Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fertertgfergfe

gdzie zglosic taka afere heelp !!!!!!!!

Polecane posty

Gość sfsdfdsfaewree
a dlaczego mowisz ze nie zostalo prawo zlamane??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miś Yogi
Ponad 14 miesięcy temu złożyłam pozew o alimenty od dzieci. Sprawa zakończyła się odrzuceniem wniosku. Narazie czekam na pisemne uzasadnienie i wyrok, bo będę się odwoływać. Z uzasadnienia ustnego wynikało, że nie należą mi się one, gdyż " praca w gospodarstwie domowym i wychowywanie dzieci miast pracować zawodowo jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego" i to główny argument. Mam blisko 60 lat, posiadam orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu umiarkowanym, dwójka moich dorosłych dzieci posiada wyższe wykształcenie, córka nawet doktorat. Mieszkam w domu, którego połowa stanowi własność syna. Nie pozwalał do tej pory jej wynająć, abym przynajmniej mogła ogrzać część mieszkania. Koszty utrzymania CAŁEGO domu ponoszę ja. Po ostatniej zimie zamarzły rurki wodne i w chwili obecnej z uwagi na dewastację i brak ogrzewania wogóle się go nie da wynająć, a nawet w nim mieszkać w zimie. Ja utrzymuję się wyłącznie z zasiłku w kwocie 444zł, obecnie została ona trochę podwyższona.Syna mnie nęka, zgłoszona została przemoc domowa, ale policja nie zainteresowała się zgłoszeniem. Zgłosilam mediacje w sądzie, nie nadano biegu. Wszystko w tej sprawie jest bulwersujące. To, że trwala tak długo, bez żadnego powodu. To, że mój wnoisek o przyznanie adwokata z urzedu został odrzucony bez uzasadnienia. To, że dwa pisma do prezesa sądu o przeprowadzenie sprawy bez zbędnej zwłoki zostały skwitowane jednym zdaniem, że wszystko toczy się zgodnie z procedurami. To że odrzucono wniosek o alimenty . Proszę pomóżcie i podpowiedzcie do kogo mam się zwrócić, aby naświetlić sprawę. Rzecz ma miejsce w Chrzanowie, gdzie od lat działa ta sama sitwa sądowo-prokuratorko- policyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miś Yogi
Owszem, byłam super troskliwą, mądrą matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też Matka i Córka
Do Misia Yogi: Nie wierzę, że jesteś /czy też byłaś/ dobrą matką. Dzieci odpłacają najczęściej pięknym za nadobne. Nie wierzę, że po prostu tak Cię olały. Musi być jakaś przyczyna, drugie dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miś Yogi
Nie wierzysz, takie Twoje prawo. Temat nie dotyczy tego, czy Ty wierzysz, czy nie wierzysz. Hej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też Matka i Córka
Widocznie są ku temu powody, że ta sprawa tyle trwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też Matka i Córka
Nawiasem pisząc - to również piszesz nie na temat. Temat założyła fertertgfergfe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×