pozytywny test a brak ciąży na usg

Mnie też w pierwszych tygodniach ciąży strasznie bolał dół kręgosłupa.A jak samopoczucie?

samopoczucie...różnie...raz płaczę raz się śmieję :) męża dobijam..... :/

ja już się boję wszystkiego ... strachliwa płaczliwa i marudna jestem :/ a z natury raczej przeciwieństwo. Co u Was?? :) jak humorki>? sama nie wiem w co wierzyć....najlepiej zrobiłabym kolejny test tylko to chyba bez sensu.... ? oby do czwartku :)

Może mama, sledze twój wątek, bo jestem ciekawa, czy to ciąża, czy nie, natomiast mnie sie wydaje, ze caly czas sie nakrecasz z tymi objawami. moga one wskazywac ciaze, rownie dobrze cos innego. Znajdz sobie jakies zajecie, zajmij czyms glowe i wytrzymaj do tego czwartku. Nie szukaj objawow na sile a pozniej nam tu placz, ze to chyba nie ciąza...

Witam dziewczyny! Jak tam, co tam u Was? Może mama - nie dołuj się, nie myśl tak intensywnie o tym wszystkim. Moja propozycja na dziś - idź na zakupy, kup sobie coś ładnego, jakiś kosmetyk. Zaszalej. Spotkaj się z koleżankami. jak będziesz tak siedzieć i się zamartwiać to zwarjujesz. co do podyplomówki to ja za 3 zjazdy kończe. jestem w trakcie pisania pracy dyplomowej. pozdrawiam

witam, czytam twój wątek i wg. mnie to napewno ciąża, wiele objawów na to wskazuje, ten ból brzucha to macica zaczyna się rozciągać, dziwne uczucia w brzuchu to moze wzdęcia są one czestym objawem w pierwszych tygodniach. Co do pasty do zębów to ja w pierwszych 3 miesiącach miałam problem z myciem bo smak pasty na języku powodował u mnie właśnie wymioty. Wg mnie jesteś w ciąży jakieś 4tyg. od owulacji więc w czwartek powinno juz być widać pęcherzyk, choc możesz nie zobaczyć jeszcze fasolki ale trzymam kciuki.

ooo! miłego dnia :) taka jedna ja.... - :) fajnie, że dołączyłaś :) cieszę się bardzo. oj tam - to niebawem obrona :) już dziś życzę powodzenia :) po powrocie z pracy zajechaliśmy z mężem na małe zakupy i poprawiałam sobie humor.... :) właśnie kosmetykami :D:D:D rano wstałam strasznie wysypana :/... trzeba było zainwestować w jakieś kremy puder itd :D jak samopoczucie kobietki?

ooo! a co innego może wskazywac pozytywny test ciążowy??

"znów mam doła, że to jednak nie ciąża..." Jeśli test jest pozytywny, no to jesteś w ciąży, więc nie wiem skąd te watpliwości w takim razie. Pytanie raczej zadaj sobie. Mnie raczej miły dzień nie spotka przez najblizszy czas, bo leczę swoją duszę i ciało po poronieniu w 7 tc. Może gdybym mniej schizowała??? Nie wiem. Tobie życze wszystkiego dobrego i oby Cie to nie musialo spotkac. Pozdrawiam

ooo! w gruncie rzeczy dziękuje za sprowadzenie mnie na ziemię. trzymaj się

Będzie dobrze. Dbaj o siebie, nie chciałam Cie zdenerwowac, po prostu chyba sama swoja strate ciezko znosze... No nic, byle do przodu. trzymam kciki i bede czekac na pozytywne wiesci od Ciebie :)

:) może będzie ok :) miłego dzionka dziewczyny :) czas iść do pracy ;) dziękuję za wszystkie wpisy :D

witajcie dziewczyny! ja właśnie mam chwilke nim wyjdę do pracy :) jak się czujecie?? co nowego u Was? u mnie bez zmian, bez okresu, chyba już mniejszy stres :) jak jestem w ciąży to cudownie, a jak nie jestem to w przyszłości będę :) jutro moje obawy się albo potwierdzą, albo będę szczęśliwa mamusia :) mam okropny katar i gardło zaczyna boleć... martwi mnie to trochę. miłego dnia !!!!

Ja mam dziś wizytę u gin i już nie mogę się doczekać:)Może mama widzę w końcu u Ciebie pozytywne nastawienie,tak trzymać:)

dosiach trzymam kciuki! napisz po wizycie jak tam.

moze mama... spokojnie, miałam tak samo, na usg dopiero było widać pęcherzyk w 7 tyg. jechałam na wakacje nie wiedząc na 100% czy jestem w ciąży, ale byłam. spokoju i jeszcze raz spokoju życzę :) powodzenia!

dosiach napisz koniecznie jak po wizycie :) mam do Was pytanie, chodzicie do lekarza prywatnie czy na NFZ? :) mam już dużo lepszy humor :):):) do jutra już nie tak dużo czsu inwazja! pocieszyłaś mnie :) wierzę, że będzie dobrze :)

Ja chodzę prywatnie,jeszcze trochę i spadam na wizytę.

Cześć dziewczyny ja też jutro idę do gina. Chciałabym już teraz zobaczyć to bijące serduszko :)

prywatnie. I powiem Ci że podczas ciąży, cesarki i całym pobycie w szpitalu miałam super opiekę ze strony mojej gin. Cesarkę też mi robiła. Świetna kobieta. Zresztą moja mama i siostra też do niej chodzą.

dosiach - jak tam po wizycie?

Z moją dzidzią wszystko ok,ma 7 cm:)Tak się wierciła że ciężko było ją zmierzyć:)

No to super, gratulacje. Termin na maj? Może mama jutro będzie skakać z radości! Tak Was tu śledzę i troszkę zozdroszczę że będziecie mamami. Może i my zaczniemy starania o drugą dzidzie? Zobaczymy.... a tymczasem cieszę się razem z Wami. Pozdrawiam

może mama ja pamiętam swoją sytuację...25/04/2010 odstawiłam tabletki,a 05/08/2010 wykonałam pozytywny test. Tabletki odstawione po dyskusjach z mężem że to już czas.I oczywiście nie nastawiałam się na szybkie zaciążenie bo nasłuchałam się jak to po tabletkach jest trudno zajść.Moje objawy zaczęły się od tego że piersi i brzuch bolały jak przed okresem,czekałam,czekałam...w pracy zaczęło mi pachnieć pączkami z nadzieniem różanym,3 dni dzień w dzień jajka pod każdą postacią i to zmęczenie..mogłam spać po 10 godzin a czułam sie jakbym tydzień nie spała.Z ciekawości zrobiłam test,nie myśląc nawet o ciąży.Pokazał 2 kreski-jedna bardzo słaba,dałam mężowi a ten wprawnym okiem elektronika ocenił że test się przesikał,jest nieważny.Ok,poszłam spać ale mi nie dała spać ta2 kreska..wstałam po 4 godznach zerobiłam 2 więc mąż znawaca stwierdził że ten 2 jakiś mocniejszy ale chyba przesikany..Popołudniu pogoniłam goi do apteki po elektroniczny clearblue..Nasikałam,mąż mi go zabrał i czekał na wynik.Nagle widzę jak jego twarz spływa i robi się biały jak ściana...i jego tekst ''kochanie gratuluję ci będziemy rodzicami'' ja wrzeszczę rozkraczona na wc pokażpokaż! daje mi test,ja zobaczyłam wybik,prawie spadłam z sedesu,i tekst ''coś ty mi kur..zrobił?!'' zupełnie jakby to była jego wina:D suiedzę z majtami na kostkach,patrzę na test i patrzę a mąz p[yta ''a co ty chcesz jeszcze żeby ci pokazał płeć dziecka i imię?''

Z OM mam termin na 30 maja a z usg na 20:)U nas to też druga dzidzia.

ja dzisiaj byłam na wizycie i termin mam na poczatek lipca. Pierwsze i jak narazie ostatnie usg miałam robione w 7tc a na następne mam dopiero pójść na początku stycznia. Wy też macie tak rzadko usg? Na szczescie wyniki z badania krwi są dobre

neli8- gratuluję dzidzi. Jak ja byłam w ciąży to usg miałam co miesiąc. dodatkowo na własną rękę umówiłam się z innym lekarzem na usg 3D(4D dopiero wchodziło) żeby być spokojna że z dzidzią wszystko ok. kosztowało to wtedy 150 zł, ale pamiątka bezcenna (30 minutowy filmik z naszym synkiem w roli głownej) no i wszystkie badania i wymiary. polecam dosiach - maj.... piękny miesiąc, w sam raz na urodzenie dzidzi.

neli - a Ty chodzisz na NFZ? Bo jak tak, to jeśli się nie mylę, to na fundusz przysługują 3 usg.

ja pracuje u gina juz wlasciwie 5 tydzien od miesiaczki powinnien juz widziec, odczekaj jeszcze dwa tygodnie i wtedy idz

Ja chodzę prywatnie i mam usg na każdej wizycie.