szukam znajomych,kto z wrocka?

hej,szukam jakis znajomych z wroclawia.Nie mam wielu znajmych,a raczej jakies nikle ilosci.Moze ktos tak jak ja czuje.sie samotny? mam meza,27 lat i dwojke dzieci,ale wiecie jak to jest.czasem chce sie pogadac z kims poza rodziny.wpisujcie sie,ale tylko osoby z wrocka;-)

Ja jestem 24 lata, jedno dziecko Ja mam znajomych głównie rozsypanych za granicą albo gdzieś po polsce

Cześć, mam 54 lata, wdowa, 2 dzieci za granicą.

Ciekawska Jesteś mniej więcej w wieku moich rodziców, a więc dzieci masz pewnie mniej więcej w moim wieku, a ja mam wielu znajomych za granicą... może Twoje dzieci to moi znajomi ;) ;) Hehe no żartuje oczywiście ;) metii A w jakim wieku masz dzieci?

opowiedz cos o sobie? gdzie dokladnie mieszkasz,w jakiej czesci wrocka?pracujesz? ja aktualnie jestem w pracy ale takie nudyyy... a nawet niemam z kim popisac,dlatego wpadlam na pomysl moze poznam kogos nowego:-D

synek trzy latka,a corka jutro skonczy 7 :-)

Mieszkam aktualnie hmmm nie wiem :P Ostatnie lata blisko centrum, ale wróciłam teraz do domu rodzinnego na obrzeżach miasta ( wylot na poznań) i trwają pertraktacje dotyczące mojego powrotu do centrum ;) Także jestem chwilowo zawieszona pomiędzy, a najbardziej skłaniam się ku wyprowadzce całkiem gdzie indziej, a mianowicie do Oleśnicy... pogmatwało mi się ostatnio wszystko ;) Moja córka też ma 3 lata, właśnie chora i cały tydzień w sumie doprowadzam ją do użytku. A ogólnie nie pracuje. Chciałabym ją na przyszły rok zapisać do przedszkola ale takie popierdolone są te wszystkie warunki, że nie wiem czy mi się dostanie nawet :O Jak nie dostanie się do państwowego to może jakiś klubik jej znajdę na chociaż kilka godzin czasem ( na pełny czas mnie nie stać ) żeby wyszalała się z dzieciakami innymi

to podobnie jak ja...tez aktualnie mam rozterki co do miejsca zamieszkania,bede sie pod konoec roku przeprowadzac ale niewiem jeszcze gdzie,ale we wrocku.Choc bardzo bym chciala wyjechac gdzies na obrzeza....ale niestety nie bardzo jest to mozliwe:| syn tez sie nie dostal do panstwowego przedszkola wiec musialam go zapisac do prywatnego tzw domowego przedszkola...ech

No ale takie domowe to chyba spore koszta, jak oboje rodzice mają dobrą praca to jeszcze spoko. Ja akurat zaczynałabym prace od zera po przed ciążą nie pracowałam na stałe. Tak więc wyszłoby teraz, że pracuję tylko po to, żeby opłacić to cholerne przedszkolne, a to mi się mija z celem. Niby się mówi, że kobieta też "powinna", wiesz takie pierdolenie o niezależności c'nie, ale skoro nam tak dobrze, mogę sama wychowywać i karmić domowymi obiadami swoje dziecko to nie ciśnie mnie, żeby na siłę to zmieniać. Zwłaszcza, że nie żyję z tyranem który wylicza mi na co ile mogę wydawać ;) A Ty w jakiej części miasta mieszkasz?

nikt juz sie nie wpisze?nikt nie czuje sie samotny jak ja? piszcie,facetow tez to dotyczy,babek bezdzietnych tez,wiek nie musi byc podobny.Byle byscie mieli chec poznac kogos nowego do pogadania.

Hej, jestem w Twoim wieku, wrocławianka od 2 pokoleń ;)

ja aktualnie mieszkam na koszarowej,za korczaka,niewiem czy kojarzysz.a potem przeprowadzam sie gdzies blizej centrum.wiesz,za przedszkole place rowne 600zl miesiecznie i w tym mam juz wszystko,opieke max 9 godzin dziennie,wyzywienie,ubezpieczenie i jakies drobne zabawki pani im kupuje za to.a ma pod opieka czworke dzieci:-) ja nie zarabiam kokosow,maz troche lepiej ale od nowego roku oboje zostajemy bez pracy...no niestety,trzeba juz szukac czegos nowego.

haushofer witam witam.pare slow o sobie;-)

podobnie jak Ty nudzę się w pracy ;) (nudny, nudny dyżur w kafejce internetowej), nie mam dzieci, niedawno przeprowadziłam się z jednej części miasta do drugiej i próbuję się ogarnąć w nowym miejscu :)

Hej, ja tez jestem z Wrocka, tzn od bardzo niedawna, dopiero poznaje to miasto....mam 24 lata

metti Tak wiem gdzie to, w sumie blisko bo na upartego może do tego samego parku chodzimy z dziećmi :) Na kasprowicza :) Ja mieszkam na Trzebnickiej i często spaceruje nad Odrą :) Kurcze 600zł to faktycznie spoko cena, ja trafiałam na same takie od tysiąca bardziej :O Ale to prywatne przedszkola, a nie domowe.. może rozejrzę się za takimi u siebie... ale to jak będę wiedziała gdzie ostatecznie będę mieszkać ;) haushofer Witam :) A Ty w jakiej części mieszkasz?

fellowes Witaj również, jak Ci się miasto podoba?

o to widze ze wszyscy sa w trakcie przeprowadzek jak jak:-) a w jakiej czesci wrocka teraz pomieszkujesz?

Wrocek zawsze mi się dobrze kojarzył bo wpadałam tu na zakupy ;) A teraz tu mieszkam i jest ok, tylko te odległości i korki :o Jak ostatnio cos nas naszlo zeby wpaśc na zakupy w sobotę do Magnolii, to jak tam weszłam i zobaczyłam ile ludzi to az się wszytskiego odechciało...zamiast przyjemnosci to człowiek sie tylko wkurzal bo taki tłok :o Ale ogólnie to spoko, zawsze lubiłam to miasto :) A juz uprzedzając Wsze pytanie to mieszkam na psim polu, w niedalekiej odległości od Korony. Dzieci nie mam i narazie nie planujemy miec... Może tak zapytam przy okazji, gdzie chodzicie do fryzjera, który salon polecacie?

@ MałaBlondynka Kozanów. Gubię się między blokami, bo jestem 'domkersem', tzn. wychowałam się wśród niskiej zabudowy :P Ale mam koło domu piekny park i rzekę. I dołączam się do pytania fellowes - też bym się chętnie wybrała do sprawdzonego fryzjera

Ja chodzę bardzo rzadko do fryzjera bo farbuję sama i uparłam się na zapuszczanie, więc od roku nie robiłam nic. Ostatni raz byłam w tym salonie Dance Hair, akurat w marino i byłam bardzo zadowolona. Nie najtańszy, ale też nie najdroższy. Kurcze teraz dokładnie nie pamiętam jak się nazywa i gdzie jest, ale chyba gdzieś koło metti. tak mi się kojarzy, nie wiem czy właśnie nie na koszarowej, salon mistrza fryzjerstwa w polsce. Musiałybyście wygooglować sobie, z tego co pamiętam nie jest jak na swój tytuł najdroższy haushofer Na kozanowie chyba każdy się gubi, zwłaszcza autem jak trzeba znaleźć jakiś adres i raz się źle skręci, poplątane są te bloki. Ale wiesz, że ten teren jest zalewowy? Praktycznie co drugi rok na wiosnę osiedle pływa :O Nie wiem kto pozwolił na wybudowanie bloków w tym miejscu, zamiast zrobić tam jakiś park, narażając tylko jego na zalanie to przy każdej powodzi srają się tam z wałami, a i tak ich zalewa a przy okazji inne osiedla przez te wały :O Zrobiliby teren zielony tam i zawsze to mniejsze straty po zalaniu.. ale to polska

Dzięki za info, spróbuje znaleśc ten salon, tzn ja i tak nic nie planuje wiekszego z tymi włosami, bo niedawno je podcinałam, chodzi mi tylko o grzywke, bo juz na oczy ledwo widze:D A teraz zmykam na miasto szukac sukienki ślubnej dla koleżanki

ja pochodze z kozanowa,pamietam rok 2007 jak nas zalalo....obecnie jezdze tam caasami odwiedzic rodzicow...:-) ja tez do korony mam tylko kawaleczek.

Wiem, że Kozanów zalewa, pamiętam 97 rok. Mieszkam wysoko, więc mam nadzieję, że się nie utopię jakby co ;) Waszych okolic - tzn. północno-wschodniej części miasta prawie wcale nie znam. Słyszałam, że w okolice korony przeniosło się targowisko z Niskich Łąk, chodzicie tam? Warto?

haushofer Zależy co byś chciała tam kupić, jak lubisz starocie to warto ;)