Problem z wkładką domaciczną !!!!!!!!!!!!!

Co robić???????????/ słuchajta wkładke załozyłam sobie 3 lata temu , nie miałam zadnych probemów przez te trzy lata, nie sprawdałam zadnych nitek, na kontroli byłam tylko raz po miesiącu i potem dałam sobie spokój oj wiem ryzykowne, wkładka spisywała się wspaniale, krwawienia w porządku dodam że miałam zwykła miedziankę, no i przyszło najgorsze, prawie trzy lata nie byłam u ginekologa, a w końcu nadszedł czas że wkładkę trzeba wyjąc i tu szok okazało sie ze babka ktora mi ja zakładała nie zyje od pól roku dobra mowię trudno poszlam do innego lekarza bo nie mialam wyboru w koncu nie mozna cale zycie byc na jednej wkladce, no lekarz zdziwiony ze przychodze do niego usunac, bo on mi jej nie zakladal wyjasnilam wiec sytuacje z lekarka, leze na fotelu, a lekarz do mnie ze wkladka zostala włozona za głeboko i on sie nie podejmuje jej wyjecia, no matko myslalam że padnę, poszlam do drugiego no i z k**wa to sama wkladka włozona za głeboko, wyjęcie możliwie tylko hirurgicznie, po uśpieniu, to samo powiedział mi trzeci, no i k**wa mam problem, nie dam sie uspic żeby mi wyjeli wkładkę, co mam robić szukać do upartego doktora który podejmie się wyjęcia, a i za kazdym razem mimo że wkładki mi nie wyciągli za wizytę zabuliłam , co to ma być, lekarz po innym lekarzu wkładki wyjąć nie umie, paranoja