Rozkochał mnie w sobie żonaty i wycofał się a ja cierpię

niezle,a nie biosz sie ze mama odbierze poczte albo cos w tym stylu. a jaby zona jego zobaczyla to by napewno pismo poznala.

na adres stancji pisze bo studiuję poza miastem. Zresztą nie zajrzałaby do moich listów. Nie miałaby w tym celu.

aaa ,ale widze ze cie trzyma,nie poradzisz sobie,jestes zakochana :)

Muszę jakoś sobie poradzić. A teraz muszę zdać sobie sprawę z tego, ze to stary dziad. Szczerze mówiąc włosy mi się jeżą jak zastanowię się co on mógł robić w młodosci, skoro teraz tak szaleje..

Pomysl,ze za 10-15 lat bedziesz mu zmieniać pampersy ;P

A skąd wiesz, że mama dowiedziała się, skoro nawet nie rozmawiałyście? może tylko Ci się wydaje? Ja też jestem panikarą. Chyba, że żyjesz w małej miejscowosci i plotki do niej doszły

wiem,ze sie dowiedziala bo akurat to mi powiedziala.Myslalam,ze bedzie romowa,reprymendy,umoralnianie a ona...nic poprostu nic,tylko smutna chodzila a teraz mam wrazenie ze czesto mnie ignoruje.Wtedy powiedziala mi tylko,ze nie taka coreke wychowywala i tyle.

A niech się mama dowie czego się boicie w końcu chyba żadna nie ma sobie nic do zarzucenia prawda.Niczego wam nie życzę bardzie niż tego żeby za dziesięć lat jak będziecie może mieć swoje rodziny dzieci na drodze stanęła wam tak samo naiwna laska ciekawe czy obie ją tak rozgrzeszycie jak rozgrzeszacie siebie teraz.To co ty naiwniaro przeżywasz jest w niczym w porównaniu z tym co przeżywa żona tego kretyna,chciałaś relacji erotycznej to ją masz o co ci teraz chodzi.Dziecinka się zakochała a czy zasrana dziecinka pomyślała że tego faceta kocha żona być może dzieci.Masz nauczkę i bardzo dobrze bo być może już więcej nie tkniesz tego zakazanego owocu ale nie ma to jakby ktoś odpłacił tym samym i to jeszcze w momencie w którym będziesz go najbardziej potrzebować.

nie kazda kochanka wie o zonie wchodzac w zwiazek,wcale sie nie rozgrzeszam, wcale

ja też się nie rozgrzeszam. Wiedziałam, że ma żonę, ale nie myślałam, że ja się zakocham. A ten burak uparcie twierdzi, że też mnie kocha, tylko jakos nie zrezygnuje z wygodnego życia. Ciekawe gdzie ta miłość

Ocen tez faceta,skoro jestes taka surowa.jak sie dowiedziala o zonie to bylam slepo zakochana,chcialam to skonczyc ale codziennie zapewnial ze z zona juz jest tylko formalnie.wiem,wiem.Linczuj mnie za naiwnosc,Ja juz swoja cene zaplacilam i mam na przyszlosc nauczke

malamania a jesteś już w nowym związku czy na razie dałaś sobie spokój?

malolata wierz mi,ze nie kocha.To Cie moge zapewnic,a zrezygnowac nie umie z Ciebie bo mu to wygodne,jak nie jedna to druga,a kiedys pewnie kolejna:(

jestem sama,narazie nie chce zadnego faceta bo mierze ich jedna miara

a wiesz co , mi sie wydaje ze to nie tyle co miłośc , a złość ze to on Ciebie odstawił , prosty sposób ... spotkajcie się jeszcze raz ..zrób się na bóstwo tak nim omotaj ..zeby łyknął haczyk , a później jak będzie chciał kolejnego razu to powiedz , ze On Cie już nie interesuje .. on sie teraz czuje ok , bo jest górą , a Ty poczujesz się dużo lepiej jak pokażesz mu jak to jest -" jak karmi się kogoś czareśniami a później każe je wszystkie wyrzygać " jeśli pole erotyczne miało tutaj znaczenie największe , to zafunduj mu taki sex ze bedzie tylko myślał o tm , a później odwróć sie na pięcie i kopnij Go w d..

tez to do mnie odciera:( ja trochę starsza jestem od Ciebie, mam 25 lat

To wy jesteście kobietami i to wy powinnyście odrazu im przywalić kopa w dupę gdyby nie było takich naiwnych nie mieli by pola do popisu.Jak już wiedziałaś obchodziła cię ta żona chyba nie za bardzo bo brnęłaś w top dalej miłość ślepa nie jest gdybyś była ok wtedy wyleciał by z hukiem a druga w ogóle nie zabrnęła by w żaden związek.Oczywiście że on jest kawałem skurwiela ale wy lepsze nie jesteście więc się nie wybielajcie.Co to jest za powiedzenie myślałam że to będzie układ erotyczny ciekawe czy któraś by chciała żeby z kiedyś z jej mężem ktoś w układ erotyczny wchodził wtedy też by było miło.Facet skuwiel a wy naiwne laseczki które cieszą się że zdobyły zakazany owoc.

ja swojej naiwnosci wcale nie kryje,tak wlasnie bylo wiec epitety mi niepotrzebe sama sobie je mowilam,a teraz dziele sie tylko tym co przezylam a nie chwale,bo nie ma czym

Co nie zmienia faktu że nie skończyłaś tego jak się dowiedziałaś i nic tego nie zmieni.Ode mnie taki facet dostał by w dziób na dzieńdobry a potem o tym kogo ma koło siebie dowiedziała by się jego żona jednak ty brnęłaś dalej.A teraz wkurzasz się o to że ktoś ci powie.Chcesz wiedzieć jakie piekło robi się w domu dla dzieci takiego frajera to powie ci to mój syn, syn który jest dziś dorosły.Jak dzieci obwiniają siebie jak się moczą po nocach to cię już ie obchodziło najważniejsze że byłaś zakochana i prawda taka że gdyby chciał była byś jak piesek do dziś

Tak,dzis juz nie zmiani sie zaden fakt. Nie mow mi czy sie wkurzam czy nie,za slaba bylam zeby w mig pojac ze czlowiek moze byc pionkiem w grze drugiego czlowieka. Czy nie rozumiem bolu drugiej strony? pewnie nie tak jak Ty,skoro masz doswiadczenie. Cofnac czasu nie mozna. Dziwne tylko ze zona trzyma go nadal w domumimo ze gosc sie z kolejnymi wozi,wiec moze nie dla kazdego to taka trauma. Mnie Twoja ocena niepotrzebna,sama sie ocenic potrafie...ale niestety i jego tez.

J Kl - skoro zwalasz wine na te dziewczyne ze wiedziala zonaty, to co powiesz o babie ktora z nim zyla cale zycie?:D ze niby NAGLE w momencie zdrady ja olsnilo? cala wina nie lezy po stronie dziewczyny, dorosly facet widzac mloda naiwna kobietke wykorzystuje jej niewiedze - on tu jest gora i jako swiadoma jednostka jest bardziej odpowiedzialny, domysla sie skutkow i zakonczenia tej relacji a mimo tego klamie i rucha poki jeszcze dziewczyna sie nie zakocha

J.Kl - ale czemu tak naskoczyłaś na nas? a mężczyzna to co, święty?

Swiety,swiety. Do mnie jak zadzwonila zona jego to powiedziala,ze on taki biedny ze sie zagubil i ze ja nie pierwsza i nie ostatnia.Wiec raczej kobieta swiadoma dokonan meza. no ale coz,kochanka to kurwa i zolza reszta niewazne

żonaci potrafia rozkochiwać ale nie potrafia zostawiać a wiec uważaj bo bedziesz musiała się dzielić nim wraz z żoną prawowitą dziedziczka jego fortuny i teraźniejszych dochodów

to że potrafią rozkochiwać to już świetnie wiem:O

no nic, mądry Polak po szkodzie

glupianaiwna - a przypomnij Ty z nim pracujesz? Kim on tam jest? Nie masz mozliwosci odciac sie od niego fizycznie ze tak powiem?

TOŚTY CHŁOPAK POLSKI? EEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE JA SZUKAM MOCZU

znalazłam taką pracę na sezon gdzie bardzo dobrze płacą. W to lato wyberam się tam i dziad też zapewne będzie:O

zachcialo ci sie starego dziada to teraz masz....