię nie jem powoli staćzam się na dno . Jeżeli brakuje mi amfetaminy palę marihuanę bądź upijam się . Czy już jestem kompletnie stracona .?

jak się weźmiesz za siebie to nie. nie oczekuj od nas poklepywania po ramieniu, jaka ty biedna jesteś

NIBY NIE JESZCE ZYJESZ ;ALE JAK ZYJESZ SAMA WIESZ -DNO- LUBISZ TAKIE ZYCIE? jak tak to gratuluje wyboru, chcialabys miec taka matke jak ty jestes??? JAK NIE TO JUZ WIESZ PODNOS SIE DO GORY ZAPISZ SIE ZAJECIA PELNO TEGOW KAZDYM MIESCIE MOZE COS Z CIEBIE JESZCZE BEDZIE ;JAK MIALAL ODWAGE TU NAPISAC TO JESZCZE JEST NADZIEJA ze dozyjesz jeszucze narodzin swych dzieci i wnukow:-) SLICZYN TEN CZAS SZKODA ZE N IE STARADZ SIE O TA PRZYSZLOSA.-(

wyprowadzić, inaczej skończysz w więzieniu albo w trumnie

wolisz aby ktoś ci rzucił łopatę czy ty rzucisz narkotyki? dziwne że nikt nie zauważył że bierzesz.