Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość głupianaiwnamałolata

Rozkochał mnie w sobie żonaty i wycofał się a ja cierpię

Polecane posty

Gość głupianaiwnamalolata
A moja samoocena poszybowała w dół bo skoro olewa mnie starszy facet, to chyba nie jestem zbyt atrakcyjna i za wiele warta. Pora spojrzeć prawdzie w oczy. Widać, nie jestem w typie nikogo i nie dane mi będzie posiadanie rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupianaiwnamalolata
bo prawidłowo to ja powinnam go olać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamania
Rany,przeciez z takim gosciem nie zalozylabys rodzieny!!!! daj spokój ,chcialabys sie co dzien zastanawiac gdzie taki jest jak sie spoznia? hehehehehee Dobrze,ze ja sobie wyprałam mozg bo dzis plakalabym pewnie po katach. Aczkolwiek widze goscia często,staram sie nie okazywac zadych emocji,ani nega- ani pozytywnych. Pozostał nikim i niech tak zostanie. Ale nie uszczesliwil rodziny i nie wrocil do zony bo widuje go z inna mloda kobieta,ale to juz ich sumienie i ich problem.Mnie boli przeszlosc,dobrze ze terazniejszosc jest odmienna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupianaiwnamałolata
a Twoja samoocena nie poleciała w dół?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamania
Kiedys troche poleciala,ale u mnie bylo potem tak ze jak juz 100% zdecydowalam sie odejsc i zakonczyc ten chory zwiazek to on jeszcze sto razy prosil o wybaczenie,probowal wrocic,dzwonil i pisal itp,ale wytrwalam choc nie bylo to latwe.Teraz za to latwiej patrzec sobie w twarz. Wogole takie sytuacje sa trudne,Ty jestes starsza ode mnie,dasz sobie rade,tylko wytrwaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupianaiwnamałolata
no właśnie, ten 'Twój' przynajmniej zachowywał się, jakby mu zależało choć trochę na końcu, a ten zero, ot telefon w środę. Żenada. Idiotka łudziłam się, że choć trochę coś znaczyłam. Ten list jego odbieram teraz jako jawną kpinę ze mnie. Być może on na prawdę bardzo kocha żonę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamania
Najtrudniejsza rzecz w zyciu to wiedzieć,ktory most przejść,a ktory za soba spalic...:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamania
Taki umie kochac tylko siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to nie wasz wina panowie
trafić na dojrzałego szczerego to jak w wygrać w totka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupianaiwnamałolata
i jak za rok znowu go spotkam w tej robocie to coś mnie trafi, ale już mam nadzieję, że do tego czasu będzie mi zupełnie oboętny. Do lata może dużo się wydarzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o święta naiwności
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupo
podnosze bo ciekawe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamania
malolata to moze lepiej zrezygnowac z tej pracy,zamiast sie narazac skoro nie wiesz czy dasz rade... Co u Ciebie? TY studiujesz czy pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie112
dziewczyny dołączę do was bo u mnie podobnie. Rozkochał mnie chociaż wiedziałam ze ma żonę, ja byłam wtedy w związku miałam faceta który przestał dbać i zabiegać o nasze wspólne bycie. Idealny moment na zmianę. Tak wtedy wydawało mi się. Twierdzil ze zżona rozwód weźmie, ze nie uprawiają seksu, ze jest wredna, a ja jestem jej przeciwienstwem aniołem wręcz. Zdobył moje serce ale oprzytomniałam zerwałam wszelkie kontakty i tak mineło parę lat. Ja w tym czasie wzięłam ślub, urodziłam dziecko i nagle telefon od niego z zaproszeniem na kawę. Poszłam na ta kawę, było miło i tak po kumpelsku. Potem telefon że jaka to jestem wspaniała że nic się nie zmieniłam. I znowu zauroczył mnie. Spotkanie i pierwszy seks z nim, mówił że kocha że złoży papiery rozwodowe że przez ten cały czas myślał, marzył itd. Dałam się głupia nabrać ale w miarę szybko zerwałam tłumacząc że dla mnie najważniejsza jest rodzina, że nie zamierzam ani z niej zrezygnować i przestałam pisać dzwonić. On pisał dzwonił ja nie odbierałam. Przyjechał pod pracę rozmawialiśmy. Kontakt urwał się po tłumaczeniu że nie chce z nim być. Po roku czasu oddzwał się. U mnie w związku problem z seksem maż dba tylko o swoje potrzeby. Kontakt z nim sprawił że odżyły emocje, pożądanie. Seks był wspaniały, rozmowy i znowu zapewnienia o zostawieniu rodziny że jesteśmy dla siebie stworzeni. Mieliśmy spotkać się trzy tygodnie temu. Miał dać znać o której a zamiast tego cisza. nic nie pisze, nie dzwoni. Ja też tego nie robię, nie odzywam się. Chce o nim zapomnieć. Mam męża, córkę, mam rodzinę która jest priorytetem. Jest ciężko, nie chce nikogo krzywdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamania
Nawet sobie nie umiem wyobrazic co przezywasz.Przy takich historiach moja to maly pikus. Mysle ze ten facet nie jest wart funta klakow a ze Toba kieruja emocje to pozwalasz mu wracac. Tyle zapewnien i tyle naraz klamstw.Dziewczyny nie dajcie sie tak slepo omotac. Ja dzis ciesze sie z wolnosci i chociaz lekcja byla bardzo bolesna to nie zaluje,duzo spraw zrozumialam. Takie doswiadczenie zabralo mi dziecinne glupie zaufanie ludziom.Teraz nie warto ufac,nie warto slepo kochac ...takie czasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie112
tak targaja mną emocje. Z jednej strony tęsknie, marzę i oczekuje jego kontaktu. A z drugiej strony wiem, ze to i tak nie ma sensu bo nie chce żeby ktoś przeze mnie cierpiał. Nie chce prowadzić też podwójnego życia i słuchać ciągłych niby rozmów jak on to się kłóci z żona. A gdy tylko dzwoniła w mojej obecności to był bardzo miły dla niej lub wychodził i nie wyglądało to na to ze między nami jest źle. Czuje się podle bo dałam się nabrać i brnęłam w to a to przyszłości nie miało i nie mogło być. Tęsknie ale jestem twarda. Coś między nami było jest na rzeczy ale czas myśleć realnie. Mam nadzieję ze już nigdy nie odezwie się i tym samym moje uczucia zgasną. Ciężko ale do wytrwania tak sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamania
oni zawsze sie odzywaja...jak tylko w domu im sie pogorszy,zonka nakrzyczy,dzieci sie pochoruja,albo cokolwiek z czego sa niezadowoleni.Wtedy szukaja wsparcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupianaiwnamałolata
a hej:) dzwonił , nie odebrałam. Wczoraj wysłałam mu list, pójdzie m w pięty to pewne bo umiem dopiec człowiekowi nie obrażając go w prost. Dopiero się rozdzwoni dziad jeden. A ja jestem na ostatnim roku studiów, obecnie piszę pracę mgr i robię prawo jazdy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ayayay
Autorko! Nie wiem czemu ale mam jakies takie dziwne przeczucie ze on sie jescze do ciebie odezwie. Nic nie rob i czekaj cierpliwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamania
Ja tez zamierzeam sie zapisac na prawko,przed tymi wszystkimi zmianami,choc szczerze mowiac nie wiem czy mam dar do jazdy hahaha:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamania
malolata jak tam studia? nie slychac Cie wiec pewnie odpuscilas sobie oszusta:) i b.dobrze! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupianaiwnamałolata
dziad napisał mi smsa, że bardzo ale to bardzo mnie lubi, ale żebym nie lokowała uczuć w jego osobę bo to nie warta inwestycja buhehehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamania
hahahahahahah hej,przynajmniej raz byl szczery :):):) szkoda tylo,ze wczesniej o tym nie pomyslal;P Nuta usmiech zaczyna goscic? bo ironii to napewno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamania
A ja musze chyba zmienic nr tel,ale mam na abonament i kicha. Mowilam,ze mieszkamy w jednym miescie i za kazdym razem jak sie gdzies na siebie natkniemy to on potem pisze niby niezobowiazujace smsy typu : slicznie wygladasz,piekna jak zawsze. No normalnie sie gosc osmiesza. Nie odpisuje mu ale nie wiem ile tego wytrzymam i wkoncu kilka slow nieladnych padnie.Faceci jednak nie odpuszczaja,musza byc Panami i Wladcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupianaiwnamałolata
ja po tym wczorajszym , upokarzającym smsie nie będę nic do niego pisać czy odbierać tel. A będzie się dobijał na pewno bo wysłałam mu przecież we wt odpowiedź na jego epistołę, więc wg moich obliczeń dziś lub najdalej jutro dostanie:p a wtedy jak mniemam będzie dzwonił bo perfidnie włożyłam mu foto do listu z blond włosami i w sukience, które kiedyś tak chciał. Niech zobaczy co stracił...bo zdjęcie niczego sobie;) jest mi przykro, ja jeszcze nie podniosłam się z tego, ale teraz dostrzegam, że to kawał chuja, który lubi zdradzać żonę i otaczać się młodszymi dziewczynami bo po co mu 40letnia kochanka, jak przecież mierzy na 20kilkulatki. Ja bym na Twoim miejscu odpisała mu z niezłą wiązanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamania
Nie chce mu odpisywac bo chyba ignorowanie boli bardziej :P niech spada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwaonaaaaa
mam dziewczyny bardzo podobnie. Współczuje i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupianaiwnamałolata
Kocham go wciąż, ale pokażę mu, że mam go w dupie, już się nie ugnę. To nie jest normalne żebym cierpiała przez kogoś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggffd
teraz dalabym ci 4, jestes dosc zadbana i masz b.ladna skore mysle ze po zmianach wyszlabys nawet i na 7 ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×