Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Miraculum5

Skurcze a poród

Polecane posty

Gość Miraculum5

Ile czasu minęło u Was od skurczów bezbolesnych, takiego napinania się brzucha do rzeczywistej akcji porodowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
Nie no, to mieisąc u mnie nie wchodzi w grę, bo termin mi minął na początku tygodnia, a jak nic się nie ruszy to w przyszłym wywoływanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja córka
Ja nie miałam wyczuwalnych skurczów (napięć macicy) a przynajmniej nic takiego nie zauważyłam choć baaaaardzo wsłuchiwałam sie w organizm . Prawdziwe skurcze przyszły nagle w nocy (dośc mocne pojawiające się co 15 minut) a był to 41 t.c :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja córka
Chodziło mi o to że przed właściwymi skurczami nie miałam wogóle tych bezbolesnych przepowiadających :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz mama....
u mnie w 1ej ciąży od razu poszło z grubej rury. po 2dniach wywoływania wreszcie się zaczęło i od razu takie skurcze co 5min trwające minutę, że zwalały mnie z nóg, a potem po przebiciu pęcherza skurcze co minutę trwające wieczne 15sek:o ... obyś sama zaczęła rodzić, wywoływanie to chyba nic przyjemnego, bynajmniej w moim przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz mama....
oczywiście każdy trwający minutę i potem po 15sek przez kilkanaście godzin:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×